REKLAMA

Huawei Matebook D15. Testuję odświeżony zwykły/niezwykły laptop

Jasne, wypasione laptopy za dziesiątki tysięcy złotych są super. Ale jeszcze ciekawsze jest sprawdzenie, co można zrobić ze zwykłym laptopem dla statystycznego Kowalskiego. Oto moja opinia o Huawei MateBook D15 model 2022.

14.05.2023 07.07
Huawei MateBook D15 model 2022 test
REKLAMA

Huawei odświeżył nieco swojego 15-calowego MateBooka do wersji 2022 - zmiany nie są gigantyczne, ale większa bateria i lepsza wydajność z pewnością warta jest wspomnienia. No i to wciąż znakomity laptop do różnych zadań i to w każdych warunkach.

Sam na co dzień używam laptopa z ekranem 14-cali, który był dla mnie optymalnym wyborem sprzętu, który mogę zabrać ze sobą wszędzie. Przez ponad tydzień zastępował go Huawei Matebook D15 2022 - nie odstępował mnie na krok i poddawałem go takim samym zadaniom, jak gdybym użytkował swój własny sprzęt.

REKLAMA

Czy laptop Huaweia wyszedł zwycięsko z tej próby? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Huawei Matebook D15 2022 - specyfikacja

  • Procesor - Intel Core i7-1195G7 (4 rdzenie i 8 wątków)
  • Karta graficzna - zintegrowana Intel Iris Xe (96 jednostek)
  • Pamięć RAM - do 16 GB LPDDR4 3600 MHz
  • Dysk - 512 GB SSD (Gen3) realnie 2400/1600 MB/s
  • Ekran - 15,6 cala, 16:9, 1920 x 1080, 60 Hz, IPS (jasność do 250 nitów), TÜV Rheinland Low Blue Light i Flicker Free
  • Porty - USB-C (z funkcją ładowania zwrotnego przy wyłączonym urządzeniu), HDMI, 1 x UBS-A 3.2 Gen1, 2 x USB-A 2.0, mini-jack
  • Bateria / zasilacz - 56 Whr / 65 W (Super Charge - 2 godziny pracy po 15 minutowym ładowaniu)
  • Wymiary i waga - 357,8 x 229,9 x 16,9 mm / 1,6 kg
  • Materiał obudowy - stop aluminium
  • Dodatkowo - kamera HD 720p, Wi-Fi 6 (ax, 2x2 MIMO) + BT 5.1, Windows 11 Home
Z lewej: USB-C, USB i HDMI
Z prawej: mini-jack i 2 x USB-A - niestety po tej stronie w wersji 2.0

Huawei Matebook D15 2022 - recenzja

Jako, że podobne konfiguracje są już od dawna dostępne na rynku, uznałem, że nie ma sensu przeprowadzać kolejnych testów benchmarkami. Pomimo wyposażenia w procesor Core i7 (jeśli dobrze pamiętam w poprzedniej wersji był to maksymalnie Corei 5) to wciąż laptop do zwykłych, codziennych zajęć - przeglądania internetu, pracy biurowej, czy oglądania filmów. Udowodnię jednak, że świetnie nada się również w poważniejszych zastosowaniach.

Tyle tytułem wstępu, pora na pierwszą próbę - sześć godzin pracy w pociągu. Huawei Matebook D15 2022 waży zaledwie 1,6 kilograma, ale obawiałem się, że ze względu na rozmiary będzie mniej wygodny w użyciu w warunkach ograniczonego miejsca od 14-calowego modelu.

Moje obawy okazały się płonne, bowiem różnica w rozmiarach powodowała minimalny dyskomfort, a na większym ekranie pracuje się zdecydowanie wygodniej. Touchpad sprawia się bardzo dobrze, chociaż do ideału trochę mu jeszcze brakuje. Ekran to prawdziwa klasa - pomimo tego, że typowa jasność to niby tylko 250 nitów, to jest on bardzo jasny i wyraźny. Po 5 godzinach pracy w pociągu pozostało mi jeszcze 50% baterii. W razie potrzeby można go podpiąć do sieci przy użyciu niewielkiego zasilacza (USB-C). Jest bardzo lekki i sprawia wrażenie nieco większej ładowarki do telefonu.

Co równie istotne - laptop można naładować również z powerbanka, co wcale nie jest oczywiste, nawet jak przenośny komputer używa do ładowania portu USB-C. Przykładowo, mój prywatny Lenovo pomimo tego, że wyposażony w USB typu C, za cholerę nie chce się ładować z powerbanków i już. Widocznie przenośne baterie mają dla niego za niskie natężenie. W przypadku MateBooka D15 2022 takich problemów nie ma.

Praca "biurowa" odhaczona, pora na bardziej wymagające zadania. Co powiecie na montaż i renderowanie filmu? Do pełnego komfortu przydałaby się tu jeszcze nieco wyższa rozdzielczość (np. 2560 x 1440), ale generalnie rzecz biorąc Matebook D15 sprawdził się w tej sytuacji zaskakująco dobrze. Core i7 11-tej generacji daje radę i przy wsparciu zintegrowanej grafiki zarówno montaż przebiegł gładko, jak i renderowanie nie było specjalnie kłopotliwe. Oczywiście mowa o prostym projekcie, bo w przypadku bardziej zaawansowanego nie byłoby już chyba tak różowo.

Nawet podczas tak wysokiego obciążenia, laptop pozostawał cichy, chociaż oczywiście od pewnego momentu da się usłyszeć szum wentylatorów. Jest słyszalny, ale w żadnym wypadku dokuczliwy.

Ok, praca z grubsza ogarnięta, pora na trochę zabawy. Odpalam PC Game Passa (o, The Elder Scrolls 2: Daggerfall za darmo!) i uruchamiam Persona 5 Royal.

Podłączamy laptop do TV, gamepad w dłoń i można grać

To świetna i mało wymagająca gra - w rozdzielczości Full HD można liczyć na 30-60 klatek na sekundę, co spokojnie wystarcza do rozgrywki, zwłaszcza, że walki odbywają się w trybie turowym. W sporych wahaniach fps nie pomaga ani tryb wydajności, ani zmniejszanie jakości grafiki (ani oczywiście wyłączenie trybu mirror dla ekranu, który był włączony tylko na potrzeby zdjęcia). Cóż - zintegrowana grafika w laptopie rządzi się swoimi prawami.

Czas pracy na baterii? W teście PC Mark Modern Office laptop sięgnął po imponujące 12 godzin.

Huawei Matebook D15 2022 - cena i podsumowanie

Huawei Matebook D15 2022 to świetny laptop do podstawowych i nieco bardziej zaawansowanych zastosowań. Jest lekki, wytrzymały (obudowa ze stopu aluminium), wydajny, ma ekran IPS o wysokiej jasności, ma czytnik linii papilarnych, długo pracuje na baterii i ma funkcję szybkiego ładowania.

Zainstalowane podzespoły (testowałem model z Core i7 11-tej generacji z zintegrowaną grafiką Intel Iris Xe 96 i 16 GB RAM) pozwalają nie tylko na pracę biurową, ale i bardziej skomplikowane zadania jak montaż i renderowanie filmów, a nawet granie w mniej wymagające gry.

No i oczywiście jest tu technologia Huawei Share - jeśli tylko posiadasz inne produkty tej firmy, to ten laptop będzie ich doskonałym uzupełnieniem. Dzięki funkcji Super Device stworzysz ekosystem urządzeń składający się z laptopa, smartfona, tabletu, czy monitora. To oznacza współdzielenie ekranu, dzwonienie z laptopa, czy wygodne przenoszenie plików pomiędzy różnymi urządzeniami.

Na plus należy też zaliczyć czytnik linii papilarnych zainstalowany w przycisku zasilania. Jeśli czegoś mi tu naprawdę brakowało, to wyłącznie podświetlenia klawiatury. Szkoda również, że oba porty USB po prawej stronie laptopa są w wersji 2.0, co niestety trąci myszką.

Szkoda, że Huawei nie pokusił się o zainstalowanie w odświeżonej wersji laptopa choćby Core 12-tej generacji. Jasne, różnice nie są powalające i 11-ta generacja wciąż radzi sobie doskonale. Jeśli nie masz ciśnienia na najnowsze podzespoły, nie zobaczysz większej różnicy pomiędzy 11-tą, a 13-tą generacją Core, zwłaszcza jeśli laptop napędza zintegrowana grafika. Mimo wszystko... wolałbym nowszy procesor od starszego.

Charakterystyczna cecha laptopów Huawei, czyli umieszczenie kamerki internetowej w przycisku na klawiaturze jest pomysłowe i w trybie spoczynku jest ona mechanicznie zasłonięta (nie musimy się więc obawiać o prywatność), ale na tym zalety tego rozwiązania się kończą. Tak umiejscowiona kamerka idealnie nadaje się do podziwiania dziurek w nosie i osoba widoczna w takiej perspektywie wygląda po prostu niekorzystnie i śmiesznie. Argument o lepszym zagospodarowaniu miejsca można odrzucić, jeśli w laptopie mamy ekran 16:9, a więc w ramkach jest dość miejsca na zainstalowanie kamery NAD ekranem. Kamerka nie jest nawet zgodna z funkcją rozpoznawania twarzy Windows Hello (skaner linii papilarnych w przycisku zasilania na szczęście jest).

Laptop MateBook D15 2022 w tej najwydajniejszej wersji, kosztuje w sklepie Huawei 3499 zł. Dodatkowo w prezencie dostajemy bezprzewodową mysz Huawei CD23 (wartość 179 zł) i plecak Huawei CD60 (wartość 149 zł). Przy zakupie tego laptopa możecie również liczyć na promocyjne ceny na słuchawki Huawei FreeBuds SE, router Huawei Wi-Fi AX2 i smartwatch Huawei Watch GT2 - zniżki są konkretne, więc w razie zainteresowania warto skorzystać z tej oferty. Szybki przegląd sklepów ujawnił, że nie ma szans na kupno tańszego laptopa z procesorem Core i7 1195G7. Dopiero zejście do Core i7 1165G7 (który ma o 300 MHz niższe maksymalne turbo - 4,7 GHz w porównaniu do 5 GHz), pozwala obniżyć nieco cenę. Biorąc pod uwagę to oraz darmowe dodatki i promocje przy zakupie, to faktycznie dobra okazja.

To mega sympatyczny laptop do codziennej pracy, któremu praktycznie rzecz biorąc nic nie brakuje. Kupujemy gotowy sprzęt, który będzie nam służył przez lata - pomimo tego, że nie jest wyposażony w najnowsze podzespoły. W razie czego możemy wybrać tańszą wersję z procesorem Core i5 i nieco słabszą zintegrowaną grafiką. Wersji 8 GB polecać nie będziemy (chyba, że faktycznie zamierzasz wykorzystywać komputer tylko do podstawowych zadań) i należy ją traktować tylko jako ciekawostkę.

Co zmieniłbym w nim na lepsze? Na pewno dodałbym tu podświetlenie klawiatury oraz zamieniłbym porty USB 2.0 na nowsze rozwiązanie. Kamerka mogłaby mieć obsługę Windows Hello, ale mamy to w czytniku linii papilarnych, a jeśli miałbym wymyślać, to i za filtr prywatyzujący na ekran też bym się nie obraził - bo w końcu mamy do czynienia z lekkim modelem, który bez problemu możemy wszędzie zabierać. Może nie tak wygodnym w podróży jak modele 14-calowe (które stanowią optymalny wybór pomiędzy mobilnością, a komfortem pracy), ale jednak.

Tym niemniej, jeśli szukasz laptopa z porządnym procesorem, to z pewnością warto zwrócić uwagę na Huawei MateBooka D15 2022.

REKLAMA

Czytaj też:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA