REKLAMA

Koreańczycy stworzyli dywanik do VR. Będziesz wyglądał, jakbyś biegł do toalety

Umysł w ruchu, ciało w miejscu, błędnik nie wie, co się dzieje. VR jest świetny, ale może doprowadzić do zawrotów głowy, o ile nie po prostu do choroby lokomocyjnej. Naukowcy znaleźli na to sposób, konstruując specjalny dywanik. Wynalazek działa świetnie, a przy okazji daje wrażenie, że użytkownik zaraz spóźni się do toalety.

Koreańczycy stworzyli dywanik do VR. Będziesz wyglądał, jakbyś biegł do toalety
REKLAMA

VR ma dość duży problem w jednej kwestii: poruszanie się. Tam, gdzie jest używany, możliwości poruszania się są ograniczone, w najlepszym scenariuszu dając użytkownikowi od 4 do 9 metrów kwadratowych przestrzeni. Więc zwykle VR w świecie rzeczywistym ogranicza się do bardziej statycznej pozycji ciała. Z kolei w świecie wirtualnym człowiek jest w sercu dynamicznej rozgrywki, co doprowadza błędnik do szaleństwa. Oczy widzą ruch i akcję, a ciało ledwie co się rusza - w ten sposób w VR można z łatwością dostać choroby lokomocyjnej.

REKLAMA

Aby stworzyć złoty środek pomiędzy komfortem dla błędnika, a wykorzystaniem małej przestrzeni, naukowcy stworzyli... dywanik. Nie byle jaki dywanik, gdyż projekt uczonych z Instytutu Nauki i Technologii w Gwangju (Korea Południowa) oraz Massachusetts Institute of Technology zakłada możliwość wykrywania biegu lub chodu z samego ruchu stóp po dywaniku, bez przemieszczania ciała. Wynalazek wykorzystuje dość interesujące ruchy - na tyle interesujące, że przy okazji osoby postronne mogą pomyśleć, że nie uciekasz przed zombie, a musisz iść do toalety.

Sposób na chorobę lokomocyjną w VR? Dywanik

Swój system badacze nazwali "Seamless-walk". Jego zasada działania jest relatywnie prosta: gdy użytkownik się porusza, inteligentny dywan w czasie rzeczywistym rejestruje w wysokiej rozdzielczości odciski stóp. Jednocześnie mierzy on nacisk poprzez odczytywanie zmian oporu na dywan.

Informacje o odciskach stóp są następnie wprowadzane do modelu uczenia maszynowego, który wyodrębnia punkty silnego nacisku przy użyciu algorytmu centroidów (ang. k-means clustering). W tej metodzie, punkty nacisku są podzielone na dwa skupiska, odpowiadające lewej i prawej stopie użytkownika. Następnie z tych skupisk, wyodrębniane są dane położenie oraz kierunek ciała użytkownika i odstępy między stopami, w celu oszacowania kąta i prędkości ruchu ciała.

Wideo pokazowe Seamless-walk

W praktyce Seamless-walk potrafi przetworzyć chód lub bieg w miejscu, co zapobiega problemom z zawrotami głowy i chorobą lokomocyjną. Jednocześnie ruch możliwy do odczytania przez dywan sprawia, że ruchy wykonywane przez człowieka wyglądają, jakby spieszył się on do toalety.

Mimo to zespół naukowców jest pełen optymizmu, gdyż testy przeprowadzone na 80 użytkownikach wykazały skuteczność dywaniku zarówno w przeciwdziałaniu dyskomfortowi, jak i w sterowaniu w grach.

REKLAMA

Pomimo że testy zostały przeprowadzone na grach, badacze wierzą w skuteczność systemu również w innych zastosowaniach.

"W przyszłości planujemy dodać do obecnego systemu bardziej szczegółowe funkcje analizy chodu. Wzmocniłoby to nasz system czujników i analizy ruchu, aby zapewnić wykrywanie upadków i monitorowanie zdrowia w wygodny sposób, bez żadnych problemów związanych z prywatnością. […] Metoda ta mogłaby być również stosowana na siłowni do monitorowania chodu użytkowników na bieżni lub sprawdzania ich równowagi podczas treningu siłowego."

- podsumowuje główny autor pracy, profesor Kyung-Joong Kim
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA