REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie
  3. Sprzęt

PSVR2 kontra PSVR. Porównanie grafiki w Gran Turismo robi wrażenie

Gran Turismo 7 to w mojej ocenie najlepsza gra na PlayStation VR2 debiutująca w oknie premierowym. Wyścigowy tytuł świetnie pokazuje potencjał nowych gogli Sony, co zostało uchwycone na ciekawym materiale porównawczym.

28.02.2023
20:13
PSVR2 kontra PSVR. Porównanie grafiki w Gran Turismo robi wrażenie
REKLAMA

Gdy pierwszy raz uruchomiłem Gran Turismo 7 na PSVR2, miałem autentyczny opad szczęki. Twórcy przenieśli całą rozgrywkę w środowisko VR, od misji po tryb wieloosobowy. Zakładając gogle Sony byłem pod wrażeniem tego, jak płynnie i dobrze działa GT7, a immersyjna wersja VR szybko stała się moją ulubioną, wypierając "płaski" wariant na salonowym telewizorze.

REKLAMA

Teraz możecie (częściowo) zobaczyć skąd ten zachwyt. Wideo porównuje Gran Turismo na PSVR2 i starszym PSVR.

Dlaczego tylko częściowo? Musicie zdawać sobie sprawę, że gogle PlayStation VR2 silnie wykorzystują technologię śledzenia ruchu gałek ocznych użytkownika. Z nią powiązane jest dynamiczne skalowanie rozdzielczości. Tam, gdzie akurat patrzy gracz, zagęszczenie pikseli jest największe, podczas gdy wokół tego obszaru rozdzielczość ulega obniżeniu, co pozwala zaoszczędzić moc obliczeniową. Sprytne i praktyczne.

Tego efektu nie czuć jednak na "płaskich" zrzutach ekranu oraz wideo, jak te poniższe. Mimo tego różnica oprawy między generacjami PSVR wciąż jest bardziej niż widoczna. Nie tylko w obszarze samej rozdzielczości, ale również wygładzania krawędzi, jakości tekstur czy obiektów jednocześnie widocznych na ekranie. Skok jakościowy jest naprawdę wielki.

Ciekawy materiał porównawczy na YouTube przygotował twórca o swojsko brzmiącym nicku Cycu1, znany z produkowania wideo poświęconego oprawie w grach wideo. Cycu1 zestawił te same tory z Gran Turismo Sport dla starszego PSVR oraz z Gran Turismo 7 dla nowszego PSVR2:

Zwróćcie uwagę na znacznie czytelniejsze wnętrze pojazdu, włącznie z kontrolkami oraz ekranami. Czcionki stały się klarowne, a interfejs w samochodzie możliwy do odczytania. Jednocześnie obraz renderowany w lusterkach jest wyższej rozdzielczości, a także obejmuje większy zasięg. Cienie wewnątrz kabiny są bardziej naturalne i jest ich więcej.

Zmieniły się także tory. Wyraźne ząbkowanie balustrad oraz zanikanie drutów ogrodzenia odeszło w niepamięć. Bannery i reklamy są znacznie wyraźniejsze. Tekstury drzew wyglądają o wiele bardziej naturalnie. Otoczenie zyskało kompletnie nowe elementy, co widać na przykładzie pól uprawnych oraz grządek roślin rosnących na wzgórzach za budynkiem na dolnej grafice. Nad torem w PSVR2 przelatują śmigłowce, a dynamiczna pogoda jest z jednej strony bardziej naturalna, z drugiej bardziej zmienna.

PlayStation VR2 po trzech tygodniach wciąż mi się nie nudzi. Pierwsze PSVR było już w szufladzie.

Pamiętam, że pierwsze gogle Sony dosyć szybko zostały odłączone od mojego PS4 Pro. Niska rozdzielczość, konieczność podłączania kamery, pałeczki Move ładowane archaicznym portem micro-USB, jednostka bazowa generująca plątaninę kabli, do tego brak wsparcia dla HDR - wszystko to frustrowało. Dopiero tani, samodzielny i bezkablowy Oculus Quest 2 ponownie rozniecił we mnie pasję do zabawy w VR.

REKLAMA

Teraz mijają trzy tygodnie od dostarczenia mi przedpremierowego egzemplarza PlayStation VR2, a ze sprzętu wciąż korzystam codziennie. Właśnie przechodzę na nim Resident Evil Village, które również wygląda fenomenalnie. Do tego uwielbiam mechanikę broni w horrorze Capcomu. Przeładowywanie strzelby cieszy za pierwszym, dziesiątym i setnym razem.

Co dalej? Wszystko zależy od tego, czy Sony zapewni goglom nieprzerwany strumień ciekawych gier. W obwodzie mam jeszcze No Man's Sky i After the Fall, ale PSVR2 zdecydowanie potrzebuje większej liczby projektów na miarę Half Life Alyx. Bez nich nawet najlepszy sprzęt nie zda się na wiele.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA