Niszczyciele czołgów dla Wojska Polskiego. Podstawą będą pociski Brimstone

Polskie niszczyciele czołgów trafią do naszej armii za sprawą programu nazwanego Ottokar Brzoza, na cześć generała Ottokara Brzoza-Brzeziny. Podstawowym zadaniem niszczycieli czołgów Ottokar Brzoza będzie niszczenie celów opancerzonych z wykorzystaniem przeciwpancernych pocisków kierowanych, w każdych warunkach atmosferycznych, zarówno w dzień jak i w nocy.

Do tego zadania idealnie nadają się pociski Brimstone. Pocisk Brimstone produkowany jest w Wielkiej Brytanii od 2005 r. Posiada zdolność wystrzel i zapomnij umożliwiającą samonaprowadzanie po odpaleniu.

Każdy pocisk Brimstone posiada własny wbudowany radar pracujący na częstotliwości 94 GHz. Każdy pocisk posiada też szybki komputer na pokładzie. Po wykryciu celu, dane są porównywane z biblioteką obrazów radarowych. Radar pocisku umożliwia rozpoznanie celu z dużą dokładnością, dlatego możliwe jest zaprogramowanie ataku na określony typ celów np. czołg T-80.

Radar przeszukuje powierzchnię gruntu wzdłuż zaprogramowanego toru lotu porównując sygnał z zapisanym w pamięci wzorcem celu i odrzucając inne podobne obiekty takie jak samochody, autobusy, budynki, itp.

Pocisk Brimstone był projektowany do użycia przeciw zmasowanym formacjom pancernym wroga, a wykorzystując aktywne naprowadzanie radarowe na fali milimetrowej, zapewnia celność nawet przeciwko poruszającym się celom, w każdej pogodzie, w dzień i w nocy.

Głowica bojowa typu tandem (pierwszy ładunek 300 g i ładunek główny 6,2 kg) pozwala na zniszczenie każdego współczesnego czołgu, również zabezpieczonego pancerzem reaktywnym. Szacuje się, że Brimstone jest dzięki temu trzy razy skuteczniejszy przeciwko nowoczesnym czołgom niż pocisk AGM-65G Maverick.

Waga pocisku to 48,5 kg, długość 1,8 m, prędkość 450 m/s (1,3 Macha). Zasięg przy wystrzeleniu z ziemi to około 12 km. Koszt jednego pocisku Brimstone to 115 tys. dol.

Pociski Brimstone są używane przez Ukraińców do obrony przed rosyjską agresją.

Niszczyciele czołgów, wozy dowodzenia i artyleryjskie wozy rozpoznawcze zostaną oparte o dostarczone przez polski przemysł obronny pojazdy 4x4, natomiast pozostałe mobilne komponenty będą wykorzystywały platformy Jelcz.

W 2023 r. wykonawca dostarczy pierwsze prototypowe egzemplarze niszczycieli czołgów. Osiągnięcie wstępnej gotowości operacyjnej pierwszej jednostki przewidywane jest najpóźniej w 2025 r.

Przewidywane ukompletowanie bateryjnego modułu ogniowego obejmować będzie 8 niszczycieli czołgów, 1 wóz dowodzenia dowódcy baterii i 2 wozy dowodzenia dowódców plutonów, 2 wozy amunicyjne, 2 artyleryjskie wozy rozpoznawcze, 2 wozy ewakuacji medycznej, uniwersalny mobilny kontenerowy warsztat remontu podwozi oraz uniwersalny mobilny kontenerowy warsztat uzbrojenia i elektroniki.

W skład Konsorcjum PGZ-Ottokar, oprócz lidera, którym jest Polska Grupa Zbrojeniowa S.A., weszły również: Huta Stalowa Wola S.A., Mesko S.A. oraz Wojskowe Zakłady Elektroniczne S.A.