REKLAMA

Zła wiadomość dla poszukiwaczy życia na Marsie. Będzie trzeba się bardziej postarać

O tym, że na powierzchni Marsa raczej żadnego życia, ani nawet jego śladów nie znajdziemy wiedzą zasadniczo niemal wszyscy. Naukowcy jednak bezustannie starają się szukać życia tuż pod powierzchnią Czerwonej Planety, gdzie już tak dużo szkodliwego promieniowania nie dociera. Jak się jednak okazuje, to nie jest takie proste.

mars krater
REKLAMA

Wszystkie obecne plany skupiają się na analizowaniu próbek skał i regolitu znajdującego się na lub tuż pod powierzchnią Marsa. Planowane instrumenty mają sięgać na głębokość 1-2 metrów pod powierzchnię, pobierać stamtąd próbki gruntu i poszukiwać w nich mikroorganizmów lub śladów mikroorganizmów, który mogą tam istnieć teraz lub mogły istnieć w odległej przeszłości. Takimi śladami mogłyby być chociażby aminokwasy, gdyby udało je się znaleźć w gruncie marsjańskim. Jednak obecne aparaty jeżdżące po powierzchni Marsa mogą jednak sięgnąć jedynie 2-5 centymetrów pod powierzchnię Marsa. I to już jest poważny problem.

REKLAMA

Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Centrum Goddarda w Greenbelt wskazują, że aminokwasy, które mogłyby być śladami życia, jako że są one naturalnym budulcem dla białek są niszczone przez promieniowanie kosmiczne padające na powierzchnię Marsa znacznie szybciej niż się wydawało.

Szacunki wskazują, że wszystkie aminokwasy znajdujące się na głębokości do 5 cm pod powierzchnią Marsa ulegają całkowitemu rozpadowi w ciągu „zaledwie” 20 milionów lat. Nie ma zatem żadnych szans, aby za pomocą obecnych łazików odkryć jakiekolwiek dowody życia, które mogło istnieć na Marsie w czasach, kiedy panowały tam znacznie przyjaźniejsze dla życia warunki klimatyczne. Jakby nie patrzeć naukowcy, którzy poszukują śladów dawnego życia na Marsie za pomocą łazików Curiosity czy Perseverance, szukają śladów mikroorganizmów, które mogły istnieć na Marsie kilka miliardów lat temu. Na przestrzeni ostatnich 20 milionów lat powierzchnia Marsa nie zmieniła się aż tak znacząco.

Co niszczy ślady życia na Marsie?

REKLAMA

Paradoksalnie za niszczenie śladów życia odpowiedzialne jest to, co umożliwia jego istnienie czyli woda. Woda bowiem w połączeniu z nadchloranami i wiatrem słonecznym docierającym do powierzchni planety mogła przyspieszać rozpad aminokwasów. Do takich wniosków doszli naukowcy, którzy w ramach swoich badań wymieszali aminokwasy z symulowanym regolitem marsjańskim, a następnie zamknęli je w próżniowych pojemnikach, które symulowały rzadką atmosferę marsjańską. Próbki następnie przechowywano w temperaturach zbliżonych do tych, jakie panują na Marsie i wszystkie wystawiono na działanie wysokoenergetycznego promieniowania gamma, które miało emitować promienie kosmiczne uderzające w powierzchnię Marsa. Badacze wskazują, że poszukiwania śladów życia tym samym powinny skupić się na stosunkowo niedawno (w ciągu np. ostatnich 10 milionach lat) odsłoniętych wychodniach, np. w wyniku uderzenia jakiejś kosmicznej skały, która mogła wybić nieco głębszy krater na powierzchni Marsa.

Alternatywnie trzeba poczekać na łaziki i lądowniki, które będą w stanie wbić się w Marsa na głębokość jednego czy dwóch metrów, gdzie warunki mogłyby pozwolić na przetrwanie śladów dawnego życia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA