REKLAMA

Bezprzewodowe tankowanie dronów strzelających laserami. Amerykanie testują rozwiązania przyszłości

Lasery to przyszłość wojska. Wie o tym armia USA, która widzi w nich nie tylko broń. DARPA, czyli amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności, bada metody bezprzewodowego tankowania dronów w powietrzu.

11.07.2022 19.31
Bezprzewodowe tankowanie dronów strzelających laserami. Amerykanie testują rozwiązania przyszłości
REKLAMA

Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce.

REKLAMA

Kończące się paliwo i amunicja - te problemy istnieją w trakcie misji powietrznych od zawsze. Tankowanie w powietrzu załatwia sprawę paliwa, ale co z pociskami i rakietami? Gdy ich zabraknie, trzeba wracać na lotnisko. Amerykanie chcą technologii, która za jednym tankowaniem rozwiąże oba problemy.

Biuro Technologii Taktycznej DARPA przedstawiło ideę koncepcji Airborne Energy Well (w wolnym tłumaczeniu Latająca Studnia Energetyczna), w której chce zbadać bezprzewodowy transfer energii dla dronów. Agencja myśli o technologiach i rozwiązaniach, które można by zainstalować w istniejących już samolotach do tankowania, w szczególności KC-46 Pegasus i KC-135 Stratotanker.

Jak miałoby to wyglądać w praktyce? Jedną z możliwych strategii, zdaniem DARPA, byłaby wiązka lasera o mocy około 100 kW kierowana z pokładu latającego tankowca. Odbiornik w dronie miałby "zbierać" energię lasera i magazynować ją w akumulatorach.

W ten sposób zasilane miałyby być po wyczerpaniu także lasery na pokładzie drona. Dzięki temu bezzałogowiec mógłby przebywać w powietrzu dłuższy czas bez potrzeby lądowania w celu uzupełnienia amunicji czy paliwa.

Tymczasem w ostatnich dniach Lockheed Martin ujawnił, że w lutym dostarczył do laboratorium badawczego Sił Powietrznych USA kompaktową broń o ukierunkowanej energii, czyli laser. Koncern podkreśla, że stanowiło to kamień milowy w wysiłkach na rzecz wyposażenia taktycznego myśliwca w laser zdolny do zestrzeliwania pocisków przeciwlotniczych.

To najmniejszy, najlżejszy, wysokoenergetyczny laser w swojej klasie mocy, jaki do tej pory zbudował Lockheed Martin

- powiedział dziennikarzom Tyler Griffin, dyrektor wykonawczy firmy. 
Wizualizacja systemu LANCE

Jego zdaniem jest to krytyczny punkt w opracowywaniu systemu broni laserowej dla samolotów, śmigłowców czy dronów.

Chociaż Pentagon w ostatnich latach rozwinął wiele różnych rodzajów broni o energii ukierunkowanej, tym co wyróżnia nowy system, nazwany LANCE, jest jego minimalne zapotrzebowanie na moc, niewielkie rozmiary i masa.

Skrót LANCE oznacza Laser Advancements for Next Generation Compact Environments. Lockheed otrzymał wstępny kontrakt na zaprojektowanie, opracowanie i produkcję LANCE w listopadzie 2017 r. w ramach programu samoobrony High Energy Laser Demonstrator (SHiELD) Sił Powietrznych.

System ten składa się z trzech elementów: oprócz LANCE istnieje system kontroli wiązki, zbudowany przez Northrop Grumman, który kieruje laser na cel, a także zasobnik produkowany przez Boeinga, podczepiany pod samolot, mieszczący wewnątrz wszystkie wspomniane wyżej urządzenia.

REKLAMA

Analizy misji i gier wojennych są w toku i pomogą określić, w jaki sposób zintegrowany system broni laserowej może być potencjalnie wykorzystany na polu walki. Konkretne cele przyszłych testów zostaną również określone na podstawie tych badań.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA