Zaraz, czy w Instagramie nie chodziło o zdjęcia? Do serwisu trafiają niespodziewane nowości
Najstarsi górale mogą jeszcze pamiętać, że kiedyś w Instagramie chodziło o zdjęcia. Młodszym czytelnikom wyjaśniam, że to takie filmy, tylko że nieruchome. Ta zapomniana sekcja właśnie dostaje nowość, której brakowało od samego początku.
Zanim jednak dojdziemy do zdjęć, czas powiedzieć o wideo, bo wiadomo, że to na krótkich filmach stoi dzisiejszy internet i serwisy społecznościowe. Instagram wprowadza właśnie cztery nowości, a aż trzy z nich skupiają się na poprawie Reelsów, czyli krótkich form wideo, mających w założeniach konkurować z TikTokiem.
Pierwszą zmianą jest wydłużenie czasu Reelsa z 60 do 90 sekund. I faktycznie, zmieszczenie się w 60 sekundach bywało bardzo trudne, więc wydłużenie czasu o 50 proc. pozwoli zmieścić więcej treści bez uciekania się do nadmiernego skracania. Dla porównania obecnie TikTok pozwala na publikowanie materiałów trwających do 10 minut.
Kolejną nowością jest import audio do Reelsa. Oznacza to, że możemy wybrać osobny plik z obrazem i osobny z dźwiękiem, a to daje nieporównywalnie większe możliwości. Bardzo wielu twórców stosuje voice over, czyli narrację nagraną niezależnie od wideo. Do tej pory do Reelsa z voice overem potrzebny był montaż w zewnętrznej aplikacji, a teraz wszystko można zrobić w samym Instagramie.
Do Reelsów wchodzą też interaktywne elementy, które znamy już z sekcji Stories. Można będzie dodawać naklejki, ankiety, czy suwaki, które pozwalają zwiększyć zaangażowanie odbiorców. To bardzo dziwne, że dotychczas Reelsy były pozbawione takiej funkcjonalności.
Na szczęście Instagram nie stawia na sam rozwój Reelsów. Do naszego profilu przypniemy najlepsze zdjęcia.
Nareszcie dochodzimy do sekcji zdjęć, które teraz będzie można lepiej wyeksponować na Instagramie. Instagram pozwoli teraz przypiąć trzy zdjęcia na samej górze profilu.
To świetna zmiana, dzięki której największe bangery nie znikną pod zalewem nowości, które przecież trzeba produkować, by nie spaść w algorytmie. A wiadomo, że prawdziwy banger zdarza się rzadko. Tym bardziej warto go wyeksponować przed nowymi osobami, które trafią na nasz profil.
Bardzo podoba mi się taka zmiana, ale jednocześnie dziwię się, że pojawia się dopiero teraz. To pokazuje, że zdjęcia są na Instagramie na ostatnim miejscu jeśli chodzi o istotność. Możliwość przypinania Relacji jest przecież od lat. Do tego widać, że najwięcej nowości pojawia się dziś w Reelsach. Zdjęcia zostały niemal zapomniane.