Elon Musk ma swojego sobowtóra i chce się z nim spotkać. O ile chiński Yilong istnieje i nie jest tworem sztucznej inteligencji

Hitem ostatnich kilku dni na Twitterze jest zdjęcie Elona Muska porównane do jego sobowtóra pochodzącego z prowincji Hebei w Chinach. Jednak jeszcze większą popularność zdobyła odpowiedź Elona Muska na Tweeta porównującego go do chińskiego Yilonga Ma:

Niezależnie od tego czy Yilong Ma, chiński sobowtór CEO SpaceX i Tesli, jest tworem zaawansowanej sztucznej inteligencji, zdążył już podbić zarówno chiński TikTok - Douyin, jak i nasz dobrze znany TikTok.

O Yilongu Ma zrobiło się głośno po raz pierwszy w grudniu 2021 roku, kiedy to na chińskiej platformie Douyin, zamieścił nagranie, na którym stoi przy niezwykle drogim samochodzie, trzymając chińskie wydanie książki "Elon Musk. Biografia twórcy PayPala, Tesli, SpaceX". Oczywiście to nie samochód ani książka wzbudziły sensację, a podobieństwo mężczyzny do Elona Muska.

Wypadkową zdobycia popularności w chińskich mediach społecznościowych było wypłynięcie filmiku z serwisu Douyin do zachodnich social mediów. Zdjęcie porównujące Yilonga Ma i Elona Muska stało się memem, który zauważył sam Musk.

Oczywiście historia nie skończyła się na jednym filmiku, bowiem na fali popularności Yilong Ma założył konto na TikToku. Obecnie @mayilong0 posiada ponad 230 tysięcy obserwujących, a każdy z jego filmików ma po kilka milionów wyświetleń. Yilong Ma aktywnie korzysta z popularności zbudowanej na podobieństwie do Elona Muska, stylizując się na jego wzór. W nagraniu z 27 kwietnia nawiązuje do kupna Twittera przez Elona Muska, trzymając w dłoni papierowego "ptaszka" mówiąc "My bird!"

Nawet jeżeli pisany żartobliwie, Tweet Elona Muska poddający w wątpliwość prawdziwość istnienia Yilonga Ma ma swoją zasadność. Obecnie sztuczna inteligencja osiągnęła poziom, w którym jest w stanie podrobić głos prezesa banku, stworzyć twarz z prostego szkicu, Ukraińcy w pierwszych dniach inwazji z Rosją ostrzegali o możliwym stworzeniu deepfake'a kapitulującego Zełenskiego, a ludzie mają problemy z odróżnieniem prawdziwych zdjęć od tych wygenerowanych przez komputer.

Druga teoria, która wydaje się być bardziej oczywista to istnienie sobowtóra. Jednak trudno ocenić czy jest ona bardziej prawdopodobna niż deepfake. Jak udowodnili naukowcy z Uniwersytetu Adelaide w Australii, prawdopodobieństwo istnienia gdzieś na świecie pary sobowtórów wynosi jeden do 135. Natomiast prawdopodobieństwo, że gdzieś po świecie stąpa osoba wyglądająca identycznie jak ty, wynosi jeden do biliona.