Zagraj zdalnie w Jengę! Hi5 to ramię robota sterowane na odległość dzięki 5G
Do czego można wykorzystać 5G? Szybszy Internet i mniejsze opóźnienia transmisji danych w smartfonie to dopiero początek. Przywitajcie Hi5, czyli ramię robota, którym można sterować na odległość. Jest tak precyzyjne, że można nim grać w Jengę.
Łączność komórkowa 5. generacji przynosi nie tylko szybsze transfery danych, ale również mniejsze opóźnienia. Dzięki temu można skonstruować zupełnie nowe typy urządzeń. Wśród nich są zdalnie sterowane roboty i nie chodzi wcale o zabawki. To potężne i zaawansowane maszyny, które można wykorzystać w biznesie.
Hi5, czyli ramię robota sterowane przez 5G
Jednym z przykładów urządzenia, które wykorzystuje 5G do pracy, jest Hi5. To system z robotycznym ramieniem stworzonym przez Marcina Kordasa oraz krakowski zespół hubraum – inkubatora technologicznego Deutsche Telekom. Hi5 pozwala dosłownie "dotknąć" możliwości, jakie daje sieć 5. generacji.
Haptyczne ramię podpięte do 5G pozwala ludziom sterować nim zdalnie niemalże bez opóźnień i "czuć" to, co maszyna znajdująca się gdzieś indziej. Robot może zaś naśladować ruchy człowieka, który może przebywać w innym pomieszczeniu za ścianą lub wiele kilometrów dalej, nawet w innym mieście oraz kraju.
Do czego można wykorzystać robota Hi5?
Jednym z przykładów zastosowania robota Hi5 jest praca w niebezpiecznych warunkach, nawet gdy te wymagają niesamowitej precyzji. Zamiast człowieka w miejsce, które zostało np. skażone, można wysłać takiego zdalnie sterowanego robota, aby naprawić rurę, z której kapie groźna substancja.
Taki robot to również szansa na to, by specjaliści byli niemalże w kilku miejscach naraz. Ta sama osoba zajmująca się konserwacją maszyn w fabryce nie będzie musiała już przemieszczać z jednego miasta do drugiego, by wykonać zaplanowane prace, jeśli na miejscu będzie robot taki jak Hi5.
Roboty sterowane przez 5G to taka namiastka teleportacji.
Dzięki wykorzystaniu robotów w biznesie firmy będą mogły korzystać z pomocy najlepszych specjalistów z całego świata bez konieczności martwienia się o logistykę związaną z transportem. Kluczowy jest też tutaj czas reakcji - dzięki 5G można się podłączyć zdalnie do robota w kilka chwil, a ruch specjalisty odzwierciedla się na ramieniu natychmiast.
Nikt też nie mówił, że Hi5 musi działać samotnie. Można sobie wyobrazić scenariusz, w którym w jednym miejscu "spotyka się" wielu ekspertów nie po to, by akademicko dywagować nad usunięciem usterki, tylko po to, by wspólnie pracować, chociaż fizycznie przebywają w innych zakątkach świata.
Do czego będzie można wykorzystać roboty w przyszłości?
Hi5 już teraz działa i można go używać, ale to dopiero początek, a nie koniec innowacji. Gdy jego twórcy popuszczają wodze wyobraźni, snują wizję zdalnego kierowania klasycznym samochodem dzięki tym samym mechanizmom, które wykorzystuje Hi5. Pracownik na infolinii mógłby dostarczać w ten sposób wynajęte przez klientów auta prosto pod drzwi.
Oczywiście, aby realizować tego typu zadania, należy korzystać z łączności niemalże bez opóźnień. Gdy mówimy o przesyłanie instrukcji, to łącze nie musi bić rekordów szybkości transferu, ale musi za to cechować się minimalnym ryzykiem wystąpienia awarii - a te warunki spełnia właśnie sieć 5. generacji.
W dodatku deweloperzy mogą tak konfigurować łączność 5G, aby osiągnąć najlepsze możliwe rezultaty.
Innowatorzy z całego świata, którzy pracują w ramach takich akceleratorów jak wspomniany hubraum, wpadają dzień w dzień na nowe i szalone pomysły, które mogą zmienić świat. Wśród nich są najróżniejsi specjaliści, w tym programiści i inżynierowie.
Sporym ułatwieniem dla twórców takich rozwiązań jak robotyczne ramię Hi5, są skalowalność oraz możliwość wykorzystania Interfejsu Programowania Aplikacji (Application Programming Interfaces, w skrócie API). Pozwala to zmienić parametry połączenia 5G.
Co istotne, nie chodzi tu wyłącznie o biznes. Zespół hubraum widzi zastosowanie dla łączności 5G i technologii napędzającej Hi5 również w świecie rozrywki. Jednym z fajniejszych przykładów jest możliwość... zdalnego grania z robotem w Jengę! To nieźle pokazuje, z jakim poziomem precyzji mamy tu do czynienia.