REKLAMA

Kupno Activision Blizzard przez Microsoft podchodzi pod monopol? Prezes Nadella wygina dane na swą korzyść

Microsoft nabył Activision Blizzard za rekordowe 70 miliardów dolarów - to największa kwota w historii całej branży rozrywkowej. Wielu zastanawia się, czy twórcy Xboksa nie postępują jak monopolista i czy Sony nie powinno skorzystać z instrumentów prawnej ochrony przed nieuczciwą konkurencją.

04.02.2022 19.27
PS Plus kontra Game Pass
REKLAMA

Sam należałem do tych, którzy po ogłoszeniu spektakularnej transakcji głośno się zastanawiali: czy to nie podchodzi pod przepisy antymonopolowe? Microsoft wydał gigantyczną kwotę 70 miliardów dolarów na kupno całego Activision Blizzard - wydawców i właścicieli takich serii jak Diablo, Call of Duty, Warcraft, Tony Hawk, Overwatch, Spyro czy Candy Crush. To nie tylko największa transakcja w historii branży gier, ale całego przemysłu rozrywkowego, wliczając rynek filmowy.

REKLAMA

Wcześniej Microsoft nabył innego wielkiego wydawcę - ZeniMax Media, do którego należy Bethesda Softworks. Pod sztandarem Bethesdy znajdują się takie marki jak Fallout, The Elder Scrolls, DOOM, Prey, Quake czy Dishonored. Zakupowy szał Microsoftu, możliwy m.in. dzięki środkom z pakietów biurowych Office i usług chmurowych Azure, to ewenement branży gier. Żaden rywal Microsoftu, czy to Sony czy Nintendo, nie może sobie pozwolić na równie spektakularne zakupy. Z tej perspektywy pytanie o działania monopolistyczne wydaje się zasadne.

 class="wp-image-2012984"

Microsoft tłumaczy, dlaczego nie jest monopolistą i czemu nie obawia się o sfinalizowanie przejęcia Activision Blizzard.

Prezes technologicznego giganta Satya Nadella odniósł się do wątpliwości natury prawnej, narastające wokół historycznego zakupu. CEO Microsoftu nie uważa, aby korporacja miała natrafić na jakiekolwiek przeszkody dotyczące finalizacji, ponieważ nawet po przejęciu Activision Blizzard, Xbox wciąż będzie "zaledwie" trzecią siłą na rynku gier, pozostając w tyle za chińskim Tencentem oraz japońskim Sony. Za kryterium swojego zestawienia Nadella przyjął generowany przychód.

Największe podmioty branży gier w ujęciu przychodów, według prezesa Microsoftu:

  1. Sony
  2. Tencent
  3. Microsoft + Activision Blizzard

Nadella stosuje także retoryczny wytrych w postaci analizy struktury rynku. Microsoft jest trzecim podmiotem na liście pod względem skuteczności dotarcia do nastoletnich konsumentów, a według prezesa Microsoftu właśnie nastolatkowie stanowią najliczniejszą grupę graczy. Do tego Nadella podkreśla otwartość swoich usług wobec innych podmiotów. Za przykład wskazuje system Windows, na którym gracze korzystają ze sklepu Steam firmy trzeciej. Innym przykładem jest usługa xCloud, teoretycznie możliwa do uruchamiania na konkurencyjnych platformach.

Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych weźmie Microsoft pod lupę.

 class="wp-image-1795006"
REKLAMA

Amerykańska Federal Trade Comission zapowiedziała, że przyjrzy się przejęciu Activision Blizzard przez Microsoft. Transakcja będzie przedmiotem dochodzenia, ale sam ten fakt nie oznacza jeszcze jakichkolwiek prawnych problemów dla twórców Xboksa. Federalna Komisja Handlu będzie badać, czy zakup Activision nosi znamiona nieuczciwej konkurencji.

Microsoft chce, aby finalizacja największego przejęcia w historii branży rozrywkowej miała miejsce w 2023 roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA