REKLAMA

Przerażająca wizualizacja. Gdyby wulkan Hunga Tonga wybuchł w Europie, przykryłby pół dużego kraju

Od samego początku wiadome było, że wybuch podwodnego wulkanu Hunga Tonga był ogromny. Ale jak bardzo? Trudno to sobie wyobrazić, bo mówimy o eksplozji, która odbyła się na archipelagu. Co byłoby, gdyby do erupcji doszłoby na lądzie? I na przykład w Europie? Możemy to sobie uplastycznić.

20.01.2022 11.04
Wybuch wulkanu Hunga Tonga przykryłby połowę Francji
REKLAMA

Prof. Grzegorz Pieńkowski z Państwowego Instytutu Geologicznego na antenie TOK FM mówił o tym, że "w skali naszego życia ta erupcja jest jedną z silniejszych". To samo pisał bloger zajmujący się tematyką wulkanów – podobna "zdarza się powiedzmy raz na ponad sto lat".

REKLAMA

Skalę pokazuje też to, co działo się po wybuchu. Skutki w postaci podwyższonego ciśnienia odczuwaliśmy nawet my w Polsce, ale to nic. Huk słyszalny był w Nowej Zelandii, a nawet na Alasce, oddalonej od miejsca erupcji aż o 9,6 tys. km.

To robi wrażenie, ale wciąż jakoś trudno sobie to wszystko wyobrazić

Wybuch był gołym okiem (!) widoczny dla astronautów. Wiemy, że mamy do czynienia z wyjątkowym zjawiskiem, ale nadal problem stanowi przełożenie tego na chłopski rozum.

Jeden z użytkowników Reddita wykonał wizualizację pokazującą, co by się stało, gdyby wybuch nastąpił we Francji. Oczywiście grafikę należy traktować z dużym dystansem. Wiadomo, że skala zniszczeń i wszystkie związane z erupcją konsekwencje byłyby odmienne, więc mamy do czynienia z czystym science-fiction. Ale i tak warto zerknąć, aby zobaczyć skalę:

Niestety w niektórych częściach kontynentu nie trzeba sobie wyobrażać, do czego może prowadzić wybuch wulkanu. Niedawno byliśmy świadkami erupcji Cumbre Vieja, która trwała trzy miesiące. A nawet w styczniu jeszcze z niektórych kraterów wydobywała się lawa i gaz.

W wyniku eksplozji na Wyspach Kanaryjskich lawą pokrytych zostało ponad 1100 hektarów lądu, na którym zniszczonych zostało 2700 budynków.

REKLAMA

Z konsekwencjami muszą radzić sobie obecnie mieszkańcy archipelagu. Na powyższym obrazku widzicie, jak wygląda krajobraz, gdy pył wulkaniczny osiadł na jednej z wysp.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA