REKLAMA

Przetworzone jedzenie jak papierosy. Naukowcy chcą oznaczeń na opakowaniach żywności

Jedzenie stało się tak niezdrowe, że naukowcy chcą specjalnych oznaczeń na opakowaniach. Miałyby to być ostrzeżenia podobne do tych z paczek papierosów. Wszystko w imię walki z ogromnymi ilościami cukru, tłuszczu i soli trafiającymi do żywności.

rebel whooper burger king vegan wegański sztuczne mięso bez mięsa
REKLAMA

Oznaczenia na paczkach papierosów zmieniały się w Polsce wielokrotnie, a dziś zajmują już większą część paczki. Poza hasłami o szkodliwości nałogu papierosy straszą również zdjęciami nowotworów. Taki sugestywny przekaz teraz ma szansę trafić również na opakowania żywności. Taki pomysł przedstawili naukowcy na łamach BMJ Global Health.

REKLAMA

Gotowe dania z oznaczeniami jak papierosy.

Eksperci ds. zdrowia publicznego twierdzą, że sprzedawane obecnie produkty nie są oznaczone w wystarczającym stopniu. Żywność mocno przetworzona jest chemicznie lub fizycznie przekształcana w procesach przemysłowych, a produkty są pełne soli, cukrów i tłuszczów nasyconych. Nie chodzi jednak o same makroskładniki, ale tez o wszelkie wzbogacacze smaku.

W publikacji pada następujące stwierdzenie:

Naukowcy mówią głównie o produktach w postaci gotowej do spożycia żywności paczkowanej, zawierającej więcej niż pięć składników i charakteryzującej się długim okresem przydatności do spożycia. W polskich sklepach pojawia się coraz więcej takich paczkowanych dań, które wystarczy tylko podgrzać.

Połowa kalorii przyjmowanych w bogatych krajach pochodzi ze śmieciowego jedzenia.

Jak piszą naukowcy, w krajach o wysokich dochodach sytuacja jest szczególnie zła. W rozwiniętych gospodarkach ponad połowa całkowitej liczby kalorii spożywanych przez ludzi pochodzi z wysoce przetworzonej żywności, która należy do najbardziej agresywnie promowanych i sprzedawanych produktów na świecie. Autorzy przedstawiają też długofalowe skutki takiego stanu rzeczy:

Co więcej, tzw. ultraprzetworzone produkty coraz częściej trafiają też do segmentu zakupów impulsywnych, czyli nieplanowanych. Mowa tu o produktach wystawionych w bezpośrednim sąsiedztwie kas. Klient kupuje takie produkty spontanicznie, bez planowania i bez zastanowienia, na zasadzie zachcianki lub jako sposób na szybkie zaspokojenie głodu.

W tym miejscu naukowcy stawiają za wzór opakowania papierosów. Duże oznaczenia na paczkach w połączeniu z szeroko zakrojonymi kampaniami informacyjnymi sprawiły, że społeczeństwo widzi i rozumie negatywne skutki palenia. Jak czytamy w publikacji:

REKLAMA

Problem jest poważny, a w ostatnich latach tylko się pogłębia. Co prawda na rynku pojawia się coraz więcej żywności nieprzetworzonej lub bio, ale z reguły jest ona po prostu droższa od klasycznych odpowiedników. Co więcej, problem sprawia również segment tzw. roślinnego mięsa, które coraz częściej trafia na stoły Polaków. Niestety wiele z gotowych propozycji jest przepełnionych solą i tłuszczem, przez co są to de facto produkty niezdrowe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA