REKLAMA

Płacz ze szczęścia symbolem minionego roku. Przynajmniej jeśli wierzyć emotkom

Nie uśmiech, nie mrugnięcie okiem, ani nawet nie buziaczek. Najczęściej wysyłanym emoji roku 2021 jest twarz ze łzami szczęścia. Miejmy nadzieję, że to dobry omen.

najpopularniejsze emoji emotki 2021
REKLAMA

Mijający rok trudno zaliczyć do udanych. Upłynął pod znakiem globalnej pandemii COVID-19, która wyrządziła wiele szkód światowemu społeczeństwu: od problemów psychicznych wywołanych izolacją, przez problemy finansowo-gospodarcze, aż po śmiertelne żniwo, jakie zbiera ta zaraza. Unicode Consortium ma jednak dość krzepiącą wiadomość.

REKLAMA

Co prawda częstotliwość wykorzystywania danych grup emotikon trudno jednoznacznie przełożyć na stan psychiczny globalnego społeczeństwa. Można jednak znaleźć pociechę w fakcie, że użytkownicy usług online najchętniej wysyłali sobie nawzajem emotkę twarz ze łzami szczęścia. A więc komunikat będący absolutnym przeciwieństwem strachu, smutku i depresji.

Najpopularniejszy emoji roku 2021: twarz ze łzami szczęścia.

Wyniki badania mogą być dla niektórych zdumiewające. Gdybym sam miał zgadywać, strzelałbym, że najpopularniejszą emotką jest zwykły uśmiech (najczęściej wprowadzany przez ciąg znaków „:)”) lub jego odwrotność, czyli smutna minka. Przynajmniej te dwie najprostsze emoji dominują w komunikacji z moimi znajomymi. Rzeczywistość jednak wygląda inaczej: uśmieszek znalazł się na odległym, 28. miejscu.

 class="wp-image-1960268"
Płacząca ze szczęścia emoji utrzymuje się na topie od lat
REKLAMA

Gdybym jednak na bieżąco śledził trendy, zapewne byłbym dużo mniej zaskoczony. Emoji z twarzą płaczącą ze szczęścia utrzymuje się na topie rankingu popularności od 2017 r. W bieżącym roku stanowiła 5 proc. wszystkich wysyłanych emotek online. Wręcz cała lista 10 najpopularniejszych emoji w zasadzie się nie zmienia: sąsiadującymi miejscami w rankingu zamieniły się tylko dwa serduszka z uśmiech z trzema serduszkami.

Prawdopodobnie ów ranking popularności – dostępny pod tym adresem – nie może być bezpośrednio przełożony na diagnozowanie zdrowia psychicznego globalnego społeczeństwa. Ja jednak znajduję pewne pocieszenie w tym, że nadal wolimy zarażać się pozytywną energią, zamiast popadać w coraz większy strach i niepokój.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA