REKLAMA

Zobacz, jak będzie wyglądała misja DAVINCI do Wenus

Odkąd naukowcy odkryli w chmurach Wenus fosforowodór, planeta ta stała się celem zainteresowania wszystkich agencji kosmicznych. Teraz naukowcy zapowiadają misję, w której sprawdzą, czy faktycznie mieli rację.

sonda davinci
REKLAMA

Stosunkowo szybko po ogłoszeniu odkrycia fosforowodoru pojawiły się pierwsze deklaracje wskazujące na to, że agencje kosmiczne z połowy świata, a także część firm prywatnych planuje wysłanie mniejszych lub większych sond w kierunku Wenus. Po wielu latach pomijania, w końcu piekielna planeta znalazła się w centrum uwagi.

REKLAMA

W czerwcu 2021 r. NASA ogłosiła, że planuje wysłać w kierunku Wenus nie jedną a dwie sondy kosmiczne. Pierwszą z nich ma być sonda Veritas, która z orbity wokół Wenus stworzy szczegółowe zdjęcia oraz mapę wysokości, oraz głębokości na całej powierzchni planety.

Drugą misją będzie natomiast misja DAVINCI+

Plan wygląda tak, że już w 2030 roku w pobliżu Wenus dwukrotnie przeleci sonda, która z niewielkiej odległości przyjrzy się atmosferze planety, sprawdzając m.in. czy w jej wnętrzu znajduje się fosforowodór. Podczas trzeciego, niezwykle bliskiego przelotu zaplanowanego na 2031 rok, w atmosferę planety zrzucony zostanie próbnik, który przez godzinę opadania ku powierzchni Wenus będzie badał kolejne warstwy niezwykle gęstej atmosfery planety.

NASA właśnie opublikowała nagranie przedstawiające najciekawsze elementy planowanej misji DAVINCI. Sami zobaczcie.

REKLAMA

Po długim locie sonda osiądzie w rejonie nazwanym Alpha Regio. Jest to wyżynny region pokryty skałami, które przynajmniej w teorii mogą nam powiedzieć nieco więcej o tym, jak druga planeta od Słońca wyglądała w odległej przeszłości.

Niezależnie od tego czy ostatecznie fosforowodór znajdziemy w chmurach Wenus, czy nie, ta planeta od dawna zasługuje na porządny zastrzyk misji kosmicznych. Podczas gdy wokół Marsa latają liczne orbitery, po powierzchni jeżdżą łaziki, nad powierzchnią latają helikoptery, a lądowniki nasłuchują tego co znajduje się pod powierzchnią, Wenus pozostaje mocno zaniedbana. Tymczasem to właśnie ta planeta może nam bardzo dużo powiedzieć nie tylko o sobie, ale także o Ziemi. Jakby nie patrzeć, to właśnie Wenus nie tylko z nazwy jest bliźniaczką Ziemi. Warto byłoby ją lepiej poznać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA