Liceum bez jedynek. W dzienniku elektronicznym tylko X, które zmieni wartość
W jednym z liceów uczniowie nie dostają jedynek, ponieważ "ocena niedostateczna sprawia potężną przykrość". A co jeśli uczeń będzie dostawał same X? Symbol ten nie może trafić na świadectwo, więc ostatecznie i tak na cenzurce musiałaby się pojawić jedynka.
VI Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie przeprowadziło rewolucję w wystawianiu ocen. Uczniowie nie mogą już dostać jedynki, bo taka ocena nie ocenia wiedzy.
Lubelskie VI Liceum Ogólnokształcące im. Hugona Kołłątaja postanowiło oszczędzić uczniom stresów i upokorzeń związanych z oceną niedostateczną. Z systemu ocen zniknęła „jedynka”.
Co w sytuacji, kiedy uczeń nie zaliczy testu?
Tutaj przychodzi nowe rozwiązanie w dzienniku elektronicznym, którym jest symbol „X”. Jest to swoista zaślepka wstawiona tymczasowo w miejsce dotychczasowej „jedynki”. „X” oznacza, że uczeń nie opanował materiału, ale jednocześnie nie jest to ocena. Symbol zostanie zmieniony po poprawce na ocenę od 2 do 6.
Jak twierdzi Marzena Kamińska, dyrektorka lubelskiego liceum:
Tak naprawdę ocena niedostateczna sprawia potężną przykrość uczniowi. Czasami powoduje brak chęci do dalszej pracy. My mamy oceniać wiedzę i umiejętności, czyli mamy egzekwować to, czego uczeń ma się nauczyć, a ocenianie wiedzy i umiejętności to jest w skali 2 do 6. Natomiast jedynka nie jest za wiedzę i umiejętności, tylko za ich brak
Czy szkoła może stworzyć swój własny system oceniania?
Okazuje się, że szkoły same mogą decydować o skali ocen w trakcie trwania roku szkolnego. Tę kwestię reguluje statut szkoły, czyli dokument stworzony bezpośrednio przez każdą szkołę. Wewnątrzszkolny system oceniania może, ale nie musi opierać się na skali ocen od 1 do 6. Z takiej możliwości skorzystała szkoła w Lublinie.
Sytuacja wygląda jednak inaczej w przypadku świadectw i klasyfikacji końcowej, która musi być jednolita. Ministerstwo Edukacji Narodowej 19 kwietnia 1999 roku za sprawą rozporządzenia wprowadziło obowiązek stosowania skali ocen 1-6 do klasyfikacji rocznej oraz końcowej dla szkół podstawowych (od 4. klasy) i średnich. Nic w tym dziwnego, bo o dostaniu się do kolejnej szkoły decydują przecież oceny, więc w końcowym systemie musi panować ujednoliceni skali.
Niestety na razie nie ma odpowiedzi na pytanie, co w sytuacji, kiedy uczeń lubelskiego liceum nie zdołałby uzyskać końcowej oceny pozytywnej. Symbol „X” nie może trafić na świadectwo, więc ostatecznie i tak na cenzurce musiałaby się pojawić „jedynka”. Pozostaje więc pytanie, czy system, który miał chronić przed przykrościami, rzeczywiście w pełni działa.