Sztuczna inteligencja przewiduje kolejną ofiarę policji. Są zdjęcia i odliczanie do śmierci
Future Wake to strona zawierające zdjęcia i krótkie biografie osób, które… zostaną zastrzelone przez policję. Tę makabryczną przepowiednię realizują algorytmy sztucznej inteligencji.
W pamiętnym Raporcie mniejszości z 2002 r. agent John Anderton grany przez Toma Cruise’a zostaje uznany za przyszłego mordercę. Trzech jasnowidzów wykorzystywanych przez policję w technice prekognicji przewiduje przyszłe przestępstwa, dzięki czemu policja może złapać i ukarać sprawców, zanim dopuszczą się czynu.
Ten pomysł został odwrócony o 180 stopni w projekcie Future Wake. Jest to strona internetowa, na której widzimy zdjęcia i sylwetki osób, które zostaną zastrzelone przez policję. Widzimy imiona i nazwiska, zdjęcia, dokładne daty śmierci, a nawet zegar odliczający czas do nieudanej akcji policji, w której dana osoba ma zginąć.
Przyszłe ofiary pojawiają się na stronie Future Wake na bazie przewidywania algorytmów sztucznej inteligencji. Algorytmy są karmione dotychczasowymi danymi o podobnych akcjach policji, a danych nie brakuje, bowiem mówimy o 30 tys. ofiar na przestrzeni 21 lat. Algorytmy na bazie dotychczasowych danych przewidują, co i kiedy pójdzie nie tak w przyszłości.
Żadna z osób uwiecznionych na stronie Future Wake nie istnieje w rzeczywistości.
Kontrowersyjna strona Future Wake na szczęście nie jest prawdziwą odpowiedzią na Raport mniejszości. Mamy tu do czynienia z projektem artystycznym, który ma za sprawą nowoczesnych technologii zwrócić uwagę na problem nieudanych interwencji policyjnych. Ten temat od lat jest przedmiotem publicznej debaty w Stanach Zjednoczonych.
Cała technologia stojąca za projektem jest jednak prawdziwa. Rzeczywiście mamy tu do czynienia z algorytmami sztucznej inteligencji analizującymi dotychczasowe ofiary, ich wiek, płeć czy kolor skóry. Artyści stworzyli też system generujący twarze przyszłych ofiar. Nie są to bowiem zdjęcia prawdziwych osób, a wygenerowane pliki. Żadna z osób pokazanych na stronie Future Wake nie istnieje naprawdę.
I taka właśnie powinna by dobra sztuka współczesna. Zadziwiająca, szokująca, prowokująca, ale i dająca do myślenia.
Projekt ma bardzo mocne przesłane, a za sprawą nośnych haseł takich jak „sztuczna inteligencja” i „uczenie maszynowe” w pierwszej chwili wzbudza konsternację. Przez moment naprawdę można uwierzyć, że mamy do czynienia z prawdziwym systemem przewidującym przyszłość.
Czy taki system jest w ogóle możliwy? Byłaby to wizja rodem z genialnego serialu Devs produkcji HBO, w którym komputer kwantowy ma tak niewyobrażalną moc, że potrafi analizować każdy atom współczesnego świata, a następnie generować jego przeszłość oraz przyszłość. Miejmy nadzieję, że takiej mocy obliczeniowej jednak nie uświadczymy w prawdziwym życiu.
