Alder Lake oficjalnie na rynku. Intel Core 12. generacji pokażą swój pazur na razie na desktopach
To niezwykle ważna premiera dla Intela. Będą to bowiem pierwsze od lat układy, które nie będą już wykonywane w archaicznym, 14-nanometrowym procesie technologicznym. Są to również pierwsze układy o hybrydowej mikroarchitekturze. Pierwsze testy odbędą się na desktopach.
Intel Core 12. generacji pojawią się na początku w wersji desktopowej – mobilne wersje dla komputerów przenośnych będą wprowadzone na rynek w późniejszym terminie. Układy te jako pierwsze korzystają z 10-nanometrowego procesu technologicznego, który Intel nazywa Intel 7. Dla porównania, AMD i Qualcomm wykorzystują 7-nanometrowy proces, Apple zaś 5-nanometrowy. Jest to więc duży krok naprzód w porównaniu do dotychczas stosowanego 14-nanometrowego procesu, nadal jednak Intel ma pewne zaległości. Te jednak ma nadrobić w inny sposób, a nowe Core zapowiadają się niezwykle interesująco.
Czytaj też:
Oficjalnie zapowiedziano sześć nowych desktopowych procesorów, w tym sztandarowy Core i9-12900K. Wszystkie korzystają z nowej hybrydowej architektury rdzeni CPU, dzielących układ na wysokowydajne – ale zużywające więcej energii i emitujące większą ilość ciepła – rdzenie i te mniej wydajne, ale za to energooszczędne. Ma to znacząco i korzystnie wpłynąć na pracę wielozadaniową i w grach i aplikacjach wykorzystujących wielowątkowość. Dodatkowy kop wydajnościowy mają też zapewnić obsługa pamięci DDR 5 i szyny danych PCIe 5.0.
Intel Core 12 generacji (Alder Lake-S) – najważniejsze nowości.
Nowe układy Alder Lake dostępne będą w kilku konfiguracjach, w tym 16-rdzeniowej i 24-wątkowej. Są to pierwsze procesory na rynku, które obsłużą pamięć DDR5 z wydajnością do 4800 MT/s. Są to też pierwsze procesory na rynku z obsługą PCIe 5.0 (do 16 ścieżek), które oferują nawet dwukrotnie większą wydajność operacji we/wy względem PCIe 4.0. W wybranych układach znajduje się do 30 MB pamięci Intel Smart Cache (L3) i 14 MB pamięci podręcznej L2. W układach zawarte są też karty sieciowe Intel Killer Wi-Fi 6E, moduł do obsługi Thunderbolta 4 oraz mechanizm pozwalający użytkownikom na podkręcanie procesora.
Intel uruchomił już przedsprzedaż nowych układów. W sklepach pojawić się mają 4 listopada. Są droższe średnio o 20 proc. względem ich odpowiedników z poprzedniej generacji.
Core i9-12900K kontra Ryzen 9 5950X. AMD dostało łomot, ale jest pewien haczyk.
Do Internetu wyciekła wewnętrzna prezentacja Intela – opublikował ją serwis VideoCardz. Wynika z nich, że sztandarowy 16-rdzeniowy 24-wątkowy Alder Lake-S (Core i9-12900K) z łatwością pokonuje 16-rdzeniowego 32-wątkowego Ryzena 9 5950X, w niektórych miejscach nawet o 30 proc. To ogromna różnica i brzmi imponująco – nawet jeśli Intel dobrał korzystne dla siebie testy wydajnościowe. Jest jednak pewien problem: Intel mógł, świadomie bądź nie, posługiwać się przestarzałą wersją Windowsa 11.
Taki zarzut wprost stawia Charlie Demerjian, cieszący się pewnym uznaniem dziennikarz. Twierdzi, że Intel wykorzystał przestarzałą wersję Windowsa 11, bazując na informacjach z Intel Performance Index. Tu warto wspomnieć, że pierwsza wersja systemu zawierała usterkę wpływającą negatywnie na wydajność pracy komputerów z układami od AMD. Dopiero ostatni zestaw aktualizacji usunął ten problem.
Inna znana postać, posługująca się pseudonimem CapFrameX, twierdzi jednak, że Demerjian jest w błędzie. Podobno problem w teście Intela nie leży w starej wersji Windowsa, a (zbyt) nowej wersji sterownika chipsetu AMD, którego użył Intel i który z jakiegoś powodu obniża wydajność komputera – co prawdopodobnie jest usterką czekającą na załaanie.
Nie jest więc jasne do końca, czy nowe układy Intela faktycznie zapewniają aż 30-procentowy wzrost wydajności względem odpowiadających im układów AMD i trzeba będzie poczekać na kolejne testy. Na razie jednak zapowiada się to bardzo obiecująco.