Wybieramy laptopa na powrót do szkoły. Tym razem musi być gotowy również na naukę zdalna
Niektórzy z uczniów mieli już pierwsze zajęcia w bieżącym roku szkolnym. Studenci szykują się na powrót do uczelni. Jak co roku, duża część z nich będzie potrzebowała kupić komputer do nauki. Pomogę wybrać.
To dość dziwny koniec wakacji. Nikt do końca nie jest pewien jak nauka w szkołach i na uczelniach będzie wyglądać przez najbliższe semestry. Wszystko z uwagi na pandemię, która nakazuje przygotować się na wszystkie możliwe ewentualności. Wybierając w tym roku komputer do szkoły bądź na studia trzeba będzie brać pod uwagę wszystkie ewentualności.
Perspektywa potencjalnej nauki zdalnej nieco zmienia listę cech, na którą należy zwrócić uwagę wybierając taki komputer. Konkretniej, zwiększyła się lista wymogów. Dobry komputer do nauki na najbliższe semestry powinien nie tylko świetnie radzić sobie z oprogramowaniem do realizowania szkolnych zadań, nie tylko powinien być w miarę trwały i mobilny, ale też być gotowy na zupełnie nowy rodzaj użytkowania. Taki, w którym dodatkowe aplikacje do komunikacji zdalnej działają w tle. I taki, który robi jak najlepszy użytek z wbudowanej kamery.
Ile kosztuje komputer do nauki?
By móc odpowiedzieć na to pytanie należy wyznaczyć sobie rozsądne minimum. A więc takie, w którym komputer będzie pomocą dla ucznia bądź studenta – a nie sprawiającą co rusz problemy przeszkodą. Innymi słowy ustalić ile kosztuje komputer, który spełnia techniczne wymagania nowoczesnego oprogramowania do pracy, na którym się wygodnie pracuje, ale też w którym nie dopłacamy do opcjonalnych bajerów. By móc ustalić jego cenę, najpierw trzeba go zdefiniować.
Nie bez powodu na samym początku tego tekstu przypomniałem o pandemii i możliwych lockdownach. Wybierany w tym roku komputer powinien świetnie sobie radzić z praca wielozadaniową i wideokonferencjami. A więc by jego podzespoły radziły sobie z równoległą pracą z aplikacją do łączności z nauczycielem i innymi uczniami, z przetwarzaniem obrazu z kamery internetowej, oraz z właściwym programem, w którym uczeń wykonuje pracę.
To oznacza, że rozsądniej jest kupić komputer z nowszym procesorem niższej klasy niż ze starszym procesorem wyższej klasy – jeżeli planowany budżet zmusi do takiego wyboru. Układy z roku na rok ewoluują, będąc dodatkowo optymalizowanymi pod bieżące trendy użytkowania. Przeznaczony dla wymagających entuzjastów układ sprzed lat często bywa słabszy od nowoczesnego układu dla klienta masowego. Większość uczniów nie potrzebuje układów dla entuzjastów (to uściślimy później). Pomoże im jednak w pracy nowoczesny układ. Należy patrzeć na komputery z układem Intel Core 10. generacji lub nowsze lub z układem AMD Ryzen 4000 lub nowsze.
W kwestii pamięci też sporo się zmieniło. Jeszcze niedawno rozsądnym minimum było 4 GB RAM zaś optimum leżało w okolicach 8 GB RAM. Z uwagi na rosnące wymagania aplikacji i dodatkowe wyzwania pracy zdalnej na dziś rozsądnym minimum jest 8 GB RAM, zaś komfort zapewni 16 GB RAM. Nie należy też już zwracać uwagi na komputery z pamięcią HDD. Pamięć SSD jest nieporównywalnie szybsza i sprawniejsza energetycznie, a 256 GB SSD znaleźć można już nawet w najtańszych urządzeniach – a to wystarczająca objętość.
W tym roku należy też zwracać uwagę na funkcje związane z kamerą internetową. Szczególnie polecam zainteresowanie się tymi modelami komputerów, w których kamerę internetową można łatwo zasłonić. W toku zajęć szkolnych można zapomnieć, że gdzieś w tle odpalona jest aplikacja z wideokonferencją. Dla bezpieczeństwa i prywatności warto mieć możliwość łatwego wyłączenia kamery, niezależnie od działających w tle programów.
Zdjęcia i montaż filmów wymagają dodatkowego elementu. No i nie oszukujmy się, są też gry.
Mam dobre wieści. Wystarczy trzymać się postawionych wcześniej wymagań – czyli wybrać komputer z nowoczesnym procesorem – a będzie można się bawić z większością popularnych wśród młodzieży gier wideo. Hity takie, jak Minecraft, Overwatch czy Fortnite projektowane są z myślą o pozyskaniu jak największej liczby graczy, ich twórcy starają się nie wykluczać osób o zbyt słabych sprzętach. Dlatego też gry te zadziałają płynnie nawet na procesorze graficznym wbudowanym w przeznaczony dla masowego klienta układ Intel Core i5 10. generacji.
Nie wszystkie gry są jednak tak projektowane. Część z nich wymaga mocniejszego układu graficznego. Na dodatek ten nie służy wyłącznie do gier. Uczniowie i studenci, którzy wybrali edukację w zakresie obróbki zdjęć i wideo, również będą potrzebowali dodatkowej mocy obliczeniowej. Tu jednak zaczyna się pewien problem.
Dodatkowy układ graficzny znacząco zwiększa cenę komputera. Jakby tego było mało, zużywa więcej energii i emituje więcej ciepła – co wpływa na mobilność komputera, przez zwiększenie jego rozmiaru i skrócenie jego czasu pracy na akumulatorze. Są więc dwa wyjścia. Jedno to kupno bardzo drogiego laptopa z gamingowym układem graficznym i który będzie niewygodny w przenoszeniu. Drugim to znalezienie pewnego kompromisu.
Całkiem przyzwoitym jest wybranie komputera z układem Ryzen. Te zawierają rdzenie graficzne Radeon, a więc tę samą technologię wykorzystywaną w konsolach do gier i nowoczesnych kartach graficznych. Jest to oczywiście mniej wydajna i bardziej oszczędna jej wersja, ale nadal zapewniająca całkiem przyzwoite rezultaty w grach i aplikacjach do obróbki grafiki.
Jak duży powinien być notebook do nauki?
To najtrudniejsze pytanie z całego tego tekstu, jest bowiem jedynym, na które nie ma łatwej odpowiedzi. Im mniejszy komputer, tym – truizm – łatwiej go przenosić. Jest lżejszy, zajmuje mniej miejsca, jest mniej odczuwalny w torbie czy plecaku, przyjemniej się też na takim maluchu pracuje poza biurkiem. Duży komputer jest mniej poręczny – ale w zamian oferuje większy ekran, na którym wygodniej się pracuje z aplikacjami. Większe komputery mają też zazwyczaj mocniejsze akumulatory i lepsze chłodzenie.
Należy więc się zastanowić jak komputer będzie użytkowany. Jeżeli głównie w domu i na biurku, z okazjonalnym przenoszeniem go z miejsca na miejsce, lepiej kupić model z większym ekranem zapewniający większy komfort dla wzroku. Jeżeli jednak często będzie lądował w tornistrze, kupno dużego laptopa ma dużo mniejszy sens.
Rozsądne minimum nie wszystkim wystarczy. Jaki komputer dla uczących się programowania, analizy danych czy zaawansowanej ekonomii?
Powyższy zestaw rad – mam nadzieję – okaże się pomocny dla większości uczniów i studentów. Jest jednak pewna grupa, dla której okażą się niewystarczające. To osoby, które mają możliwość bądź przywilej zainwestowania w bardziej specjalistyczną edukację drugiego i trzeciego stopnia. Te osoby potrzebują czegoś znacznie lepszego od komputera, którego zaletami są niska cena, duża wygoda i zdolność do pracy z Microsoft 365 czy Google Classroom, być może też GIMP-em czy Lightroomem.
Te osoby będą spędzać wiele godzin w szkole czy na uczelni, również po zajęciach. Będą używać oprogramowania do kompilacji kodu, analizy i wizualizacji danych. Będą potrzebować wydajności, która ich nie rozczaruje. I czasu pracy na akumulatorze, za sprawą którego ich praca nie będzie musiała być przedwcześnie zakończona.
Z własnego doświadczenia radzę nie iść na bolesne kompromisy. To nie oznacza zachęty do zakupu najdroższego laptopa na rynku, to akurat nie ma sensu. To jednak będzie towarzysz ucznia i studenta przez najbliższe semestry, na którym będzie polegać w swojej ciężkiej pracy. Taki komputerni może być niewygodny, wolny i głośny.
W kwestii wydajności, Core i7 10. generacji lub Ryzen 7 4000 (lub nowsze i lepsze) oraz 16 GB RAM i szybka pamięć SSD to absolutny mus. Warto też zwracać uwagę na reprodukcję barw przez wyświetlacz – im większy procent pokrycia palet sRGB czy DCI-P3, tym lepiej będzie się z nim pracowało na grafice. Nie warto też iść na kompromisy w kwestii formy komputera – smukłość i lekkość to nie tylko elegancja i prestiż, ale też przede wszystkim coś, za co plecy i bark szybko podziękują. To praktyczne mieć komputer, który w torbie przeszkadza niewiele mniej od teczki z dokumentami.
Gdzie taniej kupić laptopa do szkoły i do pracy zdalnej? Jest dobra promocja.
W ramach akcji promocyjnej Okazje z klasą na wybrane komputery marki MateBook dostępne są atrakcyjne rabaty – nawet do 67 proc. Akcja została dobrze przygotowana – wszystkie komputery w niej umieszczone spełniają przedstawione wyżej zbiory wymagań i nie ma w jej ramach żadnego egzemplarza, który musiałbym odradzać. Akcja obejmuje też zegarki, rutery, słuchawki i monitory. Szczegóły znaleźć można pod tym adresem.
