Niech będzie skompilowany. Sprawdziłem UbuntuCE 20.04, czyli nowego linuksa dla chrześcijan
UbuntuCE dla wiernych chrześcijan dowolnego nurtu było systemem porzuconym na długie lata. Teraz wraca. Odpicowane, nowoczesne i darmowe. Bazuje na Ubuntu 20.04, a więc na całkiem sprawnej i dobrze wyposażonej dystrybucji Linuxa.
UbuntuCE – znane też jako Ubuntu Christian Edition – to na swój sposób fascynujący system operacyjny. Raczej nie pod względem technicznym, to nieoficjalna odmiana popularnego Ubuntu. Jednak sam fakt istnienia systemu dla osób potrzebujących chrześcijańskich inspiracji nawet podczas pracy przed komputerem to jednak pewne kuriozum. Zwłaszcza że nie jest to zlepiona naprędce przez amatorów dystrybucja, a coś, co bazuje na systemie klasy korporacyjnej.
UbuntuCE nie jest dziełem Canonical – firmy odpowiedzialnej za Ubuntu. Ma jednak błogosławieństwo firmy i jest tworzony wedle jej wytycznych. Co oznacza, że przynajmniej teoretycznie UbuntuCE dziedziczy wszystkie zalety (i wady) Ubuntu. A także zapewnia wierzącemu użytkownikowi dodatkowe, prawdopodobnie interesujące go oprogramowanie.
Jest tylko jeden problem. Do niedawna UbuntuCE bazowało na Ubuntu 12.04, a więc na systemie wydanym niemal dekadę temu, dziś już technicznie zacofanym. Ktoś mógłby pomyśleć, że projekt został całkowicie porzucony. Tymczasem właśnie pojawiło się do pobrania UbuntuCE 20.04, bazujące na najnowszej wersji LTS (Long Term Support) Ubuntu. Za darmo. Musiałem to sprawdzić.
UbuntuCE 20.04? Dla kogo Ubuntu dla chrześcijan? Czy na UbuntuCE można wygodnie pracować?
UbuntuCE niezmiennie bazuje na Ubuntu, a więc na jednej z wiodących dystrybucji Linuxa. To oznacza kilka rzeczy. Po pierwsze, to przyzwoitej jakości stabilny, bezpieczny i w miarę łatwy w obsłudze system operacyjny. Po drugie, jest całkowicie za darmo. I wreszcie po trzecie, nie brakuje na niego oprogramowania do pracy.
Jeśli chodzi o pracę typowo biurową, na UbuntuCE nie będzie żadnych problemów – przynajmniej w domu i w małej firmie. System jest zgodny z Google Workspace czy Microsoft 365, można na nim korzystać z Worda, Excela, Dokumentów Google, Microsoft Teams i większości innych popularnych aplikacji do pracy – choć to wymaga użycia przeglądarki internetowej i łączności internetowej. Również za sprawą przeglądarki działać można na zdjęciach (Lightroom) czy nawet grać w konsolowe gry (przez Google Stadia czy Xbox Game Pass).
Można również pracować offline. Wybór gier na Linuxa jest dość niewielki, przynajmniej w porównaniu z Windowsem czy konsolami. Jest jednak całkiem sporo udanych programów do pracy offline, w tym LibreOffice do pracy biurowej czy GIMP do edycji grafiki. Innymi słowy UbuntuCE powinien zaspokoić potrzeby większości użytkowników pod względem dostępnych narzędzi.
UbuntuCE 20.04 kontra Ubuntu 20.04. Czym się różni wersja dla chrześcijan?
Prawdopodobnie najważniejszą funkcją UbuntuCE jest jego moduł chroniący użytkownika przed nieodpowiednimi treściami. Za sprawą prekonfigurowanej usługi DNS żadna przeglądarka internetowa czy aplikacja nie będzie wodzić użytkownika na pokuszenie golizną czy innymi grzesznymi materiałami. Daje użytkownikowi do wyboru mechanizmy CleanBrowsing, OpenDNS FamilyShield, DNS Minder i Host Minder.
Nie brakuje też oprogramowania do wnikliwej analizy Pisma Świętego. Do UbuntuCE trafiły aż cztery programy do tego celu. BibleTime to w miarę prosty czytnik Biblii, pozwalający na jej studiowanie, wyszukiwanie konkretnych wersów czy ustawianie zakładek. Do podobnego celu służy Xiphos, to jednak dużo bardziej zaawansowana aplikacja dla gorliwszych wiernych, chcących zagłębić się mocniej w Słowo. Jest jeszcze Bibledit – dla wolontariuszy, którzy chcą tłumaczyć Biblię na inne języki.
UbuntuCE zawiera też oprogramowanie stworzone z myślą o klerze. OpenLP pomoże ubarwić nabożeństwo religijnymi pieśniami z tekstem typu karaoke emitowanym do projektora, wersetami z Biblii czy innymi ciekawymi slajdami. Do podobnego celu służy Presenter by Worship Extreme – jest uboższy w funkcje, ale za to łatwiejszy w użyciu, przypominając nieco Prezi tudzież Sway.
Ile kosztuje UbuntuCE? Jak zainstalować UbuntuCE?
UbuntuCE jest w pełni darmowe. Również po instalacji system nie poprosi o płatne odblokowanie rozszerzonych funkcji. Co jest dostarczone z systemem, jest w pełni darmowe. Jako że UbuntuCE instaluje się w identyczny sposób co Ubuntu, nie będę tworzył osobnego poradnika do jego instalacji. Proces jest identyczny – i już przeze mnie opisany w artykule pod tym adresem. Ktoś z naszych czytelników zamierza się skusić?