To mogą być najlepsze OLED-y dla graczy. Panasonic i Philips wkraczają w świat HDMI 2.1
Długo na to czekaliśmy – ale w końcu są. Telewizory OLED od Panasonica i Philipsa są już wprowadzane na rynek w wersjach ze złączami HDMI 2.1. Tym samym stają się niezwykle atrakcyjną propozycją dla graczy szukających high-endowych rozwiązań.
Telewizory OLED od Panasonica i Philipsa to produkty, które rzadko są polecane graczom. Cóż z tego, że pierwsza z firm jest liderem w jakości obrazu, a druga – niewiele ustępując we wspomnianej jakości – oferuje unikalny mechanizm doświetlenia Ambilight, skoro w tych telewizorach brakuje bazowych technologii, na których polegają wymagający gracze.
Philips do niedawna nawet nie implementował mechanizmu VRR – znacząco poprawiającego responsywność gier w nowych konsolach – że o złączach HDMI 2.1, umożliwiających zabawę w 4K przy 120 Hz nie wspomnę. Panasonic implementował VRR, ale ociągał się z wprowadzeniem nowych złącz do swoich OLED-ów. Nareszcie idą zmiany. A tych powinno się bać LG, które jeszcze do niedawna miało w swojej ofercie bezdyskusyjnie najlepszy telewizor OLED dla graczy.
Telewizory OLED Panasonic z HDMI 2.1 wkraczają na rynek.
Modele JZ980, JZ1000, JZ1500 i JZ2000 zastąpią zeszłoroczne odpowiedniki z linii HZ. Nadal maksymalny rozmiar ekranu to przekątna 65 cali, tym niemniej japoński producent wprowadził nowości na drugim końcu rozmiarowego spektrum – czyli modele 48-calowe.
Panasonic jako jedyny nabywca paneli OLED od LG Display wpływa również na ich konstrukcję – w przeciwieństwie do konkurencji, która ogranicza się do stosowania autorskich procesorów i algorytmów przetwarzania obrazu. Tym razem zmodyfikowany panel trafi zarówno do JZ1500 (choć nie do 48-calowej wersji), jak i JZ2000. Różnicę między tymi modelami stanowić będzie wbudowany system audio: droższy telewizor będzie miał zestaw zdolny do emisji dźwięku Dolby Atmos.
Z technologii dla graczy zabrakło w zasadzie tylko obsługi Nvidia G-Sync i sygnału Dolby Vision przy rozdzielczości 4K i odświeżaniu 120 Hz – na dziś potrafią to tylko telewizory od L. W Panasonicach znajdziemy jednak dwa złącza HDMI 2.1 z VRR i FreeSync premium.
To oczywiście są telewizory nadające się nie tylko do gier – a ogólnie zapowiadają się na doskonałe propozycje dla wymagającego użytkownika. Pracują w rozdzielczości 4K, obsługują wszystkie nowoczesne formaty HDR (HDR10, HDR10+, Dolby Vision, HLG), Filmmaker Mode i kodeki AV1.
Ceny jeszcze nie są znane, ale niemal na pewno będą bardzo zbliżone do cen telewizorów OLED z linii Panasonic HZ.
Najpierw LCD, teraz OLED-y. Philips OLED z HDMI 2.1.
Po uaktualnieniu oferty telewizorów LCD przyszedł czas na OLED-y. Nawet najtańszy z linii – model OLED706 – będzie wyposażony w złącza HDMI 2.1. Te zapewnią obsługę sygnału 4K@120Hz, VRR z FreeSync, automatyczny tryb gry i obsługę eARC dla nowoczesnych zewnętrznych systemów audio. Pozostałe nowości względem modeli zeszłorocznych to usprawniony procesor przetwarzania obrazu, jeszcze skuteczniejsza technika ochrony przed wypaleniami, Filmmaker Mode, obsługa standardu HGiG oraz tryb HDR10+ Adaptive.
W porównaniu do OLED706, w modelu OLED806 zamontowano czterostronny Ambilight zamiast trójstronnego oraz dodatkowo jest dostępny w 77-calowej wersji. OLED856 od OLED806 różni się, jak zawsze, wyłącznie podstawą.
55-calowy OLED706 kosztuje 10 tys. zł. 48-, 55- i 65-calowy OLED806 kosztuje, odpowiednio, 9000 zł, 10 tys. zł i 13 tys. zł.