iPad wkroczy w XXI wiek. Ale powolutku
Już w przyszłym roku iPad wkroczy w XXI wiek. Apple w końcu zamierza wyposażyć swoje tablety w ekrany OLED.
Nie zrozummy się źle, laminowane ekrany IPS LCD w iPadzie, iPadzie mini, iPadzie Air, a zwłaszcza w 11-calowym iPadzie Pro to prawdopodobnie najlepsze wyświetlacze wykonane w tej technologii na rynku.
Bledną jednak (i to całkiem dosłownie) obok wyświetlaczy OLED, które w swoich tabletach stosuje np. Samsung i do których przywykliśmy w smartfonach. LCD zwyczajnie nie może się równać z ich nieskończonym kontrastem, głębokimi czerniami i nasyceniem kolorów.
W najdroższym z iPadów Pro Apple zastosował matrycę mini LED, lecz jest to technologia zbyt kosztowna, by mogła trafić także do tańszych tabletów. Wiele wskazuje więc na to, iż Apple rzeczywiście pokaże światu iPady z ekranami OLED. A jak donosi koreański serwis The Elec, pierwszy z nich ma ujrzeć światło dzienne już za rok.
iPad z ekranem OLED zadebiutuje w 2022 r.
Według korańskiego źródła pierwszym iPadem z wyświetlaczem OLED ma być iPad Air z ekranem 10,86”. Ma być to wyświetlacz OLED z technologią TFE, która łączy organiczny i nieorganiczny materiał w naprzemienne warstwy, by chronić organiczną matrycę przed przedostawaniem się wody i tlenu. Nie wiadomo, czy pierwszy iPad z wyświetlaczem OLED będzie miał częstotliwość odświeżania 120 Hz (czy jak to Apple mówi - ProMotion), czy trzeba będzie na taki poczekać do 2023 r.
W 2023 r. bowiem Apple ma pokazać dwa kolejne iPady z ekranem OLED, o przekątnych 11 i 12,9”, tym razem z wyświetlaczami LTPO, w których z całą pewnością zobaczymy zmienną częstotliwość odświeżania, prawdopodobnie od 1 do 120 Hz. Ekran tego typu ma zostać wykorzystany w tegorocznym iPhonie 13 Pro.
Czy powyższe informacje się potwierdzą - tego nie wiadomo. The Elec powołuje się na informacje pochodzące od wytwórców; w przypadku iPadów z ekranami OLED jedynym dostawcą wyświetlaczy ma być Samsung, podczas gdy do produkcji iPhone’ów Apple nadal będzie się posiłkował dostawami od LG.
iPad z OLED-em? Najwyższy czas.
Technologia matryc organicznych jest z nami już tak długo i jest powszechna na tyle, iż jej zastosowanie w iPadach tak późno można ocenić tylko w kategorii typowo Apple’owego zawołania „wait for us, we’re innovators”.
Gigant z Cupertino w swoim stylu dogania konkurencję po kilku lat. Pozostaje mieć nadzieję, że - również w swoim stylu - gdy wdroży nową technologię do swoich tabletów, zrobi to lepiej od konkurencji.