REKLAMA

Stany Zjednoczone są wyjątkowe. Tylko w 3 krajach spadła jakość życia w ostatnich 10 latach. W tym w USA

Stany Zjednoczone to kraj ogromnych sprzeczności. Z jednej strony najlepsze technologie i najlepsze uniwersytety, z drugiej kolejki do pomocy społecznej i niskiej jakości edukacja. Najnowszy wskaźnik postępu społecznego nie jest dla tego kraju łaskawy. 

20.02.2021 11.41
W trzech krajach na świecie w ciągu ostatnich 10 lat spadła jakość życia. Wśród nich Stany Zjednoczone
REKLAMA

Opublikowany w czwartek wskaźnik - Social Progress Index (SPI) - wskazuje, że tylko w trzech krajach spośród analizowanych 163, jakość życia spadła w porównaniu z 2011 r. Te trzy kraje to Brazylia, Węgry i Stany Zjednoczone. W tym kontekście warto przywołać zapowiedzi sprzed kilku lat, że w Polsce będziemy mieli drugi Budapeszt - może jednak lepiej, aby tak nie było. 

REKLAMA

Stany Zjednoczone kontrastami stoją 

Ustalając wskaźnik SPI analitycy biorą pod uwagę 50 różnych czynników, takich jak bezpieczeństwo, wolność, dostęp do służby zdrowia, edukacji czy jakość środowiska. Na ich podstawie ustala się łączną ocenę jakości życia w danym kraju. Zamiast abstrakcyjnego dla poszczególnych obywateli PKB, SPI mierzy zdolność kraju do zapewnienia podstawowych potrzeb obywateli, troski o jakość życia czy zapewnianie możliwości wykorzystania swojego potencjału. Na czele rankingu w tym roku stoją kolejno Norwegia, Dania, Finlandia, Nowa Zelandia i Szwecja. Warto tutaj zauważyć, że pomimo spadku jakości życia, ostatecznie Stany Zjednoczone znajdują się wciąż na 28 miejscu rankingu (2011 r. - miejsce 19). Dla porównania Polska znajduje się trzy miejsca dalej, choć i tak zanotowała wzrost jakości życia na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Co zatem poszło nie tak w Stanach Zjednoczonych? 

W najnowszym felietonie w dzienniku New York Times, Nicholas Kristof postanowił szczegółowo przeanalizować dane, które złożyły się na spadek jakości życia w Stanach Zjednoczonych. Lektura poszczególnych wskaźników składających się na ostateczną ocenę potrafi mocno zaskoczyć. 

Z jednej strony Stany Zjednoczone mają najlepsze uniwersytety na świecie, z drugiej pod względem dostępu do dobrej jakości edukacji podstawowej plasują się na miejscu 91.  Jak daleko to jest? Jakość nauczania podstawowego w Stanach Zjednoczonych porównywalna jest z jakością oferowaną w Uzbekistanie i Mongolii. 

Podobna sytuacja dotyczy ochrony zdrowia. Z jednej strony Stany Zjednoczone są absolutnym liderem w rozwoju medycyny, ale pod względem dostępu do ochrony zdrowia ląduje na 97 miejscu. 

Kraj, który dopiero co kilka dni temu bezpiecznie dostarczył piąty już łazik na powierzchnię Marsa (jak dotąd żaden inny kraj nie dokonał tego ani razu) jednocześnie oferuje swoim obywatelom dostęp do bardzo przeciętnego Internetu i słabej jakości dróg.  

Co może zdumiewać w kontekście dyskursu publicznego w Polsce, pod względem równego traktowania mniejszości Stany Zjednoczone znajdują się na 100. miejscu. Dla porównania Polska zajęła pod tym względem 92 miejsce. 

Jak zauważają twórcy wskaźnika, spadku jakości życia w Stanach Zjednoczonych nie można przypisywać tylko Donaldowi Trumpowi. Pod wieloma względami są to zmiany wieloletnie, obejmujące rządy obu partii i prezydentów z obu obozów politycznych w Stanach Zjednoczonych. 

Z pewnością w najbliższych latach głównym czynnikiem zmieniającym ułożenie rankingu będzie reakcja na pandemię koronawirusa. Badacze są przekonani, że w górę w rankingu poszybują kraje bardziej tolerancyjne i lepiej wykształcone. Jednocześnie ze względu na bardzo ograniczony dostęp do służby zdrowia Stany Zjednoczone mogą po raz kolejny zaliczyć spadek. 

A co z Polską? 

Polska w rankingu za bardzo się nie przemieszcza. W 2019 r. nasz kraj zajmował 33 lokatę, a w 2020 r. wskoczył dwa miejsca wyżej. W naszym regionie jesteśmy wyżej niż Łotwa i Litwa, ale wciąż daleko nam do Czech, Estonii i Słowenii, które wyprzedzają i Polskę i Stany Zjednoczone. Mocną stroną naszego kraju są podstawowe potrzeby ludzkie, takie jak dostęp do pożywienia i ochrony zdrowia, bieżącej wody czy podstawowej edukacji. Dużo gorzej natomiast jest pod względem możliwości realizowania własnego potencjału, tolerancji czy inkluzywności.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA