Einstein złapany i uwięziony. Naukowcom w końcu udało się go zbadać
Einstein to jeden z najcięższych pierwiastków w układzie okresowym, przez co jest niezwykle trudny do złapania i zbadania. Naukowcom z Berkeley Lab udało się ostatnio złapać mikroskopijną ilość czystego einsteina i na spokojnie mu się przyjrzeć. Był to pierwszy taki przypadek od dobrych kilkudziesięciu lat.
Einstein nie występuje naturalnie w przyrodzie, a do jego wytworzenia niezbędne są specjalne reaktory jądrowe. Co więcej, nawet jeżeli już się uda go uzyskać, to bardzo ciężko odróżnić go od sąsiednich pierwiastków w układzie okresowym, a jeżeli i to już się uda, to bardzo szybko ulega on rozpadowi. Zdecydowanie badanie właściwości einsteinu nie są takie łatwe do zbadania.
Einstein: jak stworzyć choć odrobinę?
Najogólniej mówiąc, naukowcy o einsteinie nie wiedzą niemal nic. Jest to ciężki pierwiastek należący do aktynowców, grupy 15 pierwiastków wydzielonej z układu okresowego. Aby go stworzyć, trzeba za pomocą reaktora jądrowego zbombardować neutronami i protonami sąsiadujący z nim pierwiastek – kiur. Tak naprawdę w tej reakcji powstaje przede wszystkim kaliforn, ale skutkiem ubocznym tej całej reakcji są niewielkie ilości bardzo podobnego do niego einsteinu. Oddzielenie obu tych pierwiastków od siebie to kolejne poważne wyzwanie stojące przed naukowcami.
Niemniej jednak takiego zadania podjęli się naukowcy z Berkeley. Efektem było pozostanie „oszałamiającej” próbki 233 nanogramów czystego einsteinu-254. Takiej ilości pierwiastka nie da się jednak zobaczyć, a więc o jej istnieniu naukowcy dowiadują się z emitowanego przez niego promieniowania radioaktywnego.
Gdzie to schować, żeby było bezpieczne?
Po wyizolowaniu einsteinu naukowcy musieli natychmiast znaleźć miejsce, w którym można byłoby go przechowywać. Okres połowicznego rozpadu eisnteinu-254 to 276 dni. Niestety rozpada się on na berkel-250, który emituje bardzo szkodliwe promieniowanie gamma. Z tego też powodu naukowcy stworzyli specjalny „pojemnik”, który został wydrukowany na drukarce 3D, w którym zamknięto einstein, aby chronić analizujących go naukowców.
Skoro już udało się uzyskać einstein, badania musiały się zacząć od razu. Co miesiąc z tej i tak już mikroskopijnej próbki znikało ponad 7 proc. pierwiastka.
O ile naukowcom udało się ustalić kilka podstawowych cech pierwiastka, w tym także fakt, że świeci on inaczej niż wszystkie pozostałe pierwiastki w reakcji na światło, to badacze podkreślają, że cały eksperyment może stanowić przełom w badaniu właściwości chemicznych bardzo małych próbek dowolnych pierwiastków. To z kolei może po wielu latach przyspieszyć prace nad wytwarzaniem innych ciężkich pierwiastków jeszcze cięższych od einsteinu.