iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro - który telefon wybrać?
Wiele osób planujących zakup iPhone’a zadaje sobie teraz pytanie, który model wybrać: tegorocznego iPhone’a 12 czy zeszłorocznego iPhone’a 11 Pro. Który model wybrać? Podpowiadamy.
Wymiana jakiegokolwiek zeszłorocznego iPhone’a na nowy model, patrząc obiektywnie, nie ma większego sensu. Jeśli ktoś się na to decyduje, to raczej wie, co robi. Wiele osób będzie jednak wymieniać w tym roku jeden ze starszych modeli lub będzie się decydować na swojego pierwszego iPhone’a w ogóle.
To właśnie oni staną przed dylematem, który telefon Apple’a kupić: iPhone’a 12 czy iPhone’a 11 Pro?
Apple oczywiście bardzo by chciał, aby wszyscy wybierali ten nowszy model, a przy tym najlepiej ten najdroższy, a o istnieniu iPhone’a 11 Pro szybciutko zapomnieli. Podobnie jak w ostatnich latach, także i teraz nowe topowe smartfony firmy zastąpiły w portfolio firmy poprzedników, co ma uprościć ofertę.
To uproszczenie jest jednak tylko pozorne, bo usunięcie tych modeli ze sklepu internetowego Apple’a nie sprawi, że telefony magicznie znikną również z oferty resellerów oraz operatorów. W praktyce iPhone’a 11 Pro nadal da się kupić i dziś kosztuje on mniej-więcej tyle, ile iPhone 12, którego wyceniono na 4199 zł.
Biorąc pod uwagę fakt, że iPhone 12 oraz iPhone 11 Pro można dziś kupić za podobne pieniądze, klienci mają przed sobą dylemat: który model wybrać? Ponieważ spędziłem z nowym bazowym smartfonem Apple’a ponad dwa tygodnie, a z poprzednim topowym telefonem rok, szukałem ostatnio odpowiedzi na to pytanie.
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — wygląd i wykonanie
Stylistyka to oczywiście kwestia gustu, ale ja tam jestem zachwycony designem iPhone’a 12. Za sprawą kanciastych ramek przywodzi on na myśl zarówno starsze telefony Apple’a, czyli iPhone’a 5, iPhone’a 5s oraz iPhone’a SE (2016), jak i ostatnie dwie generacje iPadów Pro oraz najnowszego iPada Air.
Warto przy tym jednak pamiętać, że iPhone’y z linii Pro odróżniają się w wyraźny sposób od modeli nie-Pro pod względem wykonania. iPhone 12 ma matową aluminiową ramkę, błyszczące plecki i matową wyspę aparatu, podczas gdy iPhone 11 Pro ma stalową błyszczącą ramkę, matowe plecki i błyszczącą wyspę.
Oba modele telefonów Apple’a dostępne są też w innych kolorach. iPhone 12 ma pięć wersji kolorystycznych, czyli czarną, białą, niebieską, czerwoną i miętową, podczas gdy iPhone 11 Pro dostępny jest w kolorach złotym, białym ze srebrną ramką, space grey oraz zgniło-zielonym.
Zwycięzca: iPhone 12
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — wyświetlacz
W zeszłym roku ten tańszy z telefonów Apple’a odróżniał się od swojego droższego brata przede wszystkim za sprawą ekranu — zastosowano w nim panel LCD. W tym roku Apple uznał, że nawet ten tańszy model będzie miał OLED-a o niemalże tych samych parametrach, co droższy — różni się jedynie jasnością.
Wyświetlacz zamontowany w iPhonie 12 to 6,1-calowy Super Retina XDR o rozdzielczości 2532 na 1170 pikseli i proporcjach 19,5:9 (460 ppi). iPhone 11 Pro również ma OLED-owy ekran o proporcjach 19,5:9, ale jest on mniejszy (5,8) i ma proporcjonalnie niższą rozdzielczość (2436 na 1125 pikseli, 458 ppi).
Jeśli chodzi o odwzorowanie kolorów, to panele są do bardzo zbliżone, ale iPhone 11 Pro, tak jak iPhone 12 Pro, ma wyższą typową jasność niż iPhone 12 (800 vs 625 nitów, ale tego nie czuć). Jeśli chodzi o jasność maksymalną, to jest ona identyczna (1200 nitów). W obu przypadkach mamy też HDR10 i Dolby Vision.
Zwycięzca: remis
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — gabaryty i waga
Większy ekran przekłada się na nieco większe gabaryty, ale różnica jest naprawdę niewielka. iPhone 12 jest ciut wyższy (146,7 mm vs 144 mm), ale zachowuje niemal taką samą szerokość (71,5 mm vs 71,4 mm). Nowe urządzenie jest przy tym sporo cieńsze niż iPhone 11 Pro (7,4 mm vs 8,1 mm).
Warto przy tym jednak zauważyć, że tak jak szerokość się praktycznie nie zmieniła, a nowy telefon jest dużo cieńszy, tak z obu urządzeń korzysta się nieco inaczej — wszystko ze względu na wykończenie. Ostro zakończone ramki sprawiają, że urządzenie trzyma się nieco… inaczej.
Gdy po dwóch tygodniach spędzonych z iPhone’em 12 wziąłem do ręki mojego iPhone’a 11 Pro, upewniłem się w przekonaniu, że ten nowy leży w dłoni pewniej. Warto przy tym też odnotować, że starszy i mniejszy telefon jest zauważalnie cięższy (188 g vs 164 g) ze względu na stalową ramkę.
Zwycięzca: remis
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — specyfikacja i łączność
Jeśli chodzi o użyte podzespoły, to iPhone 12 wygrywa z iPhone’em 11 Pro już na wstępie, gdyż tegoroczny bazowy telefon Apple’a współdzieli procesor ze swoim droższym bratem, czyli iPhone’em 12 Pro. Producent wykorzystał w nim układ Apple A14 Bionic wykonany w 5-nanometrowym procesie technologicznym.
Na procesor w iPhonie 12 składa się 6 rdzeni (2x 3,1 GHz Firestorm + 4x 1,8 GHz Icestorm). W przypadku iPhone’a 11 Pro mamy do czynienia z mniej wydajnym 6-rdeniowym układem Apple A13 Bionic (2x 2,65 GHz Lightning + 4x 1,8 GHz Thunder, 7 nm+). W obu telefonach znalazło się też 4 GB RAM-u.
Wraz z nowym procesorem w telefonie Apple’a pojawił się nowy moduł łączności, czyli modem 5G. Poświęciłem mu osobny artykuł, ale clou jest takie, że nie uważam, iż warto byłoby brać jego obecność lub jej brak, podejmując decyzję o zakupie telefonu. Łączność nowej generacji to — w najlepszym wypadku — miły bonus.
Zwycięzca: iPhone 12
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — akumulator
Wielką niewiadomą był czas pracy iPhone’a 12 na jednym ładowaniu. Apple zdecydował się w tym roku w swoich 6,1-calowych telefonach na ogniwo o pojemności jedynie 2815 mAh, podczas gdy iPhone 11 Pro z mniejszym ekranem miał akumulator o pojemności 3046 mAh. To, w połączeniu z modemem 5G, rodziło pewne obawy.
W ramach syntetycznych testów iPhone 12 rozładowuje się nieco szybciej niż iPhone 11 Pro, a sam Apple wskazuje na nieco krótszy czas pracy nowego modelu, ale w praktyce nie czułem, bym musiał częściej podłączać telefon do ładowarki. Trzeba jednak pamiętać, że ogniwo w rocznym telefonie jest już nieco zużyte.
Obawiam się, że iPhone 12 po roku może u wielu osób wymagać ładowania częściej niż raz dziennie, podczas gdy iPhone 11 Pro dalej trzymałby cały dzień, zwłaszcza jeśli będziemy chcieli korzystać z sieci 5G. Apple niestety zastosował modem Qualcomm X55, który jest dość łakomy na prąd i ma już mniej energożgrnego następcę.
Zwycięzca: iPhone 11 Pro
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — zawartość pudełka
W tym roku Apple zrezygnował z dorzucania do pudełek ze wszystkimi pozostałymi w ofercie telefonami ładowarek oraz słuchawek, co uważam za słuszną decyzję. Warto o tym jednak pamiętać przy zakupie — w przypadku iPhone’a 11 Pro pchełki oraz ładowarka USB-C o mocy 18 W znajdują się w zestawie.
W przypadku iPhone’a 12 zestawu EarPods ze złączem Lighnting nie ma, a w ładowarkę również trzeba się wyposażyć we własnym zakresie. Zarówno zestaw słuchawkowi, jak i odpowiednik zeszłorocznej kostki o nieco wyższej mocy wynoszącej 20 W wycenione zostały na 99 zł każde.
Zwycięzca: iPhone 11 Pro
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — coś ekstra
iPhone może i ma mniejszy akumulator, ale w jego obudowie znalazło się coś, na co iPhone 11 Pro nie ma odpowiedzi: zestaw magnesów nazywany MagSafe. W sprzedaży pojawiły się już pierwsze akcesoria, takie jak ładowarki i etui na karty płatnicze. Do tego dojdą stacje dokujące, uchwyty do samochodu itp.
Zwycięzca: iPhone 12
iPhone 12 kontra iPhone 11 Pro — aparat
To, co najbardziej odróżnia nowy telefon z niższej półki cenowej od zeszłorocznego topowego modelu, to aparat z mniejszą liczbą obiektywów i brakuje mu oczka telephoto (2x). Starszy smartfon Apple’a nie jest tu jednak jednoznacznym zwycięzcą za jego sprawą, bo iPhone 12 ma lepszy aparat główny (f/1.6 vs f/1.8).
Tegoroczny bazowy telefon Apple’a ma też wydajniejszy procesor, który jest odpowiedzialny za przetwarzanie obrazu, dzięki czemu potrafi np. wykorzystywać Night Mode przy obiektywie ultraszerokokątnym, a iPhone 11 Pro na to nie pozwala. Mimo to jestem rozdarty i tutaj zwycięzcy wskazać nie potrafię.
Wydaje mi się, że osoby, które miały telefon Apple’a z telephoto będą za tym obiektywem tęsknić — sam wykorzystywałem go bardzo często i to nie tylko do trybu portretowego. Nie jestem jednak pewien, czy aby na pewno jest on warty albo poświęcenia innych zalet iPhone’a 12, albo dopłaty 1 tys. zł do iPhone’a 12 Pro.
Zwycięzca: brak
Który model wybrać? Ja stawiam na iPhone’a 12
Po dwóch tygodniach korzystania z tegorocznego bazowego modelu nie mam wątpliwości, że jest on telefonem… fajniejszym. Czy lepszym? Tego nie da się jednoznacznie stwierdzić, skoro obawy budzi ogniwo i brakuje mu jednego obiektywu, ale ma też wiele jednoznacznych zalet: odświeżony design, szybszy procesor, 5G i wsparcie MagSafe’a.
Jeśli miałbym wybierać tylko między tymi dwoma smartfonami, to postawiłbym na iPhone’a 12 i wolę ten model nawet od… iPhone’a 12 Pro. Prywatnie jednak celuję w tym roku w iPhone’a 12 Pro Max, bo chociaż jestem przerażony jego gabarytami, to zależy mi na jak najlepszym aparacie, a to właśnie ten model go oferuje.