Nowa rafa koralowa u wybrzeży Australii. Jest wyższa niż Empire State Building
Obumierająca i kurcząca się rafa koralowa jest powodem wielu trosk oceanografów już od wielu lat. Wtem, statek Falkor, badający wody oceaniczne otaczające Australię, odkrywa potężna, wcześniej nieznaną rafę koralową.
Należący do Schmidt Ocean Institute statek aktualnie realizuje 12-miesięczną ekspedycję badawczą u wybrzeży Australii. W trakcie swoich badań natrafił na potężną rafę koralową o wysokości nawet 500 metrów. To pierwsze takie odkrycie od ponad 120 lat.
Pięć dni po odkryciu rafy, do którego doszło 20 października, badacze wysłali w ten sam rejon swojego podwodnego robota SuBastian, aby się jej dokładnie przyjrzeć. Wysokiej jakości dane z kamer SuBastiana przekazywane były na żywo na pokład statku i dalej na kanał YouTube.
Nowo odkryta rafa ma 1,5 km szerokości i wznosi się na 500 metrów, przez co jej najwyższe fragmenty znajdują się zaledwie 40 metrów pod powierzchnią. Od połowy XIX wieku odkryto jak dotąd siedem takich raf odłączonych od Wielkiej Rafy Koralowej i ta nowo odkryta jest jak dotąd największa.
Falkor odkrywa ocean na nowo
Nie jest to pierwsze odkrycie Falkora i SuBastiana w tym roku. Kilka miesięcy temu pisaliśmy już o nich, kiedy odkryły najdłuższy na świecie organizm morski - 45-metrowy rurkopław. Oprócz niego udało się odkryć także 30 innych, nieznanych dotąd gatunków zwierząt.
Według dr Jyotiki Virmani z Schmidt Ocean Institute odkrycie wysokiej na pół kilometra rafy tuż u wybrzeży Australii, nieopodal Wielkiej Rafy Koralowej, przypomina, jak bardzo tajemniczy świat skrywa się pod wodą, nawet blisko lądu. Dzięki najnowocześniejszym technologiom pozwalającym tworzyć mapy rozległych obszarów dna oceanicznego oraz robotowi SuBastian, który potrafi dostarczyć wysokiej jakości zdjęcia i filmy z głębin, poznawanie Wielkiej Rafy Koralowej weszło w ostatnich latach na zupełnie nowy poziom.
Aktualna część wyprawy Falkora na wody otaczające Australię zakończy się 17 listopada.