Najmasywniejsza gromada gwiazd w Drodze Mlecznej mogła pożreć mniejszą gromadę
Centrum Drogi Mlecznej to naprawdę tłoczne miejsce. W samym środku galaktyki znajduje się supermasywna czarna dziura o masie ponad 4 mln razy większej od masy Słońca. Bezpośrednio czarną dziurę otacza największa gromada gwiazd składająca się z kilkudziesięciu milionów gwiazd. Teraz zaczynamy rozumieć, dlaczego jest ona tak duża.
Centrum Drogi Mlecznej
Większość z tych kilkudziesięciu milionów gwiazd znajduje się w odległości do 20 lat świetlnych od czarnej dziury. Razem gwiazdy te mają masę ponad 25 mln mas Słońca. Cały ten obszar bezpośrednio otaczający supermasywną czarną dziurę jest niezwykle trudny do obserwacji z dwóch powodów: odległość od Ziemi (prawie 30 tys. lat świetlnych), gęstość obszaru oraz ogromna ilość pyłu, która blokuje większość promieniowania widzialnego emitowanego przez znajdujące się tam gwiazdy.
Badacze postanowili jednak przyjrzeć się gromadzie gwiazd w zakresie promieniowania podczerwonego. Mówiąc najprościej, pył nie stanowi przeszkody dla promieniowania podczerwonego i swobodnie przebija się ono przez różnego rodzaju obłoki pyłowe leżące między Ziemią a samym centrum galaktyki.
Gwiezdne indywidualistki
Analizując gwiazdy tworzące najmasywniejszą gromadę gwiazd w naszej galaktyce badacze zauważyli jednak coś niezwykle ciekawego. Część gwiazd zdaje się okrążać supermasywną czarną dziurę w innej płaszczyźnie oraz znacznie szybciej niż pozostałe. Jakby tego było mało, w obu płaszczyznach poruszają się gwiazdy o różnej zawartości metali.
W nietypowej płaszczyźnie poruszają się gwiazdy niezwykle ubogie w metale (zawartość metali na poziomie 30 proc. zawartości metali w Słońcu). Jakby tego było mało, pozostałe gwiazdy krążące w drugiej płaszczyźnie charakteryzują się wyższą metalicznością od Słońca.
Kosmiczny kanibalizm
Gwiazdy o niskiej metaliczności stanowią 7 proc. gwiazd znajdujących się w gromadzie. Badacze podejrzewają, że gwiazdy te mogły należeć do innej, mniejszej gromady gwiazd lub galaktyki karłowatej, która krążyła wokół centrum Drogi Mlecznej. Z czasem rozciągana grawitacyjnie gromada hamowała i stopniowo opadała do centrum Drogi Mlecznej, a z czasem została wchłonięta przez nuklearną gromadę gwiazd otaczającą supermasywną czarną dziurę. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego gwiazdy poruszają się w innej płaszczyźnie – po prostu poruszają się w płaszczyźnie, w której progenitorka okrążała centrum Drogi Mlecznej.
Symulacje komputerowe przeprowadzone na Uniwersytecie w Heidelbergu wskazują, że do wchłonięcia gromady gwiazd, której masa szacowana jest na milion mas Słońca, mogło dojść mniej niż 3 miliardy lat temu. Pozostała część gwiazd tworzących obecną nuklearną gromadę najprawdopodobniej powstała w samym centrum Drogi Mlecznej i spędziła tam całe swoje życie.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.