Sztuczne mięso Beyond Meat w końcu będzie tańsze od prawdziwego. Przestawisz się?
Beyond Meat, twórca słynnego zamiennika mięsa, zapowiada, że jego produkt będzie tańszy od prawdziwych produktów zwierzęcych. Czy to wystarczy, by przestawić się na roślinne burgery?
Beyond Meat to obok Impossible Burger jedna z najpopularniejszych firm tworzących roślinne zamienniki mięsa. Beyond Meat dopracowuje swoją formułę od lat, a najnowsza odsłona jego produktów powstała w ubiegłym roku. Nowa wersja kotletów wygląda jak mięso nie tylko przed, ale też po smażeniu. W trakcie obróbki termicznej burgery brązowieją, a do tego zachowują soczystość.
I o ile pod kątem wyglądu Beyond Meat praktycznie nie da się odróżnić od wołowego burgera, tak w kwestii smaku nadal jest różnica. Beyond Meat i Impossible Burger są jednak najbliższe w oddaniu smaku prawdziwego mięsa. Obu formom zależy na tym, by konsumenci mogli ograniczyć spożycie mięsa bez rewolucji w kwestii przyzwyczajeń smakowych. Nie trzeba zostawać od razu wegetarianinem. Można po prostu jadać mięso rzadziej.
Bodźców do zmiany sposobu odżywania może być wiele. Część osób nie godzi się na to, jak mięso jest obecnie produkowane na masową skalę. Inni - podobnie jak wyżej podpisany - odstawiają mięso ze względu na kwestie ekologiczne, w tym głównie zmiany klimatyczne i rosnącą populację Ziemi. Jest też rosnące grono konsumentów, którzy chcą spróbować zamienników mięsa z czystej ciekawości.
Zamienniki mięsa cały czas kosztują więcej niż prawdziwe mięso.
Weźmy na przykład Beyond Meat powszechnie dostępny w polskich sklepach, w tym również w sieciach dyskontów. Dwa kotlety o łącznej masie 227 g kosztują ok. 30 zł, co daje ponad 130 zł za kilogram. To tyle samo, lub tylko nieco więcej, trzeba zapłacić za wysokiej klasy rostbef. Niżej klasy mięso wołowe kosztuje nawet 25 zł/kg.
Gotowe burgery z Beyond Meat można spotkać również w polskich restauracjach. Krowarzywa serwowała Beyond Burger w cenie 29 zł. Dość sporo jak na burger bez dodatków, a już zwłaszcza jak na burger roślinny. Inne roślinne propozycje z menu kosztują 16-20 zł
Roślinny burger Rebel Whopper symulujący smak mięsa pojawił się też w Burger Kingu. Tutaj cena wynosiła 11,99 zł, wyjątkowo o złotówkę mniej niż w przypadku tradycyjnego Whoppera. Burger bazował na roślinnymm produkcie firmy The Vegetarian Butcher.
Oczywiście na rynku jest cały przekrój burgerów roślinnych w cenach znacznie niższych od mięsa. Na ogół nie są to jednak produkty, które mają symulować smak prawdziwego mięsa.
Szef Beyond Meat zapowiada, że Beyond Meat będzie tańsze od mięsa. To jeden z głównych celów firmy.
Ethan Brown, CEO firmy Beyond Meat, udzielił wywiadu dla Yahoo Finance, w którym chwali się kondycją finansową firmy i planami na jej dalszy rozwój. Brown zapowiada, że produkty Beyond Meat będą tańsze od prawdziwego mięsa, ale potrzeba na to czasu. 18 miesięcy temu firma postawiła sobie za cel to, by po pięciu latach cena ich produktu była korzystniejsza od mięsa.
Niespodziewanie pandemia COVID–19 przybliżyła firmę do celu, ale stało się to okrężną drogą. Beyond Meat nie stał się tańszy, lecz ceny mięsa wystrzeliły w górę. Tym samym pięcioletni plan ma szansę zostać zrealizowany szybciej.
Trzymam kciuki, bo głęboko wierzę, że jako społeczeństwo jemy za dużo mięsa. Kiedy rodzili się moi rodzice (lata 60. XX wieku), statystycznie na świecie człowiek zjadał 24,2 kg mięsa rocznie. Kiedy rodziłem się ja, było to już ponad 30 kg. Idąc tym tropem, za 10 lat będzie to już 45 kg na osobę, według wyliczeń WHO. Jednocześnie populacja ludzi od lat 60. do dziś wzrosła z ok. 3 do 7,5 mld osób.
WHO zaleca tygodniowe spożycie maksymalnie trzech porcji przygotowanego czerwonego mięsa o łącznej masie 350–500 g. W Polsce jemy go dwukrotnie więcej, a wiele osób nie wyobraża sobie bezmięsnego obiadu, śniadania, a nawet kolacji.