REKLAMA

Stworzyłem lokatorów-widma, którzy kochają TOK FM i wieczory z książkami - inteligentna listwa WiFi w praktyce

Punkt 20:00 Ryszard odruchowo włącza radio, słuchając ulubionej audycji Mikrofon Radia TOK FM. Z kolei Halina nie może sobie odmówić książki do poduszki, przez co nocną lampę wyłącza dopiero przed północą. Małżeństwo to bardzo dobrzy, kulturalni sąsiedzi. Tyle tylko, że wcale nie istnieją.

Po co komu inteligentna listwa? Lanberg WiFi Smart Plug - test
REKLAMA
REKLAMA

Ryszard i Halina to nowi mieszkańcy w naszym katowickim M3. Lokatorzy są z nich świetni, ponieważ pojawiają się w mieszkaniu wyłącznie pod naszą nieobecność. Dziwne to zrządzenie losu. Dopiero gdy wylatujemy na urlop albo jedziemy na święta do rodziny, Halina z Ryszardem dają o sobie znać. Wcześniej jak gdyby zapadli się pod ziemię. Wystarczy jednak, że opuścimy mieszkanie na kilka dni, aby sympatyczne starsze małżeństwo zaczęło przejmować stery.

 class="wp-image-1092279"

Ryszard i Halina nie są ludźmi z krwi i kości. To harmonogramy inteligentnej listwy WiFi.

Budziła się we mnie zazdrość, gdy coraz więcej osób z redakcji nadawała swoim czterem ścianom tego smart sznytu. Sypialnia jednego kolegi wie kiedy otworzyć okna i podnieść zasłony. Telewizor drugiego dopasowuje oświetlenie do wyświetlanych scen. Podłoga trzeciego sama wie kiedy i jak ogrzewać mieszkanie. Człowiek zwierzę głupie, do tego stadne, więc także chce być smart. No więc sprawiłem sobie listwę. Nie jakąś tam zwykłą. Inteligentną listwę WiFi, dokładniej model Lanberg SM01-WPS34.

Czym taka smart listwa różni się od listwy zwyczajnej, poza ceną oczywiście? Ano na przykład Ryszardem i Haliną. Albo Zygmuntem i Elwirą. Ewentualnie Robertem i Rafałem, no bo czemu by nie? Inteligentna listwa pozwala nadzorować, monitorować, włączać i wyłączać dostęp do energii dla każdego z trzech gniazd Uni-Schuko. Jesteśmy być albo nie być dla sprzętów elektronicznych, decydując o dostępnie do życiodajnego prądu z poziomu smartfonu. Abo tableta.

 class="wp-image-1092285"
 class="wp-image-1092282"

Możliwości inteligentnej listwy WiFi najlepiej widać na przykładzie dedykowanej aplikacji.

Parowanie smartfonu z listwą jest bajecznie proste. Lanberg SM01-WPS34 korzysta ze stosunkowo popularnej aplikacji Tuya Smart, a proces pierwszego łącznie trwa raptem kilkanaście sekund. Po tym czasie mamy dostęp do wszystkich inteligentnych funkcji listwy zasilającej, mianowicie:

Schedule pozwala tworzyć harmonogramy dla każdego indywidualnego gniazdka. Tylko od nas zależy, jak będzie działać dany harmonogram. Przykładowo, możemy ustalić aby we wtorki od 14:00 do 17:00 działało wyłącznie gniazdo numer trzy, z kolei w środy gniazda numer jeden i dwa, od 10:00 do 22:00. Właśnie w ten sposób stworzyłem Ryszarda i Halinę. Jaki przyświecał mi cel? Pewnie się domyślacie, ale o tym później.

 class="wp-image-1092264"

Electric pozwala podejrzeć zużycie prądu w skali dnia, miesiąca oraz roku, a także poznać napięcia w gniazdkach. Dzięki miesięcznym wykresom potrafimy zobaczyć gdzie i kiedy powstają tak zwane peaki - momenty gdy zużycie energii jest największe. Co za tym idzie, taka inteligentna listwa może prowadzić do zmiany tych nawyków, które kosztują nas najwięcej kilowatogodzin. Ceny prądu drożeją, warto się nad tym zastanowić.

On/Off to już ręczne włączanie bądź wyłączanie energii w konkretnym gniazdku lub całej listwie zasilającej. Świetne jest to, że raz podłączony do sieci Lanberg WiFi Smart Plug SM01-WP10 jest sterowalny z każdego miejsca na ziemi. Jeśli najdzie mnie ochota, mogę wyłączyć gniazdko numer trzy, mocząc stopy na greckiej plaży. Aplikacja Tuya Smart zapewnia stały dostęp do listwy, o ile mamy tylko połączenie z Internetem. Zostawiłeś w domu włączone żelazko? No problemo.

 class="wp-image-1092288"

Mój dom jest inteligentny? Nie. Ale być może stał się odrobinę bezpieczniejszy.

Pamiętam jak w latach 90. moi rodzice oddawali zapasowy komplet kluczy zaufanej sąsiadce. Przyjaciółce rodziny wręcz. Gdy wyjeżdżaliśmy na przynajmniej kilka dni, ojciec i matka prosili taką osobę aby nie tylko podlała kwiaty, ale również „pozaświecała” mieszkanie. W ten sposób osoby wścibskie, które z jakiegoś powodu interesuje czy lokatorzy znajdują się w swoich czterech ścianach, miały mylne wrażenie obecności mieszkańców.

Dzisiaj takie sąsiedzkie więzi są coraz rzadsze. Ludzie stają się bardziej zamknięci, nieufni i antyspołeczni. A złodziei jak nie brakowało, tak nie brakuje. Właśnie dlatego powstał Ryszard i Halina - wzorowe małżeństwo, które pilnuje mieszkania pod naszą nieobecność. Ryszard to tak naprawdę radioodbiornik ustawiony na 97,4 FM, z kolei Halina jest lampą nocną z wtyczką osadzoną w gnieździe numer 2. Taki światło-dźwiękowy duet ma tworzyć namiastkę żywego mieszkania, z domownikami dającymi o sobie znać zmysłom wzroku i słuchu.

 class="wp-image-1092276"
REKLAMA

W ten sposób sami „zaświecamy” sobie mieszkanie. Do tego dostaję bezpośrednio na smartfon powiadomienia gdy rozpoczyna się zaplanowana operacja albo coś pójdzie z nią nie tak. Będąc na urlopie mam dostęp do każdego gniazdka, decydując o być albo nie być podłączonych urządzeń. Na mój gust mało to smart, ale za to bardzo praktyczne. Dlatego nad taką listwą warto się zastanowić, chociażby po to aby Zygmunt i Elwira miały gdzie mieszkać pod waszą nieobecność. Zawsze to jakoś tak raźniej. Bezpieczniej.

No i nie da się ukryć, że komplet gniazd USB to bardzo praktyczny dodatek.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA