Zmarł Jens Nygaard Knudsen - twórca minifigurek LEGO
Minifigurki to moja ulubiona rzecz związana z klockami LEGO. Pozwalają na świetną zabawę, ustawianie ich w różne sceny i gesty, i uświetniają każdą klockową budowlę.
Lubię też minifigurki z powodu ich wymienialności pomiędzy zestawami i za fakt, że często są najmniejszą rzeczą, jaką możemy bez wielkiego nakładu pieniężnego dokupić do naszych klocków - szczególnie, że od kilku(nastu?) lat na naszym rynku znajdziemy też torebki z figurkami - niespodziankami.
Ich twórcą we współczesnej postaci był Jens Nygaard Knudsen, który niestety, jak podała Grupa LEGO na Twitterze, zmarł.
Zasługą Knudsena była konstrukcja minifigurek w takiej postaci, ze miały ruchome ręce i nogi oraz wymienialne między sobą części. Tak, to właśnie dzięki Knudsenowi od 1978 r. możemy np. włożyć w ręce Voldemorta miecz świetlny.
Pierwsze minifigurki, w formie jaką znamy teraz, należały do kontynuowanych do dziś serii Castle, Space oraz Town. Wszystkie figurki z pierwszej serii zostały zaprojektowane przez Jensa - i to własnie on zaprojektował im prosty wyraz twarzy. Dzięki tej słynnej twarzy zaprojektowanej z kropek i kresek, tożsamość i płeć figurki zależała od wyobraźni bawiącego się dziecka (bądź dorosłego). Kto z nas nie zamieniał fryzury figurki otrzymując zupełnie nową jakość?
Co ciekawe figurki dopiero od 2003 r. mają inne kolory niż „zwykły żółty”. Ciemnoskóre figurki pojawiły się w celu odzwierciedlenia graczy ligi koszykówki w serii LEGO Basketball i… zostały z nami na zawsze, dzięki czemu na moim biurku może stać Fin z Gwiezdnych Wojen.
Jens Nygaard Knudsen zmarł w wieku 78 lat na stwardnienie zanikowe boczne (ALS). Jego były kolega z czasów pracy w LEGO, projektant Niels Milan Pedersen tak go wspomina:
Knudsen pracował w Grupie LEGO od 1968 do 2000 r. i związał z projektowaniem klocków, zestawów i minifigurek całą swoją karierę zawodową. Pracował między innymi nad seriami Space i Pirates.
To właśnie Jensowi zawdzięczamy fakt, że budowle, domki, statki kosmiczne i okręty budowane z klocków LEGO nie są puste, ale zaludnione małymi, ekspresyjnymi ludzikami.