Safari i Mail.app przestaną być domyślnymi aplikacjami w iOS i iPadOS? Apple rozważa taką zmianę
Apple rozważa umożliwienie użytkownikom iPhone'ów i iPadów zmiany domyślnej przeglądarki i programu pocztowego. Byłaby to znacząca zmiana w dotychczasowej polityce producenta.
Podczas niekończącej się dyskusji pomiędzy fanami Androida i iOS-a pada zawsze argument dotyczący możliwości zmiany aplikacji domyślnych. Użytkownicy Androida często podnoszą, że brak możliwości zmiany domyślnej przeglądarki czy programu pocztowego, skutecznie zniechęca ich do zmiany systemu.
Bloomberg donosi, że Apple poważnie rozważa zmianę swojej polityki i umożliwienie wyboru domyślnej przeglądarki i aplikacji do obsługi poczty elektronicznej. Obecnie są nimi Safari i aplikacja Mail.
Serwis przypomina, że swoją twardą polityką Apple naraził się wielokrotnie na zarzut zapewniania nieuczciwej przewagi własnym aplikacjom.
Czy rzeczywiście musimy korzystać z Safari i Mail.app na iOS i iPadOS?
I tak, i nie! Oprogramowanie Apple jest rzeczywiście domyślnym i nie można tego zmienić tak, by link otwarty z dowolnego programu otwierał się w wybranej na sztywno przeglądarce innej niż Safari, a łącze do adresu e-mail w wybranym programie pocztowym.
Jeżeli korzystamy jednak z Chrome'a możemy łatwo sprawić, by adres e-mail otwierał się w aplikacja Google'a, Gmailu, a nie w Mail.app. Jak widać na poniższym zrzucie ekranu istnieje też możliwość każdorazowego wyboru aplikacji. Oczywiście to półśrodek, ale skuteczny, gdy korzystamy z ekosystemu usług Google'a.
Działa to również w drugą stronę. Link kliknięty w Gmailu, możemy otworzyć w Chromie lub aplikacji Google.
Apple rozważa również „uwolnienie” głośnika HomePod.
Polityka Apple'a jest przedmiotem nie tylko narzekań konkurencji, ale również postępowań w amerykańskich oraz unijnych instytucjach. Spotify skarżył się na amerykańską firmę w UE za 30-procentową prowizję za sprzedane abonamenty w App Store oraz brak możliwości korzystania ze Spotify na głośniku HomePod inaczej niż przez AirPlay.
Firma z Cupertino ma według Bloomberga rozważać dopuszczenie innych usług muzycznych niż Apple Music na głośnikach HomePod.