Można już testować dźwięk DTS:X w Windowsie. No, prawie
Użytkownicy Windowsa do tej pory byli w zasadzie skazani na łaskę firmy Dolby w kwestii formatów kinowego dźwięku. Lada moment zostanie im zaprezentowana istotna alternatywa dla DTS.
Na rynku tak zwanych kinowych formatów obrazu i dźwięku rywalizuje kilka firm. Jeśli chodzi o obraz, Dolby wydaje się dominować za sprawą formatu Vision – jego konkurent w postaci HDR10+ nadal jest bardzo rzadko wykorzystywany przez studia filmowe i producentów sprzętu. Jeśli jednak chodzi o formaty dźwięku, Dolby daleko od dominacji.
Rywalizuje z nim firma DTS i robi to, patrząc po sprzęcie RTV czy formatach dźwięku w filmach, całkiem skutecznie. Wystarczy wejść do dowolnego sklepu z filmami, by się o tym przekonać – DTS-HD jest co najmniej równie często wymieniany na rewersach okładek pudełek z filmami, co formaty Dolby. Dlatego też każde dobre kino domowe powinno obsługiwać zarówno formaty Dolby, jak i DTS.
Najnowsze standardy w przypadku obu firm to Dolby Atmos i DTS:X. Założenia obu są mniej więcej podobne – tworzą one wirtualną sferę dźwiękową, umożliwiając pozycjonowanie źródeł dźwięku również w pionie. Użytkownicy urządzeń pracujących pod kontrolą systemu Microsoftu – w tym Xbox One – nie mogli do tej pory korzystać z DTS:X. Windows 10 na razie współpracuje bowiem wyłącznie z Dolby Atmos.
DTS już dostępny dla użytkowników PC i tabletów z Windows 10. Na razie dla wybranych, niebawem dla wszystkich.
Podobnie jak w przypadku Dolby Atmos, również i kodeki DTS są instalowane za pośrednictwem Microsoft Store. Nie szukajcie jednak stosownej aplikacji – jeżeli nie korzystacie z wersji beta Windows 10 20H1, ta nie będzie dla was dostępna. DTS zapewnia jednak, że wersja 20H1 nie jest wymagana – firma korzysta z programu beta-testów Microsoftu, by wykryć ostatnie usterki w jej aplikacji.
Wkrótce (choć nie jest jasne dokładnie kiedy) aplikacja ma być udostępniona wszystkim posiadaczom PC i tabletów z Windows 10. Wiemy też, że aplikacja niebawem pojawi się na konsolach Xbox One. Podejrzewam, że udostępniona zostanie przy okazji aktualizacji 19H2, spodziewanej w okolicach października.
DTS i DTS:X – do czego właściwie jest mi to potrzebne?
Podobnie jak nowoczesne kodeki Dolby, również i DTS przeznaczone jest dla entuzjastów kina domowego i doskonałego nagłośnienia. W pewnym nieznacznym uproszczeniu: jeżeli gra wideo lub film zostały zakodowane dźwiękiem DTS, nasze kolumny lub porządne słuchawki zapewnią nam imersyjny, świetnie wypozycjonowany, klarowny dźwięk. Pod warunkiem, że ów format obsługują.
Podobnie jak Dolby Atmos, również i DTS:X oferuje tryb działania ze słuchawkami. I tak jak u konkurenta, w przypadku słuchawek nie jest wymagana sprzętowa obsługa tego formatu. Kodek będzie uprzestrzenniał to, co słyszymy. Nie wiem, jak to działa z DTS:X, nie miałem jeszcze okazji testować, ale Dolby Atmos na słuchawkach działa genialnie. Spodziewam się czegoś podobnego od DTS.
DTS:X. Jest drogo. Drożej niż Dolby Atmos.
Dolby Atmos jest częściowo darmowy dla użytkowników Windows 10. Aplikacja wprowadza obsługę dźwięku w Atmosie dla kina domowego, choć trzeba już zapłacić za dodatkowy mechanizm uprzestrzenniający dźwięk w słuchawkach. DTS liczy sobie za swoje rozwiązania znacznie więcej.
Dekodowanie dźwięku DTS w starszych formatach pozostaje darmowe. Jednak odblokowanie DTS:X dla kina domowego będzie nas kosztować 46 zł. Odblokowanie DTS Headphone:X kolejne… 93 zł. Auć. Czy warto? Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie bez testów, a jednak mimo wszystko nie chcę oceniać produktu, którego beta-testy trwają.
Zakładam jednak, że wersja końcowa nie będzie miała wad i usterek. Osoby, które podłączają swój PC i konsole do gier do kina domowego, które oglądają filmy z płyt optycznych i które wysoko cenią sobie jakość dźwięku i tak to kupią, na pewno będąc zachwyconymi możliwością dekodowania dźwięku z natywnego na tych płytach formatu. Reszta prawdopodobnie może sobie odpuścić ten wydatek: dużo więcej gier korzysta z Dolby Atmos, a sztuczny (choć dobrze działający) uprzestrzenniacz Dolby dla słuchawek jest znacznie tańszy.
Nie musicie mi jednak wierzyć na słowo. Na szczęście DTS:X i DTS:X for Headphones dla Windows 10 oferują darmowy okres próbny, byśmy mogli samodzielnie to przetestować bez opłat. Zakup kodeka też nie jest przypisany do urządzenia, a do nas – oznacza to, że po jego zakupie możemy bez dalszych opłat instalować go na kolejnych, powiązanych z naszym Kontem Microsoft urządzeniach z Windows 10.