REKLAMA

Od dzisiaj dowód osobisty, dowód rejestracyjny, recepty i pomoc dla Polaków za granicą w jednej aplikacji

Dobra wiadomość dla wszystkich użytkowników rządowej aplikacji mObywatel. Od teraz, za jej pośrednictwem da się wykupić leki na receptę oraz otrzymać dostęp do informacji przydatnych podczas pobytu za granicą.

mdokumenty
REKLAMA
REKLAMA

Projekt mObywatel, realizowany przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji rozwija się lepiej, niż przypuszczałem. Wystarczy wspomnieć o tym, że od 23 kwietnia 2019 r., przy pomocy rządowej aplikacji możemy już potwierdzać swoją tożsamość w urzędach i - uwaga - w placówkach Poczty Polskiej.

Kto by pomyślał, że w najbardziej skostniałej i konserwatywnej państwowej instytucji, będzie można wylegitymować się aplikacją uruchamianą na smartfonie. Do tego, w mObywatelu możemy przechowywać dane dot. dowodu rejestracyjnego od naszego samochodu, polisy OC oraz legitymację szkolną i studencką.

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Cyfryzacji mObywatel ma również wkrótce zadziałać w PKP. Bilety kupowane w internecie wymagają bowiem obecnie potwierdzenia tożsamości przed konduktorem w trakcie sprawdzania ważności biletu. Ta funkcja pojawi się w niedalekiej przyszłości. W najnowszej aktualizacji zdecydowano się na wprowadzenie innych nowości

Nowe funkcje w aplikacji mObywatel

W najnowszej wersji aplikacji, jej użytkownicy otrzymali dostęp do cyfrowego systemu eRecepta oraz do modułu o nazwie Polak za granicą. Ta pierwsza funkcja pozwala na zakup leków na receptę, po okazaniu odpowiedniego cyfrowego dokumentu, wystawionego przez lekarza. Do poprawnego działania, eRecepta wymaga aktywnego Internetowego Konta Pacjenta (które wymaga z kolei aktywnej usługi mTożsamość). Po aktywowaniu wszystkich tych usług, wchodząc do apteki wystarczy podać swój numer PESEL i wskazać niezrealizowaną receptę z naszego konta, którą chcielibyśmy zrealizować. Można też po prostu uruchomić aplikację mObywatel, wyświetlić moduł eRecepta i pokazać farmaceucie wygenerowany przez nią kod QR.

Z kolei moduł Polak za granicą to po prostu agregator wszystkich ważnych informacji, publikowanych przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych, polskie ambasady i konsulaty. Domyślnie ma być to po prostu bardzo obszerny biuletyn informacyjny i poradnik, dzięki któremu Polacy będą wiedzieć, co dzieje się w kraju, w którym aktualnie przebywają.

Cyfryzacja państwa idzie nam powoli. Ale idzie

REKLAMA

Można oczywiście się czepiać, że gdyby tempo prac naszego Ministerstwa Cyfryzacji porównać do jakiegokolwiek komercyjnego przedsięwzięcia, to otrzymalibyśmy obraz nędzy i rozpaczy. Niemniej jednak, w 2019 r., w Polsce, odbierając awizo na poczcie, wystarczy wyciągnąć swojego smartfona. 10 lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Także osobiście, pomimo wolnego tempa prac, muszę przyznać, że kibicuję tej rządowej inicjatywie.

Przeraża mnie tylko scenariusz, w którym ktoś włamie się do bazy danych mObywatela.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA