Największą przeszkodą w upowszechnianiu chmury są ludzie. Rozmawiamy z szefową działu Azure w Microsofcie
W trakcie konferencji Build 2019 mieliśmy okazję porozmawiać z Julią White - wiceprezes Microsoftu kierującą działem Azure. Oto co powiedziała nam na temat planów rozwoju tej platformy.
![Największą przeszkodą w upowszechnianiu chmury są ludzie - mówi szefowa Azure](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2019%2F05%2Fjulia-title.jpg&w=1200&q=75)
Kierujesz działem zajmującym się Azure już czwarty rok. Jak podsumowałabyś postęp, jaki platforma zrobiła przez ten czas?
O rany, tak wiele się wydarzyło! Azure przeszedł długą drogę, ale i rynek przez ten czas bardzo dojrzał. Kiedy zaczynałam, wszystko było na wczesnym etapie rozwoju. Firmy dopiero zaczynały myśleć o natywnych rozwiązaniach działających w chmurze. Był to również początek akceptacji chmury przez duże przedsiębiorstwa - początkowo jedynie jako rozwiązania służącego do zapisywania kopii bezpieczeństwa i zabezpieczania się przez wypadkami. Jeśli w chmurze działały aplikacje, były to aplikacje niskiego ryzyka.
Dziś całe firmy używają chmury Azure do swoich krytycznych rozwiązań i to właśnie postrzega się jako bezpieczne. Microsoft swoje systemy zarządcze również opiera w całości na Azure i udostępnia największą instancję SAP na świecie, działającą na tej platformie.
![class="wp-image-933932"](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fspidersweb%2F2019%2F05%2FJuliaWhite.jpg&w=1200&q=75)
Zmiana nastąpiła zarówno w dużych firmach, jak i w startupach, które są „digital native“ - nie myślą w ogóle w innych kategoriach.
Kolejną zmianą to duży wpływ rozwoju AI (sztucznej inteligencji), przez co również wzrosło zapotrzebowanie na usługi chmurowe, pojawienie się mixed reality i systemów połączonych IoT (internet of things).
Jak myślisz, jakie są największe wyzwania, przed którymi stoi Azure w najbliższych latach?
Powiedziałabym, że największa przeszkoda w adopcji chmury to ludzie - i ich opór przed dokonaniem zmiany kultury danej organizacji. Przed Azurem kierowałam działem Office 365 i obserwowałam to samo zjawisko. Adoptowanie nowej technologii oznacza zmianę ludzkiego myślenia i jest to najtrudniejsza rzecz do zrobienia. Potrzeba do tego nowego podejścia. Personel często musi zdobyć nowe umiejętności i zrozumieć, że w rzeczywistości redukuje ryzyko. Nawet jeśli coś nie wyjdzie, nie zainwestowałeś pieniędzy we własne rozwiązania, ryzykujesz mniej.
Zauważyłam, że moje rozmowy z CIO dużych firm (CIO - osoba odpowiedzialna za systemy infomatyczne w organizacji, dyrektor do spraw informatyki - przyp. aut.), przestają dotyczyć technologii, a zaczynamy rozmawiać o zmianie kultury, adopcji technologii przez ludzi i przyjęciu nastawienia Agile / DevOpsowego.
Kiedyś ludzie uważali że chmura może być niebezpieczna, teraz powszechnie uważa się że rozwiązania chmurowe zapewniają bezpieczeństwo i stabilność. Zmieniła się świadomość użytkowników.
Ważne jest aby przestać myśleć w kategoriach umiejętności developerskich i „operacyjnych“ jako osobnych rzeczach. Podejście DevOps i połączenie tych dwóch postaw to zmiana jakiej chcę dokonać. Bez niego nie uzyskasz największej wartości z działania w chmurze - np. przyrostowego usprawniania twojego oprogramowania.
Co było dla ciebie niespodziewaną zmianą w biznesie chmurowym?
Niespodzianką dla mnie było to, jak szybko przeszliśmy od myślenia, że chmura ma problem z bezpieczeństwem, do tego, że dążenie do bezpieczeństwa motywuje ludzi do przejścia do chmury. Ta zmiana była dość nagła. Wiedziałam, że kiedyś to nastąpi, ale nastąpiło do o wiele szybciej niż się spodziewałam.
Ludzie przestali mówić „nie mogę przejść do chmury bo boję się o moje dane“, a zaczęli „muszę być w chmurze bo moje dane muszą być bezpieczne“.
Inną zmianą jest to, że klienci zaczęli rozumieć podejście hybrydowe i odeszli od prostej dychotomii między działaniem „on premises“ (w miejscu użytkownika - własny sprzęt i serwery - przyp. aut.) i w chmurze. Inni dostawcy rozwiązań chmurowych nawet nie używali pojęcia hybrydy. My używamy pojęcia „chmury“ i „brzegu“ (edge) - i jest to kolejna forma hybrydowego podejścia. Inni dostawcy usług chmurowych zaczynają się orientować, że świat tak wygląda - mamy moce obliczeniowe po obu stronach, i zaczynają tez mówić o hybrydzie jako o nowoczesnej achitekturze aplikacji.
A jakie widzisz nowe możliwości przed Azure?
Systemy połączone IoT, generujące dużą ilość danych, wszyscy widzą ten potencjał, ale rozwiązania dla IoT były bardzo złożone. Praktycznie każdy potrzebował specjalnego traktowania - dopiero od niedawna pojawia się w tej dziedzinie standaryzacja (formatów i sposobu transmisji danych - przyp. aut.). Drugą możliwością i szansą Azure jest sztuczna inteligencja, z kolei potrzebująca dużych mocy obliczeniowych. Niedługo nie będzie żadnej gałęzi przemysłu i żadnej większej aplikacji, która nie będzie używać AI.
W dłuższej perspektywie zaś, motorem adaptacji chmury będzie koncepcja mixed reality. Ta technologia nie ma szans zaistnieć bez rozwiązań chmurowych. W naszych Hololens 2 część renderingu odbywa się w chmurze, podobnie jak analiza przestrzenna. Dzięki temu też mixed reality będzie wspólnym doświadczeniem, a nie doświadczeniem indywidualnym.
Czy możesz powiedzieć coś o tym, w jaki sposób Azure jest używany w ekosystemie Xboksa?
Serwisy wielu gier, zarówno naszych studiów, jak i third party, działają na Azure. Dzięki temu mogą obsłużyć bardzo intensywne obciążenie. Z drugiej strony mamy Azure PlayFab (zbiór usług Azure służących do tworzenia gier - przyp. aut.), obsługujące wszystko od treści tworzonych przez graczy, po monetyzację. Nasz nadchodzący projekt xCloud (powstająca usługa streamingu gier - przyp. aut.), również w całości opiera się o Azure. Niedługo usłyszymy o tym więcej.