Może by tak oderwać się od gier i zobaczyć film? Na IEM 2019 można odwiedzić najmniejsze kino świata
Finały IEM 2019 kojarzą się z e-sportem, grami wideo, komputerami oraz gadżetami. Mało kto spodziewał się, że na samym środku strefy wystawowej IEM Expo wyrośnie kino. Do tego najmniejsze na świecie.
Oglądanie to najważniejsza czynność finałów IEM 2019. Wszakże dziesiątki tysięcy osób pojawiają się w Spodku nie po to, aby grać w gry wideo. Im chodzi o zobaczenie swoich idoli. Intel Extreme Masters to wielkie igrzyska, podczas których widownia krzyczy, kibicuje i z uwagą śledzi wydarzenia na gigantycznych ekranach. Można wręcz powiedzieć, że oglądanie jest wpisane w DNA IEM-u.
Kto uważa inaczej, niech włączy Twitcha i zobaczy, która transmisja gromadzi aktualnie największą widownię. Oczywiście, że ta prosto ze Spodka. Być może dlatego idea oglądania zainspirowała władze Katowic do umieszczenia w Międzynarodowym Centrum Kongresowym niecodziennej instalacji.
Władze Katowic przeniosły na IEM 2019 najmniejsze kino świata.
Ma cztery metry kwadratowe, dwa miejsca siedzące i jeden ekran. Najmniejsze kino świata działa przez cały okres trwania finałów Intel Extreme Masters. Udało mi się wejść do środka i muszę przyznać, że chciałbym takie pomieszczenie we własnym domu. Wewnątrz panują prawdziwie egipskie ciemności. Do tego miniaturowe kino jest zadziwiająco dobrze odizolowane od zgiełku dobiegającego z zewnątrz. Dlatego oglądanie filmu jest tam jak najbardziej możliwe. Nawet w środku największej imprezy e-sportowej w Europie.
Problemem pozostaje wydajność takiego kina. Miejsca siedzące tą przecież tylko dwa. Dlatego repertuar musi być odpowiednio krotki. Na szczęście w najmniejszym kinie świata grają wyłącznie (bardzo) krótkometrażowe kino niezależne. Wchodzisz. Spędzasz chwilkę w środku. Wychodzisz. Idealna odskocznia podczas zwiedzania IEM Expo. Można wyciszyć myśli i nieco odpocząć. No i oczywiście liznąć odrobinę kultury.
Najmniejsze kino świata to inicjatywa promująca Ars Independent.
Ars Independent jest kapitalnym festiwalem sztuk audiowizualnych, który co roku odbywa się w Katowicach. AI koncentruje się na dziełach niezależnych i alternatywnych. Często tak niszowych, że nie ma dla nich miejsca nigdzie indziej. Organizatorzy pół żartem, pół serio mówią, że to trochę tak, jak gdyby na YouTube wybrać filtr „od najnowszego“ zamiast „najpopularniejsze“.
W ciągu ostatnich lat Ars Independent poszerzył formę o niezależne gry wideo oraz krótkie klipy filmowe. Tegoroczna edycja festiwalu odbędzie się w dniach 24 - 29 września w Katowicach. Hasłem dziewiątej edycji festiwalu zostało jakże współczesne, jakże aktualne: Unsubscribe. Tymczasem wracam do najmniejszego kina świata na kolejny kilkudziesięciosekundowy pokaz.