Orange ma co świętować. Pomarańczowy operator chwali się wzrostem liczby klientów
Orange w ostatnim kwartale 2018 r. zaskoczył analityków lepszymi niż przewidywano wynikami. Firma odnotowała wzrost EBITDA w wysokości 3,1 proc. rok do roku. To pierwszy wzrost od 12 lat.
Na dobre wyniki wpłynęło zmniejszenie kosztów pośrednich i zwiększenie przychodu, który wyniósł 11,3 mld zł. To także bardzo dobra wiadomość. Firmie wreszcie udało się zahamować tendencję spadkową, a ten rok ma zamiar skończyć na plusie.
Szef Orange zdradził, że dobre wyniki finansowe to efekt strategii, która stawiała przede wszystkim na konwergencję i intensywny rozwój sieci, w tym sieci światłowodowej. W zeszłym roku na firma przeznaczyła aż 2,25 mld zł na inwestycje.
Dobre wyniki to efekt inwestowania w konwergencję i rozwój sieci.
Ze światłowodu pod koniec 2018 r. korzystało 14 proc. klientów Orange i choć wydaje się, że to stosunkowo niewiele, ważna jest w tym kontekście wyraźna tendencja wzrostowa, wynosząca 70 proc. w stosunku do zeszłego roku. Dzięki nieustającym inwestycjom w infrastrukturę, zasięg sieci światłowodowej stale rośnie. Obecnie jest dostępna w 117 miastach w Polsce, korzysta z niej 3,4 mln gospodarstw domowych i to intensywnie. Średni transfer miesięczny klienta światłowodu to 100 GB danych.
Warto zaznaczyć, że we wrześniu część klientów Orange dostała od firmy niespodziankę. Pomarańczowy telekom w tym roku rozpędził swój najszybszy pakiet światłowodowy do prędkości 1GB/s.
Pakiety konwergentne, takie jak działający od 2017 r. Orange Love, wybrało już 1,2 mln użytkowników, czyli niemal 20 proc. więcej niż przed rokiem. Klienci konwergentni chętnie dokupują do pakietu nowe elementy, korzystając średnio z co najmniej 4 usług. Przychody z nich wzrosły o 30 proc. rok do roku.
Wyniki finansowe Orange pozwalają optymistycznie patrzeć w przyszłość.
Ze stacjonarnego internetu Orange korzysta o 122 tys. więcej klientów, z usług mobilnych o 381 tys., co oznacza wzrost o 2,6 proc. w ciągu roku. Zmniejszył się także wskaźnik odejść klientów mobilnych usług głosowych.
Firma dobrze radzi sobie także na rynku b2b, na którym udało się ustabilizować przychody, i zwiększyć sprzedaż usług. Wynika to między innymi z poszerzenia oferty firmy o nowe aplikacje, oprogramowanie, robotyzację i automatyzację procesów biznesowych.
Pytany o rozwój sieci 5G w związku z tym, co dzieje się wokół Huawei, Jean-François Fallacher deklarował ostrożność i brak pośpiechu w podejmowaniu decyzji. Przetargi na 5G prawdopodobnie odbędą się dopiero pod koniec roku. Szef Orange Polska zaznaczył jednak, że wykluczenie dostawców chińskich, zmniejszy konkurencję i może negatywnie wpłynąć na koszty rozwoju infrastruktury 5G.