Przyszłość zaczyna się teraz. Rozdzielczość 8K wkracza do naszych salonów
Do wprowadzenia na rynek telewizorów 8K przymierzało się już wielu producentów. Wyścig o palmę pierwszeństwa wygrywa jednak Samsung. A jakby tego było mało, już teraz rozwiązuje problem braku treści w tej olbrzymiej rozdzielczości.
Można już uznać, że w pełni wkroczyliśmy w epokę UHD. Co prawda rozdzielczość 4K to coś, co nadal jest nieobecne u niemal wszystkich nadawców klasycznej telewizji. Nie zmienia to jednak faktu, że przytłaczająca większość usługodawców VoD oferuje już treści w tym formacie. Nowoczesne konsole do gier również oferują zabawę z tak wysoką szczegółowością obrazu. Nie ma też już żadnego problemu z kupowaniem płyt Blu-ray UHD. No i najważniejsze: telewizory 4K są najchętniej kupowanymi odbiornikami, również w Polsce.
4K staje się więc standardem. Czas na coś nowego, na przełamanie kolejnej bariery. Oczywistym krokiem wydaje się podwojenie oferowanej rozdzielczości obrazu – do czego przymierzają się wszyscy wiodący producenci telewizorów. Samsung jednak wyprzedził wszystkich. Zamiast przymiarek i zapowiedzi wprowadził po prostu produkt na rynek. Ma się rozumieć, do swojej sztandarowej linii QLED.
Co to właściwie jest QLED?
Zanim opowiemy o rewolucji w formie 8K, przypomnijmy o najważniejszych cechach czołowej linii telewizorów Samsunga, które odziedziczą nowe telewizory. QLED to skrót od Quantum dot LED, co oznacza, że telewizory te wykorzystują technikę kwantowej kropki. Nie ma ona nic wspólnego z mechaniką kwantową – wspomniane kwantowe kropki to bardzo małe kryształy, które absorbują światło jednej długości fali i emitują innej. A więc w zależności od wielkości kwantowa kropka – czyli w rzeczywistości nanokryształ – świeci innym kolorem, gdy pada na nią światło.
Owe kropki są więc elementem podświetlenia telewizora LCD, zwiększającym jego precyzję przy odwzorowaniu kolorów. W efekcie QLED-y są w stanie wyświetlić ponad miliard różnych kolorów przy dowolnym poziomie jasności i przy zachowaniu wysokiego poziomu kontrastu. Telewizory Samsunga są również jednymi z najjaśniejszych na rynku: już wprowadzone w ubiegłych miesiącach modele bez problemu radzą sobie z jasnością na poziomie 1500-2000 nitów (a w niektórych modelach nawet 2000 nitów). To między innymi oznacza świetne rezultaty, gdy oglądamy treści w formacie HDR.
Teraz te wszystkie zalety trafią do telewizorów Samsung QLED 8K. Ale… co z treściami w tej rozdzielczości?
Wprowadzane na rynek telewizory 8K mierzą się z dokładnie tym samym problemem, co niegdyś telewizory 4K. Sprzęt jest gotowy, tylko gier, filmów i seriali brak. Ktoś mógłby dojść do całkiem nieźle umotywowanego wniosku, że szkoda wydawać pieniądze na technikę, na którą rynek nie jest jeszcze gotowy. Samsung wyciągnął jednak wnioski z problemów pierwszych telewizorów 4K. A także wykorzystał w QLED-ach 8K rozwiązania, które są teraz języczkiem u wagi informatyki. Konkretniej: sztuczną inteligencję.
Wbudowane w telewizor algorytmy SI zostały przeszkolone przez Samsunga na farmach serwerów. Zastosowana w nich technologia uczenia maszynowego porównuje wersje tych samych materiałów wideo w niskiej oraz wysokiej rozdzielczości i uczy się różnic między nimi, jednocześnie tworząc olbrzymią bazę danych wynikowych. W kolejnym etapie analizuje miliony fragmentów treści wideo i odnajduje łączące je cechy. Na bazie tej wiedzy powstają filtry korygujące błędy poziomu jasności, czerni, krawędzi czy proporcji. W efekcie treści w niższej jakości przekształcane są w materiał wideo, którego rozdzielczość jest bliska 8K.
To oznacza, że już teraz możemy mieć do dyspozycji tysiące godzin materiałów w jakości bliskiej 8K.
Są to te dostępne w Full HD albo – jeszcze lepiej – w 4K, które Samsung QLED 8K sam inteligentnie przeskaluje i przeniesie w lepszą jakość. Nie zapominajmy też o jeszcze jednej, istotnej kwestii - która tylko pośrednio związana jest z rozdzielczością 8K. Chodzi o postrzeganą jakość obrazu na telewizorach o wyższej przekątnej. Jak wynika z danych sprzedażowych, z roku na rok coraz chętniej kupujemy coraz większe odbiorniki.
Na chwilę obecną na terenie Europy już teraz najwięcej sprzedaje się telewizorów o przekątnej 55 cali. Jeżeli trend się utrzyma, to w nie tak odległej przyszłości najczęściej kupować będziemy sprzęty o przekątnej 65, lub nawet 75 cali. To oznacza, że w naszym salonie zagoszczą sprzęty, na których łatwiej będzie dostrzec szczegóły obrazu. W tym, niestety, jego niedoskonałości.
Tu ponownie z pomocą przyjdą algorytmy sztucznej inteligencji do rekonstrukcji obrazu. A więc rozwiązanie, które Samsung już teraz wprowadza na rynek. I które - z natury rozwiązań SI - będą ciągle udoskonalane, ucząc się z zapewnianych im do przetworzenia treści.
To oczywiście rozwiązanie tymczasowe. Na szczęście treści 8K są już w produkcji.
Nawet najlepszy mechanizm rekonstrukcji obrazu zapewni nam nieco gorsze wyniki od wyświetlania treści, w których żadnych informacji nie brakuje. Faktem jest, że żadna polska telewizja ani żaden dostawca usług VoD nie zapewnia jeszcze filmów czy seriali w 8K. O grach wideo nawet nie wspominając. To będzie się jednak zmieniać.
Studia filmowe rozpoczęły już mastering pierwszych tytułów do formatu 8K. Gotowe są już takie dzieła, jak Baraka czy Lawrence z Arabii. Również nowoczesne, rejestrowane za pomocą cyfrowych kamer produkcje powoli zaczynają przechodzić do przyszłej generacji. Jednym z najbardziej znanych przykładów filmu zarejestrowanego cyfrowo z taką dokładnością są Strażnicy Galaktyki Vol. 2. Warto też pamiętać, że i telewizje szykują się do 8K: pierwsza transmisja w tej rozdzielczości ma być nadawana z najbliższych letnich igrzysk olimpijskich w Tokio.
Samsung QLED 8K - gotowy na przyszłość, atrakcyjny już teraz.
Fortel, jaki Samsung zastosował w związku z telewizorami QLED 8K jest godzien podziwu. Nie tylko kupując taki telewizor będziemy gotowi na przyszłość, która upłynie pod znakiem 8K. Możemy też jej posmakować już teraz, za sprawą zastosowania w mechanizmach przetwarzania obrazu sztucznej inteligencji. Innymi słowy, firma ta sprowadziła nieodległą przyszłość do teraźniejszości, a przynajmniej satysfakcjonującą jej namiastkę.
Wszystko to przy zachowaniu kluczowych cech, którymi linia QLED wyróżnia się na rynku od dawna. Należą do nich kwantowa kropka gwarantująca wysoki kontrast i wierność kolorów oraz wysoka jasność ekranu, zapewniająca doskonałe rezultaty w treściach HDR.
* Tekst powstał przy współpracy z firmą Samsung