REKLAMA

Zapomnij o Wi-Fi a/b/g/n i ac. Nowe Wi-Fi to Wi-Fi 6. Po prostu

No nareszcie. Oznaczenia kolejnych generacji sieci Wi-Fi zaczną być zrozumiałe dla normalnych ludzi. Cyfry zastąpią wreszcie nic niemówiące literki.

wi-fi ax wi-fi 6
REKLAMA
REKLAMA

Wi-Fi jest z nami już od blisko 20 lat. Standard sieci bezprzewodowej do tworzenia bezprzewodowych sieci WLAN, z którego zgodnie korzysta cały świat, doczekał się też na przestrzeni kilku lat kilku rewizji. Niestety oznaczenia kolejnych wersji wprowadziły straszne zamieszanie.

Wi-Fi a/b/g/n/ac/aleocochosi

Standard sieci Wi-Fi w formie, w jakiej znamy go dziś, wszedł do użytku po raz pierwszy w 1997 r. Sieć oznaczona wtedy jako protokół 802.11 zapewniała transfery rzędu 2 Mb/s. Dwa lata później pojawiła się sieć oznaczona jako Wi-Fi 802.11b, czyli w skrócie Wi-Fi b. Równocześnie pojawiła się jednak również sieć Wi-Fi 802.11a uznawana za lepszą ze względu na wsparcie 5 GHz.

W tym samym roku powstała organizacja Wi-Fi Alliance, która zajmuje się opracowaniem kolejnych standardów sieci Wi-Fi. Z jej udziałem powstały kolejne generacje sieci bezprzewodowej, z których korzystamy do dziś - Wi-Fi 802.11g (2003 r.) i Wi-Fi 802.11n (2009 r.). I było to nawet zrozumiałe, póki w 2013 r. nie pojawiło się Wi-Fi 802.11ac.

Nazwy standardów Wi-Fi przeciętnemu użytkownikowi nie mówią absolutnie nic.

Tyle dobrego, że do 2013 r. mieliśmy w miarę jasną sytuację - pomijając kwestię tego, że Wi-Fi a można było uznać za bardziej zaawansowane niż Wi-Fi b, im dalej szliśmy w alfabet, tym z nowszym standardem sieci Wi-Fi mieliśmy do czynienia. Niestety nomenklatura stała się zbyt zawiła, gdy nagle się okazało, że Wi-Fi ac jest nowocześniejsze od Wi-Fi a/b/g/n.

Na szczęście Wi-Fi Alliance ma zamiar wreszcie ogarnąć ten bałagan w nazewnictwie. Dotychczasowe standardy sieci bezprzewodowej zostały kolejno ponumerowane - od Wi-Fi 1 (802.11 b), przez Wi-Fi 2 (a), Wi-Fi 3 (g), Wi-Fi 4 (n) aż do Wi-Fi 5 (ac). Ich następcą nie będzie Wi-Fi „aleocochosi” (802.11 ax), tylko po prostu Wi-Fi 6.

Oczywiście sieci Wi-Fi, nawet w ramach jednego standardu, już teraz różnią się pomiędzy sobą parametrami i tak pewnie będzie w przyszości. Dziś mogą pracować na różnych częstotliwościach - zwykle to 2,4 GHz lub 5 GHz. Jednak tymi kwestiami, a tym bardziej np. wykorzystywanymi przez router kanałami, użytkownicy nie powinni sobie zawracać głowy.

Sieć bezprzewodowa ma po prostu działać.

REKLAMA

Wystarczy, że w przyszłości, patrząc na router z napisem np. Wi-Fi 7, będzie od razu wiadomo, że to nowocześniejszy sprzęt niż ten obsługujący Wi-Fi 6 lub starsze. W przypadku innych standardów w świecie komputerów sprawa już wcześniej była znacznie prostsza i oparta na numeracji.

Moduły łączności Bluetooth od początku są numerowane i widać od razu, że Bluetooth 5.0 jest nowszy niż Bluetooth 4.2. To samo dotyczy kolejnych generacji sieci komórkowych - 5G zastąpi 4G (LTE), które było następcą sieci 3G. Dobrze, że Wi-Fi dołącza do tego zacnego grona.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA