REKLAMA

Dell zaprezentował do bólu nudne laptopy. I niepotrzebnego nikomu Chromebooka

Po bardzo udanych XPS-ach, Dell zaprezentował coś bardziej budżetowego. Serią Inspiron 7000 zainteresują się nie tylko biznesowi użytkownicy.

Dell Inspiron 7000 IFA2018
REKLAMA

Inspiron 7000 to nowy, konwertowalny laptop Della, który występować będzie w trzech rozmiarach: 13, 15 i 17 cali. Każdy z nich charakteryzować się będzie cienkimi ramkami wyświetlacza i obudową wykonaną z aluminium. Ciekawym pomysłem są też kanały do odprowadzania ciepła umieszczone w zawiasach komputera. Oczywiście - jak to bywa w przypadku Della - w nowych Inspironach zachowano do bólu klasyczny wygląd, co na pewno spodoba się bardziej konserwatywnym klientom.

REKLAMA

Dell Inspiron 7000 zainteresuje również tzw. prosumerów

W staromodnym komputerze znalazły się za to najnowsze podzespoły. Większe modele (15 i 17") za dopłatą będzie można wyposażyć w ekrany o rozdzielczości UHD. Jeśli chodzi o procesory, to Dell zdecydował się na wykorzystanie nowej generacji mobilnych procesorów Intela - Whiskey Lake. Jeśli chodzi o pamięć, to do wyboru będzie 8 lub 16 GB RAM. 15-tka i 17-tka nadawać się będą również do grania. O ile ktoś zdecyduje się na zakup wersji z dedykowaną kartą graficzną. Dla 15-calowego Inspirona będzie to Nvidia MX130, a dla 17-calowego MX150.

Dell Inspiron 7000 IFA2018 class="wp-image-793201"

We wszystkich wersjach Inspirona 7000 zastosowano też port USB-C do którego oprócz ładowarki możemy podłączyć monitor (USB-C > DisplayPort). Bardzo wygodne rozwiązanie, które niestety nie jest jeszcze tak powszechnym standardem, jakbym sobie tego życzył. Last, but not least: nowe Inspirony oferować będą również integrację z asystentem głosowym firmy Amazon - Alexą. W naszym kraju wiadomość ta nie jest jakoś strasznie elektryzująca, ale jestem bardzo ciekawy czy wbudowana Alexa zwiększy sprzedaż Inspironów w USA.

A skoro mowa o sprzedaży, to najtańsza, 13-calowa wersja Della Inspiron 7000 będzie kosztować w Stanach 879,99 dol. czyli ok. 3200 zł. Trochę drogo, ale nadal w granicach rozsądku.

Aha, Dell pokazał też nowego Chromebooka

I jest to konwertowalny Chromebook premium, wzorowany na serii Inspiron. Ta konwertowalność to całkiem niezły pomysł - nowy Chromebook Della będzie miał dotykowy ekran i sprzedawany będzie z rysikiem, więc Chromebooka będzie można zamienić sobie szybko np. w szkicownik.

REKLAMA
Dell chromebook ifa2018 class="wp-image-793207"

Nie wiem tylko, czy znajdzie się ktokolwiek, kto zechce zapłacić 600 dol. za 14-calowy komputer z systemem Chrome OS i mało spektakularną konfiguracją. Mówimy tu o procesorze Core i3, 4GB RAM i 128 GB pam. wew. W teorii Chrome OS będzie działał na tym płynnie, tylko co z tego, skoro system Google nadal nie oferuje swoim użytkownikom zbyt dużych możliwości? Wiem o czym piszę - korzystałem z Chromebooka przez prawie 2 lata na wszystkich wyjazdach. Gdybym mieszkał w Stanach, to za 600 dolarów na pewno znalazłbym coś ciekawszego z Windowsem na pokładzie.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-09T20:01:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T19:50:04+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T19:13:51+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T17:49:06+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T17:29:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T16:36:25+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T15:56:16+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T12:25:08+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T10:34:55+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T09:38:23+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:12:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-09T06:07:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:30:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T20:03:42+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T19:56:02+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T18:16:36+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:49:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T17:30:09+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T16:32:28+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:50:13+02:00
Aktualizacja: 2025-10-08T15:39:40+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA