Aplikacje na Mundial 2018 - co wybrać i dlaczego?
Każdy, kto interesuje się piłką nożną ma na swoim smartfonie aplikację zaspokajającą jego piłkarski nałóg. Nawet jeżeli nie jesteście zagorzałymi kibicami, ale chcecie być na bieżąco w trakcie Mundialu, najwyższa pora, by jakąś pobrać.
Tylko, czy wszystkim wystarczy sił i czasu na ogarnięcie spotkań? Nie sądzę, a 64 mecze to wymagający maraton, tym bardziej, że część z nich przepadnie z racji obowiązków służbowych. Szczęśliwi ci, którzy zdecydowali się na urlop. Cała reszta musi pocieszyć się transmisjami online podglądanymi ukradkiem w pracy lub aplikacjami do śledzenia wyników.
Można zaufać temu, co oferuje Google
W wynikach wyszukiwań Google znajdziemy informacje o meczach, newsy, tabele, linki do najpopularniejszych zawodników. W fazie pucharowej dostaniemy kompletne informacje o drabinkach spotkań oraz wiadomości na temat każdego z meczów.
Czy potrzeba czegoś więcej? W mojej ocenie tak, bo o ile użytkownicy Androida mogą czuć się przez giganta z Mountain View dopieszczeni, o tyle posiadacze iPhone’ów już niekoniecznie. Być może jest to kwestia preferencji, ale nie wyobrażam sobie korzystania z Google Now na sprzęcie wspartym iOS. By śledzić na bieżąco wiadomości dotyczące mistrzostw świata, potrzebujemy kilku aplikacji, które ułatwiają życie kibica.
Piłka w mediach, czyli co piszczy na Twitterze
Śledzenie newsów za pośrednictwem polskich aplikacji przysparza mnie o ból głowy. Źle napisane teksty, nietrafione informacje lub co gorsza newsy wyssane z palca. Możemy tego uniknąć, śledząc odpowiednie konta na Twitterze.
Obserwując profile Tomasza Ćwiąkały, Rafała Lebiedzińskiego, Zbigniewa Bońka czy Łukasza Wiśniowskiego, dostaniemy informacje z pierwszej ręki. Dowiemy się, co słychać u naszych kadrowiczów i poznamy kulisy przygotowań innych europejskich reprezentacji. Jeżeli interesuje nas dodatkowo, co dzieje się w kadrach południowoamerykańskich do powyższej listy warto dodać Mateusza Święcickiego.
Na Twitterze warto zaznajomić się również z hashtagami. Tweety spod tagów znajdujących się w trendach to okazja nie tylko do pogłębienia wiedzy na dany temat, ale również możliwość udziału w dyskusji, która przy okazji meczów piłkarskich nabiera rumieńców.
Jeżeli nie Twitter, to co?
Jeżeli szkoda wam czasu na wyszukiwanie interesujących profili i konfigurowanie konta na Twitterze, doskonałym wyborem będzie Fangol.
Aplikacja świetnie spełnia swoje zadanie. Informuje i codziennie przekazuje kibicom emocje ze świata piłki. W formie obrazków i tekstów dostaniemy kompendium wiedzy na temat futbolu, w tym kulisy rozgrywek, plotki transferowe, oficjalne komunikaty i doniesienia od piłkarskich insiderów.
Na Fangolu znajdziemy wszystko to, co może interesować fana piłki nożnej: powtórki bramek, wywiady, newsy, składy meczowe. Można powiedzieć, że Fangol to agregat piłkarskich wiadomości i ciekawostek podanych w bardzo przyjemnej wizualnie formie.
Dla nienasyconych zostaje Instagram
Wbrew pozorom Instagram jest perfekcyjnym kanałem, przy śledzeniu którego każdy nienasycony kibic poczuje się ukontentowany. Przeglądanie profili ulubionych piłkarzy i drużyn dostarcza mnóstwa ciekawostek.
Wideo z szatni, relacje live prowadzone bezpośrednio przez piłkarzy, zdjęcia i filmy realizowane w trakcie zgrupowań, meczów i treningów. Tak, na Instagramie znajdziemy wszystko to, co najważniejsze. Oprócz profili piłkarzy i drużyn, do obserwowanych warto dodać takie profile, jak SportoweMemy.pl i 433.
Wiadomości podawane są w przystępnej graficznej formie i bliżej im temu co oferuje Fangol, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by korzystać z obydwu źródeł jednocześnie.
Czy do szczęścia potrzeba czegoś więcej?
Najbliższy miesiąc należy do nas - fanów piłki nożnej. Oprócz transmisji w telewizji i Internecie, powyższa konfiguracja dostarczy kibicom zaangażowanym w śledzenie poczynań ulubionych drużyn, tego co najistotniejsze.
Także telefony w dłoń i do zobaczenia w trakcie Mundialu!