Innovation Gardens Summit 2018, czyli mała Barcelona w Miasteczku Orange
Podczas ostatniej edycji Innovation Gardens Summit Orange zadbał o tyle atrakcji, że konferencję inspirowaną targami Mobile World Congress trzeba było rozbić na trzy dni.
Innovation Gardens Summit, czyli „taka Mała Barcelona w Warszawie”, jest cyklicznym wydarzeniem organizowanym przez Orange w partnerstwie z firmami Cisco, Comarch, Ericsson, HTC Huawei, Nokia, Oracle, Samsung i ZTE. Wydarzenie odbyło się w warszawskim Miasteczku Orange i trwało trzy dni.
Zaproszeni goście mogli wysłuchać 9 wyjątkowo ciekawych prelekcji, przyglądać się najnowszym technologiom na stoiskach partnerów i brać udział w warsztatach. Poruszane były zagadnienia nie tylko ściśle związane z rynkiem telco i nowymi sposobami dystrybucji treści multimedialnych, ale również z chmurą, internetem rzeczy, robotyką i sztuczną inteligencją.
Jean-Francois Fallachera, prezes Orange Polska, przypomniał o tym, że sieć już miesiąc wcześniej ogłosiła plany budowy sieci 5G. Innovation Gardens Summit było wedle jego słów okazją, by przekonać się, „jak może wyglądać przyszłość komunikacji i rozrywki”, dla której transmisja nowej generacji będzie integralną częścią.
Orange: „Żyjemy w świecie cyfrowej transformacji”.
To hasło, które padło we wprowadzeniu do Innovation Gardens Summit 2018 z ust Bożeny Leśniewskiej, Wiceprezes Zarządu ds. Rynku Biznesowego w Orange, jest myślą przewodnią przyświecającą całemu wydarzeniu. Przedstawicielka telekomu wskazała też wybrane obszary, w których ta transformacja postępuje:
- media społecznościowe stały się powszechne;
- aplikacje w chmurze są już standardem;
- cyberbezpieczeństwo odgrywa coraz większą rolę.
Cyfrową transformację chce przejść połowa firm działających w Polsce. Przedstawicielka sieci przyznaje: „kiedy patrzę na takie rynki, biznesy, widzę ogromne zmiany i przemianę w świat cyfrowy”. Chce, by jej firma mogła stać się dla przedsiębiorstw przymierzających się do chmury partnerem.
Jeśli roboty zabiorą nam pracę, będziemy mogli się skupić na robieniu fajnych rzeczy.
Orange pokazał film, który pokazywał, jak bardzo zmieniło się życie ludzi dzięki technologiom. Wiele rozwiązań, które jeszcze dekadę temu istniały tylko w głowach futurystów z obszarów takich jak rolnictwo, sprzedaż i motoryzacja już działa, a „science-fiction zmienia się w science-fact”.
Nie wszystko da się jednak zdigitalizować. Orange zauważa, że tak jak wiele czynności można oddać w ręce robotów i sztucznej inteligencji, które w przyszłości będą mogły wyręczać ludzi, nie każdy obszar da się w ten sposób zagospodarować. Nawet najlepsze algorytmy nie zastąpią ludzkiej kreatywności.
Operator to coś więcej niż dostawca łącz i kart SIM.
W dodatku wszystkie obszary rozwoju w świecie IT się przenikają. Łączy je skomplikowana sieć zależności. Spoiwem są operatorzy, zarówno sieci stacjonarnych, jak i ruchomych. Dzięki transmisji danych - przewodowej i bezprzewodowej - mogą działać systemy smart home, a pracownicy mogą łączyć się z firmowymi serwerami.
Konwergencja klientom końcowym kojarzy się przede wszystkim z kilkoma usługami na jednym rachunki i wynikającym z tego rabatem. Dla operatora ma jednak dodatkowe znaczenie w ujęciu prowadzonego przez niego biznesu. Operatorzy chcą być partnerami dla biznesu, a nie tylko dostawcami łącz.
Co biznes może zyskać dzięki chmurze?
Nadal wiele firm nie zdecydowało się na wykorzystanie rozwiązań chmurowych, na czym wiele tracą. Dla firm, które przeszły już cyfrową transformację takie rozwiązania jak korporacyjna poczta e-mail i wspólna praca nad tymi samymi plikami (SharePoint, OneDrive) są codziennością.
Cyfryzacja na tym oczywiście się nie kończy. Firmy mogą organizować wirtualne spotkania i szkolenia przez internet dla swoich pracowników. Scentralizowane zarządzanie urlopami oraz wyjazdami służbowymi, które ułatwiają wynajmowanie aut i miejsc parkingowych. A to nadal tylko wierzchołek góry lodowej.
Operatorzy łączą siły z dostawcami software’u.
Telekomy są dostawcami łączy, ale w opracowaniu nowych standardów i w przygotowaniu rozwiązań dla biznesu współpracują z licznymi partnerami. Jedną z firm, która teraz wraca na rynek konsumencki, a na telekomunikacyjnym cały czas działa bardzo prężnie, jest Nokia.
Bardzo ciekawe wystąpienie w Miasteczku Orange miał Dimitri Diliani (Vice President of Nokia E2E Sales Solutioning). Przekonywał, że rozwiązania chmurowe to szansa na zaproponowanie klientom nowych usług, które przełożą się na nowe strumienie przychodów. Przestrzegał jednak firmy, które zwlekają.
Przedstawiciel firmy Nokia wspomniał też, że w przyszłości operatorzy będą oferowali dostęp do kilku różnych sieci. Dzisiaj mamy standard LTE, nadchodzi 5G, ale w przyszłości osobne sieci przygotowane będą dla urządzeń takich jak smartfony, a inne dla urządzeń z segmentu internetu rzeczy, autonomicznych aut itp.
Rewolucja w telekomunikacji ma wielu ojców i wiele matek.
Sieć nowej generacji, która zastąpi LTE, jest obecnie w centrum zainteresowania osób obserwujących rynek telekomunikacyjny. Jeszcze w zeszłym roku była dopiero na etapie idei, ale sieć ruchoma zapewniająca transfery na poziomie 1 Gbps i bardzo niskie opóźnienia była już testowana.
Opracowanie kolejnego standardu łączności możliwe jest dzięki współpracy operatorów i producentów. tych pracujących nad miniaturowymi modułami łączności w smartfonach, jak i nad sprzętem sieciowym, który w przyszłości będzie montowany na masztach w stacjach bazowych.
Podczas konferencji Innovation Gardens Summit 2018 o przyszłości sieci 5G opowiadał Brian Chamberlin (Executive Advisor, Carrier Marketing Consultant’s Office, Huawei). Zaznaczył, że jego firma jest w stanie w łączności nowej generacji osiągnąć transfer rzędu 28 Gbps.
5G dla ludzi i robotów.
O łączności myślimy z naszej perspektywy. Będziemy mogli szybciej pobierać dane, a nawet transmisja wideo w 8K nie będzie problemem. I faktycznie, pierwsza faza wdrożenia sieci 5G pozwoli na uzyskanie dostępu do internetu przez klientów końcowych - zarówno korporacyjnych, jak i indywidualnych.
Transmisje wideo już teraz są jednymi z najbardziej wymagających wyzwań dla dostawców internetu - zwłaszcza w porównaniu do tekstu, obrazu i muzyki. Dopiero znaczne rozwinięcie przepustowości i pojemności sieci zapewni odbiorcom jakość na wymaganym przez nich poziomie.
Czekamy na „next big thing”.
Brian Chamberlin zauważył też, że możemy spodziewać się niedługo boomu na zupełnie nową kategorię urządzeń. Od premiery iPhone’a minęła już dekada. Nie wiadomo jednak, czym będzie jego następca. Przedstawiciel firmy Huawei spore nadzieje wiąże jednak z inteligentnymi okularami i rzeczywistością poszerzoną.
Operatorzy, gdy takie urządzenie się pojawi, będą musieli się prędko dostosować. Po debiucie telefonu Apple’a w AT&T ruch mobilny wzrósł kilkukrotnie, co było ogromnym wyzwaniem. Dało to jednak telekomowi ogromny wzrost przychodów, a nakłady inwestycyjne przekuto wtedy na zyski.
A co z tymi robotami?
Temu zagadnieniu swoją uwagę poświęcił Wojciech Dziunikowski (Product Manager Integrated Assurance&Analytics, Comarch). Podczas swojej prelekcji pokrótce wyjaśnił, co dzisiaj tak naprawdę rozumiemy poprzez sztuczną inteligencję. To nie jest jeszcze Skynet z Terminatora.
Zadaniem sztucznej inteligencji jest poprawienie wydajności pracy ludzi poprzez symulowanie działania mózgu. Nie chodzi o to, by stworzyć sztuczną świadomość, tylko by rozwiązywać problemy w oparciu o sposób myślenia człowieka, a nie tylko obliczenia matematyczne.
Sztuczna inteligencja ma zostać członkiem zespołu.
Jesteśmy dopiero na początku drogi. Wcześniej osoby budujące mosty na własnych błędach uczyły się, co działa, a co nie. Jeśli most się zawalił, dopiero przy budowie kolejnego pojawiały się podpory. Minie jeszcze sporo czasu, zanim rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję zyskają wyższy stopień zaawansowania.
Rozwiązania oparte o sztuczną inteligencję nie mają być jednak autonomiczne. Przedstawiciel firmy Comarch przekonuje, że algorytmy powinny stać się „członkiem zespołu” w firmie. Stosowanie sztucznej inteligencji jest w stanie zwiększyć wydajność i konkurencyjność przedsiębiorstwa.
Nie ma też się obawiać, że roboty zastąpią ludzi.
Na potwierdzenie tej tezy przedstawiciel Comarch pokazał dwa slajdy z fabryki samochodów Ford. Kiedyś przy linii montażowej pracowali ludzie. Dzisiaj zastąpiono ich automatami. Pozwoliło stworzyć to jednak zupełnie nowe zawody związanie właśnie z robotami.
Roboty ktoś musi zaprojektować. Kto inny musi przygotować wykorzystywane przez nie sensory. Jeszcze ktoś musi napisać do nich oprogramowanie. Niezbędni są też specjaliści, którzy będą zajmować się serwisowaniem maszyn i usprawnianiem algorytmów. Te mają jednak przede wszystkim nam pomagać.
Innovation Gardens Summit 2018 to nie tylko prelekcje i warsztaty
Swoje stanowisko przygotowało 10 partnerów Orange. Najnowsze technologie telekomunikacyjne prezentowały firmy działające prężnie również na rynku konsumenckim, takie jak Samsung, Huawei, Nokia i HTC. Pojawiły się również marki zakotwiczone w biznesie, w tym Oracle, Comarch i Cisco.
Stoiska były bardzo różnorodne. Goście mogli przyjrzeć się najnowszym smartfonom w ofercie partnerów Orange’a, ale nie one były tu główną atrakcją. Firmy prezentowały przede wszystkim funkcjonujące już rozwiązania kierowane do świata biznesu oraz przyszłościowe koncepty.
Orange na Innovation Gardens Summit 2018.
Zaraz po wyjściu z sali, w której organizowane były prelekcje, goście mogli trafić na stoisko Orange’a. Prezentowane były na nim najróżniejsze rozwiązania, nad którymi pracuje obecnie operator, w tym różne standardy dostarczania połączenia internetowego, takie jak światłowód, Remote ONT LAN i MoCA 2.0.
Operator prezentował też swoją ofertę sprzętów z kategorii smart home oraz rozwiązania eksperymentalne powstające w Orange Lab. Można było przyjrzeć się najróżniejszym czujnikom, przekaźnikom i innym sprzętom, z których wielu nie sposób znaleźć na ekspozycji w markecie z elektroniką.
Oracle na Innovation Gardens Summit 2018.
Spośród wszystkich stanowisk w oczy najbardziej rzucało się to przygotowane przez firmę Oracle. Wszystko ze względu na ogromny tor wyścigowy dla małych samochodzików sterowanych smartfonem. Tak naprawdę ta prosta gra była tylko pretekstem, by pracownicy Oracle mogli opowiedzieć o szykowanym przez siebie rozwiązaniu.
Oracle pracuje obecnie nad systemem monitoringu ruchu miejskiego. Goście podczas Innovation Gardens Summit 2018 mogli zobaczyć, jak wyglądają automatycznie generowane raporty o zdarzeniach drogowych. Wystarczyło doprowadzić do symulowanego wypadku, stawiając na drodze przeszkodę.
Smartfony i nie tylko na Innovation Gardens Summit 2018.
Smartfony nie były clou imprezy, ale Innovation Gardens Summit było dobrą okazją, by porównać najnowsze produkty partnerów Orange’a. Huawei prezentował reklamowany przez Roberta Lewandowskiego model P20 Pro. Nokia skupiała uwagę na modelu 8 Sirocco, sprzętach smart home i autonomicznym samochodzie 5G.
Na stoisku Samsunga można było obejrzeć Galaxy S9 i Galaxy S9+. Marka wykorzystała też imprezę Innovation Gardens Summit 2018, by promować swoje rozwiązanie o nazwie Knox. Nie zabrakło też interaktywnej tablicy Samsung Flip, gogli Gear VR oraz… inteligentnych lodówek.
HTC na Innovation Gardens Summit 2018.
Tajwańska firma zyskała rozpoznawalność dzięki smartfonom - dostępny na wystawie był U11+ - ale obecnie inny typ produktu jest jej oczkiem w głowie. Chodzi o rozwijane od kilku lat gogle wirtualnej rzeczywistości HTC Vive, będące jednymi z najlepiej rozwijających się produktów na tym młodym rynku.
Na zorganizowanym przez Orange wydarzeniu wszyscy chętni mogli sprawdzić w praktyce gogle wirtualnej rzeczywistości. Oprócz pełnoprawnego zestawu HTC Vive można było na miejscu przetestować też zupełnie nowe gogle HTC Viveport, które do działania nie wymagają komputera.