Aplikacja Mobile Connect w laptopach Dell i Alienware zapewni integrację Windowsa 10 ze smartfonem
Każdy laptop Della oraz Alienware zakupiony od stycznia 2018 roku posiada preinstalowaną aplikację Mobile Connect, która integruje urządzenie ze smartfonem. Niezależnie, czy ten działa na Androidzie, czy iOS.
Przez lata czekałem na natywną, systemową integrację systemu Windows ze smartfonem trzymanym w kieszeni. Niestety, nigdy się tego nie doczekałem. Microsoft miał swoje plany, ale jak ostatnio dzieje się w przypadku tej firmy, wszystko skończyło się na pięknych wizjach. Podobno Amerykanie i nieliczne inne kraje mogą się tym cieszyć, ale ja mieszkam w Polsce. A w moim kraju, tak jak w większości innych, Cortana po prostu nie działa, a Windows 10 wciąż nie dogaduje się ze smartfonami tak, jak bym sobie tego życzył. W dalszym ciągu nie odbiorę też na Dziesiątce połączenia przychodzącego ani nie przeczytam wiadomości SMS. Nie bez specjalnych programów firm trzecich.
Gdzie nie radzi sobie Microsoft, alternatywę stanowi ekosystem Apple'a. Integracja między Macbookami oraz iPhone’ami jest wzorowa. Wspólne karty Safari, historia wyszukiwania, połączenia, SMS-y, MMS-y, dzwonienie z poziomu laptopa, integracja kontaktów, dzielenie haseł (również do WiFi), intuicyjny AirDrop, nawet operacje kopiuj/wklej - wszystko to działa między urządzeniami z nadgryzionym jabłkiem jak w zegarku. Warunkiem jest oczywiście posiadanie iPhone’a. Fani Androida są niestety odprawiani z kwitkiem.
Tam, gdzie Microsoft nie chce lub nie potrafi nic wskórać, swoich sił próbuje Dell.
Producent laptopów zaprezentował na targach CES 2018 nową wersję swojego autorskiego oprogramowania - Mobile Connect. Za jego pomocą smartfon i komputer mają działać w stałej, niezawodnej synchronizacji. Wszystko bez dodatkowych kabli, stojaków ani stacji dokujących. Do tego nie ma znaczenia, czy w kieszeni mamy iOS-a czy Androida. Według Della Mobile Connect pozwala na odbieranie i wykonywanie połączeń, czytanie i pisanie wiadomości, a nawet reagowanie na wszystkie mobilne powiadomienia. Instagram, Messenger, Snapchat, Clash Royale - zawsze zobaczymy na laptopie ładne powiadomienie, po kliknięciu w które zyskamy dostęp do treści ze smartfona.
Brzmi pięknie, prawda? Niestety, aż nazbyt pięknie. W praktyce Mobile Connect to bardziej kreatywny wytrych niżeli integracja dwóch maszyn z prawdziwego zdarzenia. Dell obchodzi kwestię dogadania z Google oraz Apple (producenci mobilnego oprogramowania) za pomocą banalnego rozwiązania - firma po prostu przenosi środowisko całego smartfonu na ekran laptopa, tak jak robią to niektóre aplikacje deweloperskie do tworzenia dotykowych gier i aplikacji. Na to zostaje nałożona obsługa komputerowego odbicia Androida/iOS przy pomocy mikrofonu, myszki i klawiatury.
Przykładowo, gdy ktoś polubi zdjęcie na Instagramie, w prawym rogu ekranu laptopa pojawi się bardzo ładne, systemowe powiadomienie. Jednak po kliknięciu w nie czar pryska. Zamiast układu skrojonego pod rozdzielczość i proporcje komputera wyświetli się ekran smartfonu, żywcem skopiowany z mobilnego urządzenia leżącego nieopodal. Zobaczymy aplikację Instagrama, którą możemy obsłużyć za pomocą kursora. Do tego Dell od siebie dodaje kilka wygodnych belek nawigacyjnych po lewej stronie okna. Ot i cała filozofia.
Mobile Connect może być ułatwieniem dla użytkownika Windows 10, ale to żadna rewolucja.
Wygoda rozwiązania Della jest niepodważalna. Wyobraźcie sobie - kończycie pracę w biurze i zamawiacie Ubera z poziomu laptopa. Nie trzeba odrywać się od maszyny, sięgać do kieszeni po smartfona i przestawiać na dotykowy interfejs. Podobnie w przypadku odbierania telefonów czy pisania wiadomości SMS. Można zaoszczędzić od kilku do kilkunastu sekund, a przy okazji stale działać na jednym ekranie.
Jeżeli jednak ktoś miał nadzieję na wspólne, współdzielone i systemowo zintegrowane środowisko między Windows 10 i smartfonem, będzie rozczarowany. To jeszcze nie ten moment i nie ten czas.