Jeden wpis na Twitterze i tylko sześć znaków. Tyle wystarczyło, aby twórcy gry Cyberpunk 2077 postawili Internet na nogi
Po pięciu latach od opublikowania świetnego zwiastuna koncepcyjnego, a także po czterech latach od wejścia w stan hibernacji, oficjalne konto gry Cyberpunk 2077 na Twitterze zostało reaktywowane. Wystarczył jeden krótki ćwierk, aby społeczność graczy na całym świecie została postawiona w stan najwyższej gotowości.
Panie i panowie, mam dla was dobrą wiadomość. Zdaje się, że po czterech latach grobowej ciszy, kampania promocyjna długo oczekiwanej polskiej gry Cyberpunk 2077 ponownie rusza z miejsca. Dzieło niezwykle utalentowanych twórców z CDP RED powstaje już ponad pół dekady. Jednak dopiero zakończenie prac nad dodatkami do trzeciego Wiedźmina sprawiło, że projekt mógł być prowadzony z optymalnym wykorzystaniem zasobów. Zarówno ludzkich, jak i sprzętowych.
Po czterech latach ciszy, konto gry Cyberpunk 2077 na Twitterze zostało reaktywowane.
Pierwszy ćwierk jest jednak bardzo enigmatyczny. Składa się z zaledwie sześciu znaków i najprawdopodobniej ma oznaczać dźwięk włączanego sprzętu elektronicznego. Coś jak stare komputery osobiste zamknięte w białych skrzyniach, które wydawały z siebie wysoki ton podczas wciśnięcia przycisku rozruchu na obudowie. To tylko moje domysły, ale bardzo bym sobie życzył, aby owy odgłos oznaczał uruchomienie kampanii reklamowej gry, na którą czekamy kilka długich lat.
Niestety to na razie wszystko. Twórcy gry Cyberpunk 2077 opublikowali tylko ten jeden tweet, bez żadnego komentarza ani wytłumaczenia. Mało? Może, ale tyle wystarczyło, aby wywołać prawdziwą burzę w Internecie. Fani gier cRPG z całego świata wyrwali się z letargu, w który zapadli po przejściu dodatków dla trzeciego Wiedźmina. Agregatory treści, platformy społecznościowe oraz fora dyskusyjne rozgorzały do czerwoności. Wpis CDP RED na Twitterze jest aktualnie tematem numer jeden na Reddicie.
Trudno o lepszy dowód na to, że świat czeka ma Cyberpunk 2077 jak na kolejnego mesjasza gier wideo.
Polski Wiedźmin 3: Dziki Gon jest przedstawiany jako pozytywny wzór do naśladowania, jeżeli chodzi o jakość produktu, politykę wydawniczą oraz decyzje dotyczące rozszerzeń i dodatkowej zawartości. CDP RED często porównuje się z takimi wydawcami jak EA czy Activision, podkreślając naganne praktyki tych drugich. Reddit, NeoGAF, 9Gag - gdzie nie spojrzysz, twórcy Wiedźmina mają masę zwolenników, dla których Dziki Gon to ważny punkt odniesienia.
Widząc ogrom zainteresowania tweetem, jestem pewien jednego. Niezależnie, czy dostaniemy Cyberpunka w 2018, 2019, 2020 czy 2077 roku, ten tytuł jest skazany na sukces. Wystarczy, że nie będzie odczuwalnie gorszy od Wiedźmina. Oczywiście jestem przekonany, że plany CDP RED są znacznie bardziej ambitne. Polskie studio chce stworzyć najlepsze cRPG w swoim portfolio. Trzymam kciuki, żeby się im udało, jednocześnie czując, że to już naprawdę najwyższy czas, abyśmy zobaczyli fragment rozgrywki.