Ludzkie komórki macierzyste wyleczyły sparaliżowane szczury. Przełom zrodził jednak nowe problemy
Wiecie co łączy szczury i ludzi? Odpowiedź, której prawdopodobnie się nie spodziewaliście brzmi: kompatybilne komórki macierzyste. I jest to bardzo ważna wiadomość.
Uszkodzony bądź przerwany rdzeń kręgowy to problem, który nadal pozostaje nierozwiązany przez medycynę. Tego typu urazy rdzenia są tragiczne w skutkach - na pewno słyszeliście niejedną historię o sparaliżowanej osobie, która do końca życia została skazana na wózek inwalidzki.
Opracowanie skutecznej metody leczenia tych przypadków jest dla nas niezwykle ważne, dlatego pozwólcie, że opowiem wam o najnowszych dokonaniach naukowców z Izraela.
Sparaliżowane szczury i ludzkie komórki macierzyste.
Naukowcom z Instytutu Technologii Technion w Hajfie oraz z Uniwersytetu w Tel-Awiwie udało się przywrócić sparaliżowanym szczurom czucie w kończynach. Zespół pod przewodnictwem profesorów Shulamita Levenberga i Daniela Offena opracował nową metodą polegającą na wszczepieniu sparaliżowanym szczurom ludzkie komórki macierzyste pobrane z dziąseł.
Cały proces był oczywiście nieco bardziej skomplikowany, niż wszczepienie "gołych" komórek macierzystych człowieka. Przed wprowadzeniem ich do przerwanej tkanki szczurzego rdzenia kręgowego, naukowcy stymulowali ich podział w sztucznie stworzonym do tego, w pełni biodegradowalnym środowisku, które miało imitować tkankę kostną. Stymulacja miała na celu zmuszenie komórek, żeby rozwinęły się one w komórki glejowe, które są drugim - obok komórek nerwowych - składnikiem tworzącym tkankę nerwową w rdzeniu kręgowym.
Tak przygotowaną tkankę wszczepiono następnie szczurom w miejsca, w których nastąpiło przerwanie rdzenia kręgowego. Ludzkie komórki wprowadzone do szczurzej tkanki rozwinęły kompatybilne komórki glejowe. Zauważono też neuronalne czynniki wzrostu w tych uszkodzonych punktach.
Efekt? Przełom i nowe problemy.
Po 3 tygodniach od zabiegu 42 proc. szczurów zaczęło ponownie chodzić. Nieco więcej, bo 75 proc., zaczęło poruszać łapkami i ogonem. U reszty grupy kontrolnej zaobserwowano częściową regenerację rdzenia kręgowego, ale na tyle małą, że stan "pacjentów" praktycznie nie uległ zmianie. Póki co Levenberg i Offen nie mają gotowej odpowiedzi na to dlaczego tak się stało.
Profesor Offen bardzo słusznie zauważył również, że szczury zaraz po przerwaniu ich rdzeni kręgowych zostały poddane terapii, która miała przygotować ich do przeszczepu. Zgodnie z tą teorią, metoda przeszczepu komórek macierzystych zadziałałaby u ludzi tylko wtedy, gdy zabieg zostałby wykonany natychmiastowo po urazie. Metoda przetestowana na szczurach prawdopodobnie nie miałaby żadnego pozytywnego skutku w przypadku starszych urazów u ludzi, dotkniętych atrofią.
Oczywiście zanim metoda opracowana w Izraelu będzie mogła być przetestowana na ludziach minie jeszcze sporo czasu. To jednak bardzo ważny krok, jeśli chodzi o leczenie jednego z najbardziej dramatycznych urazów ludzkiego ciała. Miejmy nadzieję, że dalsze badania nad komórkami macierzystymi zwiększą skuteczność tej metody.
Gdybyśmy nauczyli się w pełni regenerować uszkodzone ludzkie nerwy, świat stałby się trochę lepszym miejscem.