Przyszłoroczne flagowce będą prawdziwymi foto-bestiami. Zadba o to Snapdragon 845
Qualcomm zaprezentował nowy najwydajniejszy procesor mobilny Snapdragon 845. Ta premiera pokazuje, co producenci będą mogli wycisnąć z aparatów w przyszłorocznych flagowcach.
W fotografii AD 2017 matryca jest tylko jednym z kluczowych komponentów aparatu. Obok niej coraz większe znaczenie ma też procesor obrazowania.
To nie przypadek, ponieważ ilość informacji przetwarzanych przez aparat w ułamkach sekund rośnie w ogromnym tempie. Dziś standardowe zdjęcie ze smartfona ma ok. 12 megapikseli i zajmuje średnio jakieś 5–6 MB. Do tego dochodzą tryby seryjne o zawrotnych szybkościach, a także tryby HDR, w których aparat robi kilka zdjęć i skleja je w jedno. Nie sposób zapomnieć też o nagrywaniu w 4K, także z HDR.
Jeszcze ciekawiej jest na rynku dedykowanych aparatów. Przykładowo, w Sony A7R III jedno zdjęcie najlepszej jakości (nieskompresowany 14-bitowy RAW) zajmuje… 82 MB. Jeśli zapisujemy zdjęcia jako RAW+JPG, możemy dobić do poziomu 100 MB na jedno zdjęcie.
Od lat Sony rozwija swoje procesory obrazu Bionz X, Nikon - Expeed, a Canon - Digic. W smartfonach króluje za to Qualcomm i jego Spectra.
Co będą potrafiły sztandarowe smartfony z 2018 roku?
Snapdragon 845 będzie napędzał przyszłoroczne flagowce, a cześcią tego układu jest procesor obrazu Qualcomm Spectra 280 ISP (Image Signal Processor). Układ będzie potrafił przetworzyć wideo nagrywane w 4K, przy 60 kl./s, z HDR.
W kwestii foto największe wrażenie robi zapis zdjęć do rozdzielczości 16 Mpix w trybie seryjnym z szybkością… 60 kl./s, a więc będzie ona miał taką szybkość, jak film! Z pewnością będzie nałożony limit czasu (kilka sekund lub nawet mniej), ale w tym czasie możemy nagrać klatki potrzebne do złożenia wideo w 60 kl/s, przy rozdzielczości 16 Mpix. Daje to rozdzielczość ok. 5300 x 3000 pikseli, a więc w jakości ok. 5K.
Największe spowolnienie slow-motion uzyskamy w trybie 720p przy 480 kl/s. Taki obraz można będzie spowolnić dwudziestokrotnie.
Czy faktycznie takie parametry zobaczymy w smartfonach? Tego nikt nie może obiecać. Procesor jest w stanie obsłużyć takie ilości danych, ale producenci mogą poskąpić mocy na poziomie aparatu. Qualcomm Spectra 280 ISP pokazuje górny limit, a nie docelowe wartości.
To jedno zdjęcie pokazuje, że mocy cały czas brakuje.
Może się wydawać, że obecne procesory mobilne są już tak przepotężne, że w zupełności wystarczą do przetwarzania obrazu. Tak się składa, że to nieprawda. Są przypadki, kiedy cały czas brakuje mocy. Ilustracją niech będzie poniższe zdjęcie.
Na tym zdjęciu możecie zobaczyć efekt rolling shutter. Zdjęcie zostało zrobione przez szybę szybko jadącego auta, a słup był oczywiście pionowy. Efekt bierze się z tego, że elektroniczna migawka ma przebieg pionowy, czyli sczytuje dane linia po linii, z góry na dół. Jak widać, cały czas robi to zbyt wolno. Zanim cała matryca została sczytana, samochód przemieścił się odrobinę do przodu.
Zdjęcie pochodzi z Samsunga Galaxy Note 8, a więc jednego z najpotężniejszych smartfonów, wyposażonych w aparat z najściślejszego topu. Identyczna sytuacja dotyczy każdego smartfona i każdego aparatu. To najlepszy przykład na to, że mocy nigdy za wiele.