Windows 10 będzie wygodniejszy. Oto dwie niezapowiedziane wcześniej nowości w aktualizacji Redstone 4
Wiosenna aktualizacja Windows 10 wprowadzi, między innymi, dwie ciekawe nowości. Jedna ułatwi nawigację po aplikacjach. Druga ułatwi parowanie naszych urządzeń z akcesoriami Bluetooth.
Od wielu lat użytkownicy Windows namawiają Microsoft do wprowadzenia do interfejsu jego systemu mechanizmu kart. Szczególnie w Eksploratorze plików. Przez wiele lat te prośby były przez Microsoft zbywane brakiem jakiejkolwiek reakcji. Wygląda jednak na to, że firma wzięła wreszcie te uwagi na poważnie. Serwis Thurrott.com informuje o pracach nad Tabshell, czyli rozwinięciem powłoki (shell) Windows o obsługę kart. I stosownym do tego API dla twórców aplikacji.
Co ciekawe, choć samo rozszerzenie nazywa się Tabshell (tab to po angielsku karta), tak wspomniane już karty Microsoft nazywa Zestawami (Sets). Karty te, podobnie jak karty w przeglądarce, będą mogły prezentować różne elementy interfejsu w ramach tej samej aplikacji. Będą też reagowały na te same skróty klawiaturowe w ten sam sposób, co karty w Microsoft Edge.
Niektórzy programiści od dawna stosują własną, autorską implementację kart w interfejsach swoich aplikacji. Tak na przykład wyglądają karty w Adobe Acrobat Pro DC:
Tak z kolei prezentują się one w aplikacji do Twittera:
Systemowe API do tworzenia kart pozwoli na tworzenie spójnych z systemem interfejsów aplikacji, żegnając bałagan jaki wprowadzają – z braku wyjścia – ich twórcy.
Oprócz systemowej kontrolki do kart aplikacji (na razie wiadomo, że API do Tabshell trafi do aplikacji UWP, nie jest jasne czy również do pozostałych) możliwe też będzie stworzenia okna, w którym poszczególne karty to różne aplikacje, w tym webowe (według niektórych źródeł będzie to mogła być jedna aplikacja natywna i dołączone webowe). Tego pomysłu jestem również ciekaw, bowiem tej metody pracy jeszcze nie znam i ciekaw jestem, czy będzie użyteczna. Brzmi to jak idea wirtualnych pulpitów zastosowana do okienek. Bardzo ciekawe.
Tabshell nie został w żaden sposób ogłoszony oficjalnie przez Microsoft. I choć w tytule tekstu wspomniałem o wiosennej aktualizacji o tymczasowej nazwie Redstone 4, nie jest jasne czy faktycznie Microsoft zdąży go zaimplementować do tego czasu. Druga z nowości trafi do nowego Windowsa na pewno. Bowiem jest już dostępna w kompilacjach testowych systemu.
Nie tylko nowości w interfejsie. Bluetooth Quick Pair ma ułatwić parowanie z urządzeniami bezprzewodowymi.
Bluetooth Quick Pair to nowa, nieudokumentowana jeszcze funkcja Windows 10 Redstone 4. Ma ona znacząco uprościć parowanie urządzeń Bluetooth z naszym komputerem lub tabletem. Zamiast wciskać po kolei różne przyciski, przepisywać kody czy wykonywać jeszcze inne czynności, wystarczy to urządzenie zbliżyć do naszego sprzętu. Windows 10 spyta się, czy sparować to urządzenie. Wystarczy potwierdzić i gotowe.
Niestety, Microsoft nie opublikował jeszcze żadnej dokumentacji do tego mechanizmu, więc zasada jego działania pozostaje tajemnicą. W teorii ma to działać tak samo, jak parowanie słuchawek Apple AirPods czy sprzętu zgodnego z Google Android Fast Pair. W praktyce nie mamy pojęcia, czy Microsoft będzie obsługiwał istniejące standardy, czy też zaproponuje własny, który następnie będzie promował za pośrednictwem swoich urządzeń, takich jak rysik Surface Pen, myszki, klawiatury czy pady do Xboksa. Trzymam kciuki, by Windows również i w tym miejscu okazał się bardziej otwarty od konkurencji.