Sowieci chcieli stworzyć nieśmiertelnych ludzi. Zamiast tego zabalsamowali Lenina, a Ciołkowski zainteresował się rakietami
Radzieccy filozofowie wymyślili koncepcję wskrzeszenia wszystkich ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na Ziemi. Nowa ludzkość miałaby rozpocząć nawet kolonizację innych planet. Brzmi jak utopijna mrzonka? Tak, ale pod wpływem filozofów wybudowano mauzoleum Lenina, a Konstanty Ciołkowski zajął się badaniami kosmosu i ideą użycia rakiet do podróży kosmicznych.
W styczniu 1922 roku w oficjalnej moskiewskiej gazecie Izwiestia ukazał się artykuł, nawołujący do stworzenia warunków, w których każdy będzie mógł żyć wiecznie. Konkretnie, padały tam słowa aby "przyznać natychmiast wszystkim pełne prawa do nieskończonego życia, łącznie ze zmarłymi, którzy pomagali budować Ojczyznę Wolności". Artykuł podpisano "kreatorium biokosmistów-immortalistów".
Nikołaj Fiodorow chciał wskrzesić wszystkich ludzi
Biokosmiści-immortaliści była to grupa filozofów i naukowców w sowieckiej Rosji, inspirowana przez myśli Nikołaja Fiodorowa. Obsesją Fiodorowa była tzw. wspólna sprawa (всеобщее дело): w jego rozumieniu była to koncepcja wskrzeszenia wszystkich ludzi, jacy kiedykolwiek żyli na Ziemi, traktowana jako poważny projekt naukowy.
Biokosmistów-immortalistów zalicza się dziś do sowieckiego transhumanizmu, pod wieloma względami prekursorskiego do dzisiejszych koncepcji przeniesienia ludzkiej jaźni do tzw. osobliwości technologicznej. Biokosmiści-immportaliści byli oficjalnie uznawani przez sowieckie państwo, a ich hasłem było "martwi wszystkich krajów, łączcie się". Po śmierci Lenina opublikowali oni kolejny artykuł, pocieszający zapłakany naród: Lenin będzie wskrzeszony mocami nauki!
Fiodorow zakładał, że następowanie po sobie pokoleń jest z gruntu niesprawiedliwe - bo przecież pokolenie starsze daje dobrobyt i dar życia młodszemu nie otrzymując w zamian nic. Komunizm przecież miał przynieść całkowitą równość wszystkim - a więc i tym, wnioskował Fiodorow, którzy już zmarli. Był to materializm posunięty do perfekcji.
W celu wskrzeszenia wszystkich zmarłych, według Fiodorowa, naukowcy powinni poszukać atomów, z których składały się ich ciała. Wszyscy wskrzeszeni (łącznie z biblijnymi Adamem i Ewą) mieli następnie zamieszkać w górach Pamir - które uważał za uosobienie Edenu. To są właśnie te góry, których najwyższy szczyt do 1998 roku nazywał się Pik Komunizmu.
Nowa ludzkość nie skolonizowała planet, ale Ciołkowski zaczął interesować się kosmosem
Co z potencjalnym przeludnieniem, gdy wszyscy żyjący dotąd ludzie ponownie staną na Ziemi? Fiodorow pomyślał i o tym - zakładał że nowa ludzkość rozpocznie kolonizację innych planet.
Koncepcje Fiodorowa ukazywały się spisane przez jego uczniów - sam za życia nie wydawał nic, gardząc własnością intelektualną. Zainspirowały m.in. Konstantego Ciołkowskiego do zajęcia się badaniami kosmosu i do położenia podwalin pod ideę użycia rakiet do podróży kosmicznych.
Fiodorow inspirował również Maksyma Gorkiego, który w eseju "O wiedzy" napisał: "Wszyscy kiedyś wstaniemy z umarłych" - ateistyczny pisarz nie miał raczej na myśli zmartwychwstania w stylu obiecywanym przez religie.
Myśli Fiodorowa były również przyczyną zbudowania mauzoleum Lenina, w którym jego ciało (a więc i atomy z których jest zbudowane) trwać ma wiecznie. Jednym z pomysłodawców zakonserwowania ciała Lenina był polityk i dyplomata sowiecki Leonid Krasin który nie krył inspiracji pismami pozostawionymi przez zwolenników Fiodorowa.
Próbował on też (bezskutecznie) przeforsować zamrożenie zwłok wodza rewolucji zamiast ich balsamowania.
Mam wrażenie, że współcześni transhumaniści paradoksalnie mają mniejszy rozmach niż sowieccy kosmiści z lat 1920. Najczęstsza koncepcja transhumanistyczne to przeżycie współcześnie żyjących pokoleń poprzez uwolnienie się od śmiertelnego ciała lub usprawnienie go. Kosmiści proponowali również wskrzeszenie wszystkich zmarłych i kolonizację kosmosu za pomocą odtworzonych, nieśmiertelnych ciał.
*Wykorzystałem wiadomości z MXPLX, Sputnik News, Wikipedia, IEP.
Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy na spidersweb.pl 1.1.2017 roku