Poznajcie 'Oumuamuę - najdziwniejszy kawałek kosmicznej skały, jaki dziś zobaczycie
W 2008 roku Gyula Szab z Uniwersytetu Szeged na Węgrzech zbadał kształty wszystkich asteroid, jakie miał opisane w swojej bazie danych. Było ich 11735.
Z badań wynikło, że kształt asteroidy zależy statystycznie od jej wieku. Podobnie jak kamienie w rzece, przez lata zderzeń i innych oddziaływań, najstarsze z asteroid przybierają kształt z grubsza sferyczny.
Jak długo trwa taki proces? Według Gyula Szaby - od miliarda do dwóch miliardów lat. Nie oznacza to, że wśród tych ciał niebieskich nie znajdują się takie o naprawdę dziwnych kształtach. Są i takie - są one albo młodsze albo miały mniejszego pecha - i nie spotkały na swojej drodze zbyt wielu innych obiektów.
Jak orientujemy się w kształcie danego obiektu? To zagadnienie wcale nie ma prostej odpowiedzi. Tak naprawdę wnioskujemy o tym na kilka sposobów, zależnie od sytuacji:
- Najlepszy sposób na pozyskanie wiedzy o kształcie danego obiektu jest przelot w jego pobliżu za pomocą sondy kosmicznej. Niewielka liczba asteroid została zbadana w ten sposób.
- Obserwacje radarowe są kolejną metodą. Niestety nadają się one jedynie do zbadania obiektów, które znalazły się odpowiednio blisko Ziemi.
- Obserwacje teleskopowe pozwalają na uzyskanie szczegółowych obrazów - jednak nadają się do badania największych asteroid.
- Najczęstszą metodą dla wszystkich odległych obiektów jest fotometria czasowo rozdzielcza (ang. time-resolved photometry). Jest ona zaskakująco prosta - identyfikujemy obiekt na niebie, a następnie obserwujemy zmiany w odbijanym świetle. Przy pewnej dozie szczęścia obiekt będzie obracał się w taki sposób, że pozwoli nam określić jego całościowy wygląd.
Nadlatuje 'Oumuamua
Odkryliśmy ją 19. października - najdziwniejsza z ostatnio zaobserwowanych asteroid. Trajektoria jej lotu sugeruje, że nadleciała z innego układu planetarnego. Jej kształt przypomina cygaro - jest co najmniej 10 razy dłuższa niż jej szerokość. Dlaczego „co najmniej”? To proste - nie wiemy, pod jakim kątem ją obserwujemy. Być może jest jeszcze bardziej wydłużona, a jej kształt uległ skróceniu przez skrócenie perspektywy.
Co wiemy o 'Oumumua?
Ma co najmniej 400 metrów długości i gwałtownie obraca się wokół własnej osi, co potwierdzają częste zmiany w odbitym świetle. We wspomnianej wyżej bazie danych asteroidów jest zaledwie siedem obiektów, które mają kształt o podobnych proporcjach. Na jej powierzchni nie ma pyłu ani lodu, jest czerwonawa i jest „zrobiona” ze skały lub metalu. Narodziła się - prawdopodobnie w gwałtownych okolicznościach - gdzieś w pobliżu innej gwiazdy i od tego czasu podróżuje po Drodze Mlecznej, nie zagrzewając miejsca w żadnym z układów planetarnych. 'Oumuamua jest pierwszym tego typu obiektem zaobserwowanym w praktyce.
W jaki sposób ta dziwna planetoida mogła otrzymać taki kształt?
Naukowcy mają już kilka hipotez, jak mogą powstawać obiekty o tak wydłużonym kształcie.
Po pierwsze asteroida może być tak naprawdę dwoma obiektami tworzącymi tzw. kontaktowy układ podwójny. Tego typu obiekty są sklejone ze sobą własną grawitacją. Przeciwko tej hipotezie przemawia duża prędkość obrotowa 'Oumuamua.
Po drugie w trakcie formowania się planet, kolizja na dużą skalę mogła odsłonić płynne jądro planety lub księżyca i wystrzelona w przestrzeń kosmiczną lawa mogła zastygnąć w wydłużony kształt.
Po trzecie obiekt o wydłużonym kształcie mógł powstać w trakcie rozpadu większej kosmicznej skały.
'Ouamuamua była u nas jedynie gościem - zdążyła zadziwić astronomów i już się od nas oddala - jedynie na krótko przecięła płaszczyznę Układu Słonecznego i pomknęła w nieznane.