REKLAMA

Spider-Man na PlayStation 4 będzie kozakiem. Od samiutkiego początku

Po konferencji Sony na Paris Games Week miałem okazję porozmawiać z twórcą jednej z najbardziej intrygujących z zapowiedzianych wczoraj gier. Udało mi się wyciągnąć sporo nowych informacji na temat fabuły i mechaniki Marvel’s Spider-Man na PS4.

31.10.2017 19.29
marvels spider-man ps4 2018 1
REKLAMA
REKLAMA

Od miesięcy wiemy, że studio Insomniac Games, znane z takich produkcji jak Ratchet & Clank czy Sunset Overdrive, pracuje nad nową grą o przygodach człowieka-pająka. Widzieliśmy już kilka zwiastunów i materiałów pokazujących gameplay. Do tej pory o samej historii nie mówiono zbyt wiele. Aż do wczoraj.

Jaki właściwie będzie Spider-Man od Insomniac Games?

Podczas konferencji Sony pokazany został trailer Marvel’s Spider-Man, który podsycił mój apetyt. Kolejnego dnia udałem się na spotkanie, podczas którego o swojej grze opowiadał mi Bryan Intihar zajmujący stanowisko Creative Director for Spider-Man w Insomniac Games.

Bryan Intihar w rozmowie potwierdził, że chociaż twórcy przyglądali się postaciom i różnym motywom, to żadnej z już wcześniej opowiedzianej historii nie adaptowali. Trailer w dodatku sugerował, że Insomniac Games dość mocno zmieni bohatera na potrzeby swojej gry w porównaniu do komiksowego pierwowzoru.

Udało mi się potwierdzić, że w grze nie pojawi się ten sam Spider-Man, jakiego dobrze znamy. To nie jest bohater znany z ostatniego filmu Sony tylko zupełnie nowa inkarnacja. Wygląda na to, że możemy spodziewać się zmian niczym w Batmanie od Telltale’a, w którym scenarzyści sobie pofolgowali.

Główny bohater Marvel’s Spider-Man zyskał swoje pajęcze moce 8 lat przed rozpoczęciem gry.

Peter Parker został ugryziony przez radioaktywnego pająka jako uczeń szkoły średniej. Teraz ma 23 lata. Skończył szkołę i pracuje - podobno w zawodzie, który nie jest kojarzony z tą postacią, więc raczej nie ma co spodziewać się, że po raz kolejny będziemy widzieć go w roli fotoreportera Daily Bugle.

Dyrektor kreatywny Insomniac Games podkreśla, że „origin story widzieliśmy już wielokrotnie i nie musimy go przedstawiać kolejny raz”. Na podobny krok zdecydowała się wytwórnia Sony, która też nie pokazała w jaki sposób Peter zyskał swoje moce w Spider-Man: Homecoming.

Twórcy gry idą jednak o krok dalej. Pozwolą nam się wcielić w superbohatera u szczytu jego możliwości. Chcą przy tym skupić się na ludzkim aspekcie tej historii. Spider-Man to nie tylko superbohater w obcisłym kolorowym wdzianku, ale też próbujący wiązać koniec z końcem Peter.

Marvel’s Spider-Man będzie typową grą dla jednego gracza.

Gra z elementami wieloosobowymi nie pozwoliłaby tak bardzo skupić się na historii jak typowa produkcja jednoosobowa. Niezmiernie mnie to cieszy, bo uwielbiam gry dla jednego gracza i nie czuję potrzeby dodawania elementu społecznościowego do gry nastawionej na historię.

Gra skupiająca się na historii, a nie mechanice to coś, na co czekam.

Bryan Intihar nie chciał niestety odpowiedzieć na pytanie, czy Marvel wyda komiksy typu tie-in osadzone w tym konkretnym uniwersum. Spodziewam się jednak przynajmniej miniserii jak w przypadku Guardians of the Galaxy od Telltale. A kto wie - może pojawi się komiks wydawany latami taki jak Injustice?

Mój rozmówca obiecywał jednak, że chociaż na początku gry nie będziemy wiedzieli zbyt dużo o tej konkretnej wersji człowieka-pająka, to Marvel’s Spider-Man odpowiednio nakreśli jego historię. Niezmiernie mnie ciekawi, na jakie zmiany faktycznie się zdecydowano i czy rzeczywiście będą tak głębokie.

W grze będziemy wcielać się w przebranego bohatera, ale cały czas owiany tajemnicą jest udział Petera Parkera bez kostiumu w Marvel’s Spider-Man. Wiemy, że będzie grywalnym bohaterem, ale Insomniac Games nie chce zdradzać na razie nic więcej na ten temat. Marzy mi się, by gracz mógł zakładać i zdejmować strój w dowolnym momencie podczas zwiedzenia otwartego świata.

Peter ma być równie istotny co Spidey ze względu na głównego antagonistę: Mr. Negative.

Marvel’s Spider-Man nie jest powiązane fabularnie z tegorocznym filmem wytwórni Sony, ale deweloperzy decydują się na podobne ruchy co filmowcy. Spider-Man: Homecoming wykorzystał podobny motyw i zbliżył złoczyńcę do Petera Parkera. Jeśli się nad tym zastanowić to wielu jego ikonicznych przeciwników takich było.

Oprócz tego w Marvel’s Spider-Man pojawi się wielu innych kultowych czarnych charakterów. W grze obecny będzie między innymi Kingpin, który bardzo szybko trafia do więzienia. W zwiastunie widać było m.in Shockera i burmistrza Osborna, który może, ale nie musi być czarnym charakterem.

Niezmiernie mnie ciekawiło, w jaki sposób Insomniac Games wybrało konkretne postaci stojące w opozycji do Parkera.

Bryan Intihar nie potwierdził też moich przypuszczeń, że twórcy gry rezygnowali ze złoczyńców, których niedawno widzieliśmy w filmach. Utrzymuje, że brano pod uwagę przede wszystkim to, czy będą pasować do ich gry, a nie to, czy i kiedy widzieliśmy ich ostatnio. A co z postaciami pobocznymi?

„To skomplikowane”.

Dokładnie takich słów użył mój rozmówca odpowiadając na pytanie, czy i jak zmienili się względem wersji znanych z komiksów. Równie tajemniczy był jeśli chodzi o udział w grze Milesa Moralesa. Trudno powiedzieć, czy będzie drugim Spider-Manem, czy będzie miał zupełnie inną rolę.

Bryan Intihar potwierdził natomiast, że rudowłosa kobieta z trailera to faktycznie Mary Jane. Insomniac nie kombinuje z tą postacią tak jak twórcy filmu Spider-Man: Homecoming. Nie spodziewam się natomiast innych superbohaterów, ale w nowej grze ma być „bardzo marvelowskie uniwersum”.

Spider-Man od Insomniac Games od strony mechaniki

Jak na razie nie wiemy, czy i jak duzi gracze będą mieli wpływ na życie Petera. Insomniac Games nie chce na razie nic mówić na temat liniowości gry bądź jej braku. Świetnie by było, jeśli nasze wybory miałyby wpływ na rozwój akcji, ale jeśli dostaniemy filmową produkcję prowadzącą gracza po sznurku do zakończenia, niczym hollywoodzki film, nie będę narzekał.

Mój rozmówca nie powiedział tego wprost, ale zasugerował, że fabuła będzie liniowa. Na pytanie o gry, do jakich porównałby Marvel’s Spider-Man, wskazał produkcje studia Naughty Dog. Przypomniał, że Marvel to mistrzowie opowiadania historii i przyznał, że w rozmowach z wydawnictwem zawsze na tej historii się skupiali.

Niezmiernie czekam na tę grę, ale nieco się obawiam systemu rozwoju postaci.

Nasz rodzimy Wiedźmin pokazał, że trudno zbalansować rozwój bohatera, by podczas gry zdobywać co chwilę nowe zdolności z historią, w której bohater jest u szczytu swoich możliwości. Geralt uczący się walczyć mieczem w Dzikim Gonie był antyklimatyczny. Spider-Man od Insomniac Games ma do sprawy podejść nieco inaczej.

Cieszy, że Spider-Man po 8 latach walki z przestępcami nie będzie od nowa uczył się strzelać z sieci. Podczas rozmowy czułem, że Bryan Intihar chce się pochwalić, w jaki sposób jego ekipa rozwiązała ten problem, ale nie pozwolono mu mówić zbyt wiele. Zdradził jedynie, że gra będzie stopniować wyzwania, ale w jaki sposób to nadal tajemnica.

Wiemy za to na pewno, że gracz będzie mógł zwiedzać cały Nowy Jork.

Mapa ma być większa niż w poprzednich grach studia, ale oczywiście nie będzie odwzorowaniem jeden do jednego prawdziwego miasta - chociażby dlatego, by gracze nie usnęli podróżując z jednego końca na drugi. Ma zawierać ikoniczne budynki jak np. widziany w trailerze dworzec Grand Central.

Bryan Intihar potwierdził też, że gra w całości będzie rozgrywać się na Manhattanie. Spider-Man nie opuści wyspy więc niestety nie zajrzymy na Brooklyn czy do Queens. Na szczęście dzielnica jest duża i zróżnicowana pod względem zabudowy, więc nie spodziewam się powtarzalności.

Otwarty świat będzie bardzo równie ważnym elementem Marvel’s Spider-Man jak fabuła.

REKLAMA

Mój rozmówca przyznał, że wydano wiele gier ze Spider-Manem i ich twórcy wiele aspektów ugryźli dobrze. Bryan Intihar uznał, że takim ikonicznym tytułem jest Spider-Man 2 studia Treyarch, w którym udało się uchwycić właśnie ten otwarty świat pozwalający bujać się na pajęczynach. Nazwał tę grę ikonicznym doświadczeniem i marzy, by jego tytuł coś takiego powtórzył.

W grze o Spider-Manie nie zabraknie też humoru. Klimat ma być wypadkową pomiędzy Batmanami od Christophera Nolana a Strażnikami Galaktyki. Gra opowiada poważną historię, a bohater walczy o najwyższe stawki. Jak jednak Bryan Intihar zauważa, Peter cały czas żartuje, nawet walcząc z helikopterem i sam do siebie mówi z agitacją w głosie „nie schrzań tego”. Trudno się nie zgodzić - to właśnie Peter Parker w pigułce.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA