Tak wygląda nowy plan Elona Muska na podbój kosmosu
Elon Musk zaprezentował w Australii kolejne szczegóły misji międzyplanetarnej. Bez dużej przesady możemy powiedzieć jedno: przedsiębiorca chce zrewolucjonizować loty kosmiczne.
Elon Musk wystąpił na Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym w Adelajdzie. Jego konferencja była dalszym ciągiem zapowiedzi zaprezentowanych w ubiegłym roku. Tym razem poznaliśmy sporo technicznych szczegółów na temat planowanej misji na Marsa. Wizja w praktyce nie dotyczy tylko Czerwonej Planety. Szef SpaceX pokazywał wizualizację bazy księżycowej, a także ma zamiar zrewolucjonizować transport na rodzimej planecie.
Musk zestawił też pierwszego Falcona z kolejnymi rakietami. Pokazał różnice między Falconem 1, Falconem 9, Falconem Heavy i rakietą, która ma przyczynić się do realizacji jego wizji. Największe wrażenie robi wykres przedstawiający zdolność wynoszenia boostera nazywanego w skrócie BFR, czyli Big Falcon Rocket.
Elon Musk zaprezentował dwa interesujące wykresy. Na pierwszym widzimy zdolność wynoszenia różnego rodzaju rakiet. BFR ma być rakietą o największych możliwościach. Wykres pokazuje zdolność wynoszenia na niską orbitę liczoną w tonach. Falcon 9 może wynieść 22,8 t. Rakieta Saturn V, wykorzystywana w programie Apollo, zapewniała zdolność wynoszenia rzędu 135 t. BFR ma mieć 150 t.
Kolejny wykres przedstawiony przez Muska prezentuje koszty. Przedsiębiorca od lat powtarza, że kluczem do lotów międzyplanetarnych jest ich obniżenie. – To chore, że budujemy drogie rakiety i rozbijamy je za każdym razem – mówił w Adelajdzie. BFR ma być najbardziej ekonomicznym systemem, jaki powstał.
Od dawna wiadomo, że prawdziwym celem Muska jest kolonizacja Marsa. Schemat lotów na Czerwoną Planetę poznaliśmy już w ubiegłym roku. Najpierw statek wyniesiony zostanie na orbitę. Pierwszy stopień wróci na Ziemię. Statek zostanie zatankowany, a “kosmiczna stacje paliw” wyląduje bezpiecznie na naszej planecie. Po wylądowaniu na Marsie statek będzie tankowany z wykorzystaniem zasobów, jakie oferuje Czerwona Planeta.
Cele są ambitne. Do 2022 r. SpaceX zamierza wysłać co najmniej dwie misje transportowe na Marsa. Zbadać mają one kwestię zasobów wody i zidentyfikować ryzyko. W 2024 r. na Marsa mają polecieć dwa statki załogowe z pierwszymi ludźmi. Dwa kolejne statki transportowe dostarczą następne materiały. Rozpocząć ma się również produkcja paliwa. Na kolejnej wizualizacji Musk pokazał, jak mogłaby wyglądać baza marsjańska.
Wreszcie dochodzimy do finału. Elon Musk nie ogranicza swojej wizji do lotów na orbitę, Księżyc czy Marsa. Miliarder w praktyce chce zrewolucjonizować transport. Ambitną wizję podsumowuje klip, który zakończył konferencję. System BFR ma zapewnić możliwość przemieszczania się między odległymi punktami na Ziemi w czasie zaledwie 30 minut.