REKLAMA

Jest na co czekać - za chwilę na rynek trafią komputery z procesorami ARM i Windows 10

Pod koniec 2016 roku dowiedzieliśmy się, że Qualcomm nawiązał współpracę z Microsoftem. Obie firmy zakomunikowały wówczas, że pracują nad komputerami wyposażonymi w procesory Snapdragon 835 i działającymi pod kontrolą pełnej wersji systemu Windows 10. Wygląda na to, że prace te zmierzają ku końcowi.

Windows 10 na ARM
REKLAMA
REKLAMA

Ogłoszenie współpracy przez te przedsiębiorstwa było bardzo ważną wiadomością dla całego świata pecetów. Co prawda Microsoft miał już za sobą epizod związany z komputerami wyposażonymi w procesory ARM, jednak nie był on zbyt udany. Sprzęty z systemem Windows RT ze względu na obsługę aplikacji pochodzących wyłącznie z niezbyt zasobnego Sklepu Windows okazały się spektakularną porażką. Nie zdobyły odpowiednio dużej popularności, by utrzymać się na rynku.

Na jakiś czas Windows zdecydował się wycofać z produkcji komputerów z procesorami ARM. Do pomysłu tego powrócił dopiero pod koniec 2016 roku, gdy ogłosił wspomniane partnerstwo z Qualcommem. Wyciągnął jednak wnioski ze swojej porażki i tym razem postanowił stworzyć komputery z układami ARM, które będą mogły uruchamiać pełną wersję Windows 10, wspierającą także klasyczne programy Win32.

Teraz dowiedzieliśmy się nieco więcej na temat tych sprzętów.

Pierwszymi maszynami wyposażonymi w procesory Snapdragon 835 oraz pełnym systemem Windows 10 będą laptopy. Wiadomo, że ich produkcją zajmą się między innymi takie firmy jak Asus, HP oraz Lenovo. Zapewne z czasem do tego projektu dołączą kolejni producenci komputerów. Co więcej, być może zaczną też produkować nowe rodzaje komputerów. Miniaturowe sprzęty stacjonarne, dongle HDMI oraz All-in-One.

Mimo wszystko zaskakujące jest, że Microsoft przekonał do wejścia w tę inicjatywę zaledwie trzech producentów komputerów. Osoby pamiętające debiut systemu Windows RT zapewne wiedzą, że wówczas swoje sprzęty z procesorami ARM zaprezentowało aż pięć firm: Asus, Dell, Lenovo, Samsung oraz sam Microsoft.

Warto jednak pamiętać, że Windows 8 oraz Windows RT pojawiły się po kochanym i lubianym Windows 7. Najnowszy system od Microsoftu niestety nie cieszy się tak pochlebnymi opiniami. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Windows 8 oraz Windows RT debiutowały w świecie zdecydowanie mniej zdominowanym przez Androida oraz iOS.

Jakie będą komputery ze Snapdragonem 835?

Z całą pewnością niezbyt wydajne. Ich możliwości będą wystarczające dla większości użytkowników zajmujących się głównie konsumpcją treści, pracami biurowymi oraz przeglądaniem sieci. Nie spodziewajcie się jednak, że ich wydajność pozwoli na bardziej skomplikowane zajęcia. Najlepsze procesory Qualcomma mają wydajność porównywalną z układami Core M, które w świecie pecetów należą do jednych z najsłabszych podzespołów w swojej klasie.

Jednak wydajność to nie wszystko. Pamiętajmy, że Qualcomm tworzy bardzo energooszczędne chipy, w końcu są one stosowane głównie w urządzeniach mobilnych. Producent Snapdragonów przekonuje, że jego sprzęty będą pobierać o połowę mniej energii niż urządzenia z procesorami Intela, a ich czas działania bez ładowania wyniesie około 20 godzin. To robi wrażenie.

Dodatkowo mobilne procesory w standardzie wspierają najnowsze standardy łączności bezprzewodowej, w tym LTE. Można zatem oczekiwać, że wszystkie komputery z układami Qualcomma będą w standardzie wyposażone w modemy LTE. Po włożeniu do nich karty SIM od razu będą podłączone do sieci. Nie będziemy już potrzebować brzydkich, wystających dongli USB.

Qualcomm sprawi, że wysokiej jakości laptopy staną się tańsze.

Procesory ARM świetnie sprawdzą się w tanich laptopach oraz hybrydach. Wniosą one do świata pecetów funkcje znane do tej pory wyłącznie z urządzeń mobilnych. W dodatku ich wydajność będzie wystarczająca do podstawowych zadań. Wyłącznie użytkownicy potrzebujący większej mocy nie mają żadnej alternatywy i muszą pozostać przy układach x86 tworzonych przez Intela oraz AMD. Na szczęście dla Qualcomma to zwykli, niezbyt wymagający użytkownicy stanowią zdecydowaną większość na rynku.

REKLAMA

Można spodziewać się, że większa konkurencja wśród dostawców procesorów do komputerów przełoży się na spadek ich cen. Byłaby to bardzo dobra wiadomość. Mam bowiem wrażenie, że obecnie cena wielu komputerów o wysokiej jakości wykonania i stosunkowo niskiej wydajności jest przesadzona. Za wiele tego typu komputerów trzeba płacić 4000 lub nawet 5000 zł. Większa konkurencyjność na tym rynku mogłaby sprawić, że ich ceny spadłyby do znacznie bardziej akceptowalnego poziomu 2000-3000 zł.

O tym, czy tak faktycznie się stanie, przekonamy się już pod koniec tego roku. Właśnie wtedy Asus, HP oraz Lenovo wypuszczą na rynek swoje modele komputerów z procesorami Qualcomma.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA